Astra5Klub.pl

Z tego co pamiętam z serwisu i wpisów gdzieś na forum to jak ma się przytrafić to między 20-30 tys km,jeśli się mylę to niech mnie ktoś poprawi.

adax pisze:Z tego co pamiętam z serwisu i wpisów gdzieś na forum to jak ma się przytrafić to między 20-30 tys km,jeśli się mylę to niech mnie ktoś poprawi.

Niektórym przytrafialo sie przed stuknieciem pierwszwj dychy na liczniku.

Z tego co w mojej glowie utkwilo (bez ponownej analizy tego tematu) po 20 000 może jeden przypadek był? Tak to przewaznie w okolicach 10-20k km (tak mi w glowie utkwiło)

adax pisze:Z tego co pamiętam z serwisu i wpisów gdzieś na forum to jak ma się przytrafić to między 20-30 tys km,jeśli się mylę to niech mnie ktoś poprawi.

I znowu się powtórzę - u mnie w okolicach 16kkm zdechło

Segor pisze:Faktycznie ten sam wpis jest tu: http://forum.opel24.com/topic/81380-ast ... sku/page-2
Można jeszcze zrobić parę wpisów, co by ludzie się tak nie bali. Tym bardziej, że na razie wszystkie przypadki naprawione w ramach gwarancji.

Myślisz że naprawa w ramach gwarancji załatwia problem? Ja myślę że to taki półśrodek, zaleczenie na jakiś czas (okres gwarancyjny).

Do tego trzeba dodać jak naprawa się odbywa, szlifowanie cylindra papierem
Lepiej już chyba zajechać do niemieckiego Aso z tym problemem, może wymienili by słupek.

Wysłane z mojego MI 5 przy użyciu Tapatalka

Ani na niemieckim ani na angielskim forum Astry nie ma żadnych nowych przypadków awarii silników związanych z uszkodzeniem tłoków (sprawdzałem przed chwilą). Jeśli ten cwaniak Arkos z niezależnego serwisu Opla, z którym miałem ścięcie na JEGO jak to określił forum Mokki twierdzi inaczej, to wyzywam go tu i teraz na pojedynek do upadłego w... piciu alkoholu.
Dla mnie gość nie jest autorytetem po tym, gdy nie podjął dyskusji na SWOIM forum i jak niepyszny usunął moje wpisy obalające jego argumenty, po czym dostałem bana. Czyżby się przestraszył?

PS.
A w sumie idę sam pić, bo mnie nerw wziął.
Zdrówko Wasze.

colins pisze:Ani na niemieckim ani na angielskim forum Astry nie ma żadnych nowych przypadków awarii silników związanych z uszkodzeniem tłoków (sprawdzałem przed chwilą). Jeśli ten cwaniak Arkos z niezależnego serwisu Opla, z którym miałem ścięcie na JEGO jak to określił forum Mokki twierdzi inaczej, to wyzywam go tu i teraz na pojedynek do upadłego w... piciu alkoholu.
Dla mnie gość nie jest autorytetem po tym, gdy nie podjął dyskusji na SWOIM forum i jak niepyszny usunął moje wpisy obalające jego argumenty, po czym dostałem bana. Czyżby się przestraszył?

PS.
A w sumie idę sam pić, bo mnie nerw wziął.
Zdrówko Wasze.

Tylko kluczyki schowaj

Colins, Ty ze swoją Astrą ślub wziąłeś, że ja tak bronisz?
Spokojna głowa, do 100 kkm dojedzie.
Wyluzuj, to TYLKO "dupowóz"!

Zdrowie wznoszę, za Ciebie piwem dla kierowców!
http://browarkormoran.pl/wp-content/upl ... n-2017.jpg

Sanders pisze:

adax pisze:Z tego co pamiętam z serwisu i wpisów gdzieś na forum to jak ma się przytrafić to między 20-30 tys km,jeśli się mylę to niech mnie ktoś poprawi.

I znowu się powtórzę - u mnie w okolicach 16kkm zdechło

Na to wychodzi,że im większy przebieg tym oddala się ryzyko(powiedzmy).Ja przez rok nastukałem tylko raptem 7 tys tak więc teraz chyba nadrobię w kolejnym by wyszło więcej,pocieszam się,że gwarancję mam 2+2

Gwarancja niewiele tu daje. GM wyjmie uszkodzony tłok, przeszlifuje gładź cylindra papierem ściernym i włoży nowy tłok.

Nie ma nadwymiarowych więc po szlifowaniu kompresja będzie mniejsza na tym cylindrze bo być musi.

Jechać to będzie, ale taka naprawa to totalne druciarstwo i nikt nie wie ile to wytrzyma i jak różnica kompresji pomiędzy cylindrami odbije się na kondycji całego silnika w perspektywie większego przebiegu.

Ale zawsze jest pocieszenie,ze połatają i po gwarancji możesz sprzedać choć jak będzie wgląd do naprawy serwisowej to nawet nie wiem czy ktoś będzie chciał to kupić.

Połatają to dobre określenie.

Tylko trochę w...a, że kupujemy auto za kilkadziesiąt tysięcy, a naprawa jest robiona "na Mirka w garażu". Polska to dziki kraj. Niemiec czy Anglik dostanie nowy silnik.

Dlatego pisalem ze zapakowal bym auto na lawete i do DE wywiozl

A ja pokusiłbym się na dojazd na własnych kołach do aso de, a niech się to rozpi.... do reszty po drodze. Wtedy już wyjścia nie będą mieli i wymiana silnika.

