Tłoki w silnikach 1.4 TURBO uszkodzenia - Hyde Park

[colins]

Ponieważ uszkodzenia tłoków zdarzały się najczęściej w pierwszym cylindrze więc składam wniosek racjonalizatorski, a mianowicie przesunąć czujnik spalania stukowego bliżej pierwszego cylindra, a najlepiej wbudować go bezpośrednio w pierwszy tłok.

[astra]

A u mnie się zgadza:
B1170897 - 89 dzień.
czyli 31.03.2017r, samochód ma datę produkcji 7, albo 9 kwiecień (pytałem oto w salonie przy odbiorze)

U mnie też się zgadza bo:
- typ silnika B1163407 czyli RM17 i VIN też to potwierdza (litera H), 340 dzień roku 2016 czyli silnik z 5 grudnia 2016 (4-ty kwartał 2017),
- na stronie MyOpel pierwszy przegląd czyli m.in. zmiana oleju w silniku zalecany jest właśnie w grudniu czyli rok po produkcji silnika, chociaż samochód kupiony został w marcu 2017.
Tak że wszystko się trzyma kupy oprócz tego że skoro silnik jest z grudnia to samochód zmontowany w XII 2016 lub później ale homologacja jest z datą XX-09-2016?.
Nawet market code jest PL czyli na nasz rynek
Kod silnika LE2, czy starsze roczniki tego silnika też tak mają?

[userzz]

Starsze tez maja LE2. Ta sama informacje znajdziesz w swiadectwie homologacji

[remar]

Zupełnie przypadkiem szukając innej informacji trafiłem na forum Skody i przeklejony cytat zamieszczam poniżej.

pierwsze awarie 1.0 tsi. Info z zaprzyjaźnionego forum :
Znalazłem juz 6 przypadkow podanych na necie na forach niemieckich awarii silnika 1.0 tsi w Golfie 7 po przebiegach ok 15-20 tys km, objaw ten sam uszkodzony cylinder, naprawa w aso ok 1900 euro lub wymiana bloku za 4500 euro jak podrapana jest gładz. Czyli jak zwykle problem w 3 cylindrowkach w dokladnym dawkowaniu paliwa przy nieparzystej liczbie cylindrow, juz kiedys 1.2 HTP 3 cylindry mialy tez z tym problem i robiły sie dziury na 3 cylindrze. Zobaczymy czy to jednostkowe przypadki, bo na razie w Skodzie ten silnik co dopiero sie pokazał. Czekam na pierwszych co pokonaja 20 tys km, znajac polskie realia -a to nowosc to tak 2 lata. Nie ma co panikować, a może nie bedzie zle, bardziej bym sie martwił przy 3 cylindrach pow 100 tys km o osiowosc wału co jest norma dla 3 cylindrowcow, ale ten silnik zostal zrobiony na przebieg 150-200 tys km wiec moze to wytrzyma. Handlowcy polscy powinni szybko ujawnic wady silnika czesty gaz do deski ujawni czy jakis cylinder sie nie przegrzewa z uwagi na zabuzona dawke paliwa i stad chyba czestrze awarie w De i autostradoqe odcinki, auto uzytkowane normalnie powinno latac, choc takich problemow nie powinno wogole byc- ale sa to choroby wieku młodzienczego i u nas nikt swoim kosztem nie chce teatowac na własnej skórze tego silnika. Np 1.5 tsi mimo ze nowosc zrobil na mnie dobre wrazenie i bym sie na to skusił, 1.0 tsi mieszane bardziej na minus uczucia.

[astra]

Dobre, zwłaszcza ten fragment o polskich handlowcach Myślę że dwumasę i turbo też dobrze przetestują. Na pewno dobrze sprawdzą czy na zimnym silniku jest ograniczony moment obrotowy tj. czy ciągnie tak samo jak na rozgrzanym.

