Astra5Klub.pl

Witam,

około miesiąca temu kupiłem rower elektryczny -- waży tak dość sporawo bo 29,1kg wg producenta, ale wagę teoretycznie można o te 4kg zapewne obniżyć poprzez wyjęcie baterii z ramy.

Zależało by mi aby móc sensownie go przewozić Astrą Hatback.

w związku z tym kilka pytań do Was:

- Jaki hak polecacie do Hatbacka, który nie będzie wymagał podcinania zderzaka? rozumiem, że będzie potrzebne tutaj złączę 13PIN aby mieć sprawne oświetlenie na platformie rowerowej?
- jaką platformę na hak polecacie do Astry?
- gdzie na śląsku warto zamontować hak? czy kupić np z allegro i poszukać gdzie zamontują najtaniej?

Nie wiem czy znajdzie sie jakis hak do HB, który bedzie bez podcinania. Zobacz temat w dziale manuali, tam jest tutorial montazu haka do HB. Podcięcie jest ale na tyle male, ze niewidoczne.
Zlacze mozesz miec 7 albo 13 pin, w zaleznosci do czego bedziesz sie podpinal. Lepiej jednak miec 13 pin i miec przejsciowke na 7 niz odwrotnie bo zamontowac z 7 na 13 to zamontujesz ale nie beda działać swiatla cofania i przeciwmgielne i ladowanie przyczepy jesli masz dodatkowy uklad.
Generalnie platformy rowerowe dopuszczają wage pojedynczego roweru do 15kg wiec wybor platform do e-bikow ktore wytrzymują do 30kg pojedynczego roweru bedzie ograniczony.
Montaz mozesz samemu wykonac. Jest prosty i legalny. Zaden diagnosta nie moze tego podwazyc.
A no i wiązkę musisz miec z modulem, ktory obsluguje sygnal PWM i dzieki modulowi auto nie bedzie zglaszac bledow przepalonej zarowki.

Do emtb używam THULE 933 EasyFold XT 2 (do 30kg na rower). Po złożeniu spokojnie mieści się w bagażniku HB, więc po dojechaniu na miejsce można szybko zdjąć, schować i się nie przejmować, że ktoś ukradnie/zniszczy w czasie wycieczki

Hak mam Westfalii montowany w ASO. Pinów musisz mieć 13, bo inaczej nie będziesz mieć działającego światła cofania na platformie (czyli mandat w przypadku kontroli).

Pamiętaj też o maksymalnym obciążeniu haka jak będziesz wybierać platformę.

Ja sam zamontowałem odpinany Brink, trochę podciąć trzeba i jest niewidoczne. Jak się schylić to widać tylko ucho do linki, gniazdo składane za zderzak. Hak kupiłem z wiązką i prostym modułem, który poszedł do kosza(150zł). Kupiłem wiązkę z modułem Jaegera CANtrol i wszystko obsługuje przez linię CAN(GMLin). Bagażnik rowerowy na hak THULE EuroWay G2 920. 45 kg nośność wystarcza na 2 elektryki.

Kupuj bagażnik na hak, który jest na rowery elektryczne. Ma to być bagażnik z jasną deklaracją, że jest na rowery elektryczne. Jak nie jest, to nie kupuj. Nie słuchaj zapewnień, że można wozić nim rowery elektryczne.

Mnie raz się rower (trail, full, nie elektryk) przewrócił na paltformie w czasie jazdy. Uchwyt do ramy się poluzował, bo był niepewenie zapięty - nie wiedziałm jak go obsłużyć. Rower trzymał się tylko na paskach mocujących koła. Być może elektryk by się wyrwał i z tych pasków. Nie życzę nikomu takich przygód.

Rozmawiałem z gościem podczas postoju na kawkę i on miał 2 elektryki fabryczne na bagażniku Thule 940 o nośności 36 kg.
Jeżeli chodzi o uchwyty do ramy to widać że są te same w 936 jak w 920 który już mam. Moje elektryki są cięższe o 4kg(TSDZ2) jak nie były elektrykami z baterią odpiętą w aucie.

Inferno pisze:Kupuj bagażnik na hak, który jest na rowery elektryczne. Ma to być bagażnik z jasną deklaracją, że jest na rowery elektryczne. Jak nie jest, to nie kupuj. Nie słuchaj zapewnień, że można wozić nim rowery elektryczne.