Wysłane z mojego MI 5 przy użyciu Tapatalka

Myslalem o tym samym swego czasu. Gaz w podłogę na kilka minut i spustoszenia będą takie, że żadne mizianie papierkiem nie pomoże.

Gorzej jeżeli będą to w stanie sprawdzić, a obawiam się, że będą. Mogą wtedy odrzucić gwarancję.

Myślicie, że komputer przy takiej usterce pozwoliłby w ogóle na jakąś dalszą jazdę? Tak tylko głośno myślę... Czy np nie odetnie po dyskotece na desce jakiejś pompy albo co...

Krzysiec pisze:Myślicie, że komputer przy takiej usterce pozwoliłby w ogóle na jakąś dalszą jazdę? Tak tylko głośno myślę... Czy np nie odetnie po dyskotece na desce jakiejś pompy albo co...

może ograniczyć tylko prędkość obr jednostki
z celów bezpieczeństwa nic nie wyłączy w czasie jazdy
może tylko w momencie postoju.

Z tego co czytałem na niemieckim forum Astry, to tam naprawy wcale nie odbiegały od tego co praktykują u nas.
Czyli jedynie wymiana tłoka (zazwyczaj jako pierwszy leciał ten z pierwszego cylindra) i do widzenia. Poza tym nie żebym znów bronił Astry, ale siejecie znowu jakieś katastroficzne wizje, a od dłuższego czasu nikomu przecież silnik nie zdechł.

Jak ktoś miał VAGa to bez strachu nie może teraz żyć

Dzisiaj na trasie wyświetliło mi komunikat SPRAWDŹ SYSTEM ESC, pojawił się check engine... już jestem zesrany, jutro albo po niedzieli serwis...

3mamy kciuki, daj znać po wizycie

Desiderata pisze:Dzisiaj na trasie wyświetliło mi komunikat SPRAWDŹ SYSTEM ESC, pojawił się check engine... już jestem zesrany, jutro albo po niedzieli serwis...

Spokojnie... Nie zawsze musi to być tłok...
Miałes jakies inne objawy wczesniej? Szarpania, dźwięki, czkawki?

Rocznik auta jak dobrze widze 2017?

Ja w piatek jestem umówiony w ASO aby skontrolowac kompresje Tak mi czasem telepie na jałowym biegu (do tego takie minimalne czkaweczki zacząłem odczuwac przy dynamicznym przyspieszaniu w trybie SPORT), że jak zadzwoniłem do serwisanta to on juz sam zapytał: "Panie Krzyśku, to co sprawdzimy te kompresje?" Wole dmuchac na zimne, a nie potem do chorwacji pojade i boom (co i tak nie jest wykluczone )

Krzysiec pisze:

Desiderata pisze:Dzisiaj na trasie wyświetliło mi komunikat SPRAWDŹ SYSTEM ESC, pojawił się check engine... już jestem zesrany, jutro albo po niedzieli serwis...

Spokojnie... Nie zawsze musi to być tłok...
Miałes jakies inne objawy wczesniej? Szarpania, dźwięki, czkawki?

Rocznik auta jak dobrze widze 2017?

Ja w piatek jestem umówiony w ASO aby skontrolowac kompresje Tak mi czasem telepie na jałowym biegu (do tego takie minimalne czkaweczki zacząłem odczuwac przy dynamicznym przyspieszaniu w trybie SPORT), że jak zadzwoniłem do serwisanta to on juz sam zapytał: "Panie Krzyśku, to co sprawdzimy te kompresje?" Wole dmuchac na zimne, a nie potem do chorwacji pojade i boom (co i tak nie jest wykluczone )

Jedyny objaw to trzeszczące drzwi pasażera przód zwłaszcza przy przyspieszaniu. W moim golfie mk4 tak nie trzeszczy... od tygodnia może tak jest.

Dzisiaj byłem na wymianie oleju. Przy odbiorze samochodu niemiła informacja - zarzygana olejem cały dół komory silnika. Nie wiem czy wiązać to z wcześniejszym uszkodzeniem tłoka, być może coś jest na rzeczy, być może źle mi poskładali rok temu auto jak mi silnik zrobił kuku. W każdym bądź razie naprawa na gwarancji ale dwa dni bez auta będę. Na nowo silikon muszą położyć na michę i solidnie wszystko poskładać do kupy.

oj to grubsza robota. oby tylko w dwóch dniach się wyrobili z robotą....

@Desiderata, napisz czy wymienialeś olej na D1G2 czy na coś innego i jaki przebieg masz obecnie.

remar pisze:@Desiderata, napisz czy wymienialeś olej na D1G2 czy na coś innego i jaki przebieg masz obecnie.

Fabrycznie zalany d1g2, przebieg 22267. Pierwsza wymiana była po 13k. Jutro 7:30 serwis zostawiam i będą diagnozować...

richat pisze:Dzisiaj byłem na wymianie oleju. Przy odbiorze samochodu niemiła informacja - zarzygana olejem cały dół komory silnika. Nie wiem czy wiązać to z wcześniejszym uszkodzeniem tłoka, być może coś jest na rzeczy, być może źle mi poskładali rok temu auto jak mi silnik zrobił kuku. W każdym bądź razie naprawa na gwarancji ale dwa dni bez auta będę. Na nowo silikon muszą położyć na michę i solidnie wszystko poskładać do kupy.

Uszczelka miski olejowej akcja naprawcza