[Fortran]

@remar
Dobry handlowiec to i bez jednego cylindra da rade.
Handlowiec to raczej dostał furę z TDI niż TSI, albo budżetowo 3 cylindrowe MPI bez turbo ( tu w pakiecie powinni dawać cegłe na pedał gazu bo w miare to tylko z górki taka fura jedzie).
Coraz bardziej awaryjne silniki robią producenci jak tak dalej pójdzie to przy każdej wymianie oleju będzie obligatoryjna wymiana tłoka.

[astra]

Kiedyś pisałem już że VAG jest prekursorem pewnych rozwiązań i inni go naśladują mniej lub bardziej udanie. VAG miał fajny pomysł z tą wymianą oleju w silniku, a właściwie z jej brakiem bo przecież olej się uzupełnia na bieżąco. Nie rozumiem czemu się z tego wycofuje, przecież obniża to koszty serwisowe dla klienta (przegląd bez zmiany oleju będzie przecież tańszy). VAG zresztą nie od dziś słynie z ukłonu/gestu w stronę klienta
To VAG chyba też wprowadził zasadę że silnik/tłok/rozrząd jest elementem eksploatacyjnym i tak jak klocki hamulcowe podlega normalnemu zużyciu i wymianie. Nie rozumiem właścicieli VAG'ów, przecież kupując produkt akceptują warunki sprzedaży tak czy nie?
Można chyba śmiało powiedzieć że serie EA111 i EA888 to najlepsze silniki tego koncernu, żadne inne na siebie tyle nie zarobiły co te. Brawo VAG! Inni powinni się od niego uczyć!

[wiesiek3d]

Można chyba śmiało powiedzieć że serie EA211 i EA888 to najlepsze silniki tego koncernu, żadne inne na siebie tyle nie zarobiły co te. Brawo

Jednak mam rację że źle czytasz, kolego EA111 to sławny TSI a EA211 to poprawiony typ na pasku i jak na razie zero problemów.
Jeżeli chodzi o dziury w tłokach, to pole do popisu dla gości od soft ECU

[kowal78]

Problem tłoków nie jest w dexos2. To tylko norma olejowa. A nie marka olei. Są dobre oleje z normą Dexos2.


Nie wiem czemu post został przeniesiony do hyde parku. Był odpowiedzią na konkretnego posta innego użytkownika. Teraz nie dość że mój post brzmi bez sensu, to również post na który odpowiadałem może wprowadzać w błąd. Proponuję czytać całość wątku a nie pojedyncze posty.

[mdk198p]

https://autokult.pl/27150,downsizing-cz ... go-obawiac
https://autokult.pl/25607,negatywne-efe ... dystansach

Polecam artykuły dot. downsizingu. Poruszono też temat dbałości o nowe jednostki

[remar]

Właśnie przeczytałem w necie test długodystansowy BMW 2 i piszą że tak źle to jeszcze nie było. Silnik do wymiany po 40tys a nowy 2 razy i tak przeszedł w tryb awaryjny, parę innych usterek też zaskoczyło testujących. Auto za 170tys. Jest takie powiedzenie że wszędzie dobrze gdzie nas nie ma więc nie tylko Opel ma problem z silnikami.

[Fuks]

Opel to ma najmniej tych problemów, najwięcej Ci co przodują w technice

[wiesiek3d]

W technice problemow

[kuba]

nie nie... w "przewadze dzięki technice"

[astra]

nie nie... w "przewadze dzięki technice"

zapomnieli dodać "przewadze dzięki technice...na gwarancji"

@remar
Też to właśnie przeczytałem, szok jak dla mnie i to BMW.

[Fuks]

BMW - będziesz miał wydatki zawsze było aktualne

Ciekawe kiedy znowu będą robili solidne auta. Bo na pewno znajdą się klienci którzy zapłacą więcej za coś trwalszego.

[astra]

Wyczytałem w Auto Świat Poradnik 12/2017 2ga strona listy do redakcji.
Klient ma AK 1.4 125KM MT6 z 2015roku przy przebiegu około 20k km samochód wszedł w tryb awaryjny. Okazało się że pękł 1szy tłok i porysował cylinder. Klient wziął rzeczoznawcę i taka była ekspertyza. Wg ekspertyzy powinien być wymieniony również "słupek" silnika. Samochód odstawił do ASO, a tam naprawili wymieniając tłok i szlifując gładź cylindra bez wymiany słupka czyli stary blok. Klient wściekły bo ma silnik po remoncie i nie wiadomo ile i jak to długo pochodzi. ASO pokazuje klientowi pismo z centrali (GM) że naprawiono zgodnie ze sztuką i zaleceniami. Pyta się redakcji co ma z tym zrobić. Oczywiście "redakcja" odpowiada wymijająco że ASO nie powinno było tak zrobić.

Opisywana centrala to GM, więc zakładam, że historia sprzed przejęcia przez PSA, a więc dość stara. Z ważnych informacji to RP samochodu 2015. Po co teraz 12/2017 redakcja drukuje ten "stary" list?
Chodzi o ten numer http://www.e-kiosk.pl/numer,217555,auto_swiat_poradnik

[Novus002]

Byłem na wymiance oleju w Kielcach i zaczęliśmy coś rozmawiać o tłokach. Mieli 12 przypadków w ubiegłym roku

[Krzysiec]

Sporo... W Rzeszowie (Krasne) tylko jeden. Ale i liczba ASTR w tym rejonie duzo mniejsza jak tak widzę po ulicach od roku.

[userzz]

Jakoś nie chce mi się wierzyć, ze ktorekolwiek ASO powiedzialoby wprost ile mieli awarii. Zwlaszcza tloka.
Nie sadze, zeby w Kielcach sprzedali wiecej niz 100 astr (pewnie mniej) i w 12 z nich zdechl tlok. Do tego jeszcze ochoczo się tym chwala.

[astra]

ASO Krasne jesień 2017, potwierdzam, również otrzymałem info o jednym przypadku, więc albo prawda, albo standardowa formułka na odczepnego. Jeden przypadek potwierdza problem ale jest też bardzo wygodny bo:
1. nikt nie kłamie/zataja informacji,
2. skala marginalna, nie ma paniki = zainteresowanie nie spada.

[adax]

Byłem na wymiance oleju w Kielcach i zaczęliśmy coś rozmawiać o tłokach. Mieli 12 przypadków w ubiegłym roku

Jeśli ewentualnie tłok komuś padnie w okresie gwarancji to jeszcze pół biedy ale jeśli ktoś robi rocznie mało kilometrów(ja akurat około 8 tys)to może nawet nie załapać się na okres gwarancyjny.Miejmy nadzieję,że tym mankamentem zostały obarczone modele z najwcześniejszego okresu produkcji,dobrze,że zakup przeciągałem jak najdłużej...

[jakoku]

Myślę, że specjalista jest w stanie określić przyczyny uszkodzenia, jeśli jest ukryta wada fabryczna. Kolejna rzecz: w jaki sposób producent silników mógłby wytłumaczyć uszkodzenie silnika przy małych przebiegach?
Właściciel Mokki po zakończonej gwarancji, u którego akurat zepsuł się modem sterowania silnika, zapłacił tylko 500 zł, ASO pokryło 95 % kosztów naprawy. Niestety kasa ASO musi się zgadzać. W trakcie kolejnych wizyt dostał rabaty.

[Adp89]

To jest wątek merytoryczny ?

Teraz już jest we właściwym miejscu. Miałem to zrobić wcześniej przypomniałeś mi. Dzięki /daro

[adax]

Jedyna jeszcze recepta(powiedzmy) to po okresie gwarancyjnym jeździć do nich ewentualnie tylko na wymianę oleju ale z drugiej strony przypuścmy tłok padł 2-3 lata po okresie gwarancyjnym to czy w ogóle można wyegzekwować u nich cokolwiek,trudno powiedzieć ale przynajmniej sądownie(?)można coś wskurać,że się użytkowało silnik prawidłowo i wymieniało na olej "prawidłowy"

Ps.Pamiętam jak dwa lata temu rozmawiałem na stacji paliw z użytkownikiem astry J i pytałem się czy warto kupić ten model to odradzał bo gdy juz zostało do końca gwarancji(2-letniej)dwa miesiące padła mu skrzynia M32(ale 80% robił na autostradach przebieg,chyba rocznie z tego co pamiętam 30 tys)i pompa wody a tym samym uszczelkę szlag trafił,miał farta ..........no bo gdyby zrobił rocznie 20 tys??
W tym momencie rzeczywiście pomyślałem,żeby nie ryzykować i kupić japońca dla świętego spokoju ale wyszła nowa astra,astra K

[SACZI]

adax, to nie tak z tym serwisem.
2-3 lata po gwarancji już nic nie wskórasz.
Na ewentualne uznanie "roszczeń gwarancyjnych" można liczyć (przy dobrej woli ASO) mniej więcej do 6 miesięcy po zakończeniu gwary.
I to pewnie pod warunkiem, że skrupulatnie dawałeś zarobić ASO, byłeś łagodny w wypełnianiu ankiet i co roku jeździłeś na przeglądy, na których w promocyjnej cenie kupowałeś wycieraczki za jedyne 199 PLN/komplet.
Oczywiście roczne przebiegi nie większe niż 15 tys km.

Jeżeli chodzi o "japończyki", to znam przypadek, gdy Corolla dosłownie 2 m-ce po podstawowej gwarancji i przebiegu 105 tys km, na niemieckiej autostradzie wciągnęła cały płyn chłodniczy - słynna niedoróba z uszczelką głowicy w 2.0 D4D.
ASO wzięło na klatę naprawę silnika, ale właściciele od 20 lat tylko Toyoty kupują (teraz Lexusy).



Ws tłoków, trochę przycichło i nie ma się za bardzo czym martwić.
Załóżmy, gdyby w PL wystąpiło 100 przypadków uszkodzenia tłoka, 5-10 właścicieli Astr na pewno pożaliłoby się na forach.
Póki co, jest cisza.
Tymczasem z braku powodów do narzekań, właścicielom Astr problemy rodzą się same (w ich głowach).
Samochody idealne nie są, widać wiele niedoróbek i wszędobylskie oszczędności, ale o poważnych awariach, póki co, nie słychać!

Problematyczny zaczyna być akumulator, bo na forum kilku użytkowników już zgłasza problemy po mniej więcej roku eksploatacji.
Ja sam w okresie świątecznym byłem w krośnieńskim ASO, bo wydawało mi się, że skrzynia huczeć zaczyna i trafiłem na znajomą właścicielkę Astry K, której akumulator padł.
Innych problemów póki co nie ma, a chcę zauważyć, że ma się co psuć w naszych "wynalazkach" (turbo, łańcuch rozrządu i jego osprzęt, dwumasa, skrzynia)!

[colins]

Wrócimy do tematu za jakieś 2 czy 3 lata. Bo póki co, to księgowi dobrze obliczyli żeby na gwarancji wiele się nie psuło.

[SACZI]

A jak teraz to wygląda z Astrą J?
Zdaje się, że to samochody ze średnią 4-7 lat.

[kowal78]

Proponuję na uspokojenie wykupić Opel Flex Care na kolejne 3 lata.
A po drugie to jak tak czytam narzekacie trochę na zapas i na na rzeczy na które nie mamy żadnego wpływu. Z takim podejściem to strach z domu wyjść przecież ludzie w drodze do pracy łamią sobie nogi, wpadają pod samochód itd. Mniej forum= więcej spokoju

[man1utek]

nie mniej na forum a raczej zdroworozsądkowe myślenie- polecam!!!!