Mnie raz się rower (trail, full, nie elektryk) przewrócił na platformie w czasie jazdy. Uchwyt do ramy się poluzował, bo był niepewnie zapięty - nie wiedziałm jak go obsłużyć. Rower trzymał się tylko na paskach mocujących koła. Być może elektryk by się wyrwał i z tych pasków. Nie życzę nikomu takich przygód.

Inferno, a ile rower ważył? i przerwócił się? no rower chyba powinien być zaczepiony kołami plus obowiązkowo za ramę.. a z tego co piszesz nie miałeś o ramę zapięte..

Ja mam rower ECOBIKE MX500 - wg producenta waży 29.1kg..

Odl właśnie się mocno zastanawiam na tym THULE 933 ponieważ wygląda na prostym montaż samego zestawu na hak no i ważna kwestia, że można to ładnie złożyć aby w garażu dużo miejsca nie zajmowało.. a powiedz mi jakbyś mógł sprawdzić ( zmierzyć) io ile auto staje się dłuższe od klapy do końca bagażnika po zamontowaniu??

umówiłem się na koniec maja na montaż haka Steinhoff do hatbkacha.

michal33 pisze:Inferno, a ile rower ważył? i przerwócił się? no rower chyba powinien być zaczepiony kołami plus obowiązkowo za ramę.. a z tego co piszesz nie miałeś o ramę zapięte.

Rower waży 13,5 kg. Kołą były zapięty paskami. Wyrwał się z uchwytu trzymającego ramę. Uchwyt ma zamek. I jakoś ten zamek był chyba nie do końca otwarty czy coś takiego. Rower nie był dobrze ściśnięty mimo, że robił wrażanie dość dobrze ściśniętego. Chyba się w czasie jazdy poluzował. Do dziś nie jestem pewny, dlaczego się wyrwał.

Chodzi mi o to, że te bagażniki są w sumie dość delikatne i lekkie. Nie można ich przeciążać. Jak nie jest na rowery elektryczne, to nie jest.

Inferno pisze: Chodzi mi o to, że te bagażniki są w sumie dość delikatne i lekkie. Nie można ich przeciążać. Jak nie jest na rowery elektryczne, to nie jest.

O to parametry mojego bagażnika:
Maksymalna ilość rowerów: 2
Ładowność: 46 kg
Maksymalna waga roweru: 24 kg
Żony rower waży z baterią(stała) 20,5kg, mój bez baterii 20kg i co ma do tego czy to elektryk czy nie, obciążenie mam z zapasem.

Astroid pisze:O to parametry mojego bagażnika:
Maksymalna ilość rowerów: 2
Ładowność: 46 kg
Maksymalna waga roweru: 24 kg
Żony rower waży z baterią(stała) 20,5kg, mój bez baterii 20kg i co ma do tego czy to elektryk czy nie, obciążenie mam z zapasem.

To dobrze. Górski elektryk ma zwykle ponad 22 kg. Dlatego uważam, że jak ktoś się bawi w elektryki, powinien mieć bagażnik o dużej ładowności - 30 kg na rower, czyli taki typowy bagażnik na elektryki.

Mnie elektryk jakoś odpycha. To nie rower.

Inferno pisze:

Astroid pisze:O to parametry mojego bagażnika:
Maksymalna ilość rowerów: 2
Ładowność: 46 kg
Maksymalna waga roweru: 24 kg
Żony rower waży z baterią(stała) 20,5kg, mój bez baterii 20kg i co ma do tego czy to elektryk czy nie, obciążenie mam z zapasem.

To dobrze. Górski elektryk ma zwykle ponad 22 kg. Dlatego uważam, że jak ktoś się bawi w elektryki, powinien mieć bagażnik o dużej ładowności - 30 kg na rower, czyli taki typowy bagażnik na elektryki.

Mnie elektryk jakoś odpycha. To nie rower.

głupoty gadasz jak elektryk nie rower? zgodziłbym się gdyby nie można było wyłączyć wspomagania elektrycznego...


ja większość jeźdzę bez wspomagania lub pod górkę na minimalnym... pokonałem 143km od pełnego naładowania i zostało mi 60% baterii, ponadto taki rower ma normalne przerzutki, dzięki którym można normalnie jechać... niestety niektórzy nie jechali ani razu na elektryku i takie mają podejście do tego.. na zasadzie panie elektryk to dla tzw geriatrii.. a są EMTB tzw. z pełną amortyzacją, które są wykorzystywane na jazdy górskie.. kosztują po 20 tys zł i więcej. wybacz tzw geriatria nie ogarneła by raczej... mimo wspomagania elektrycznego.

wspomaganie NIE zastępuje pedałowania w rowerze elektrycznym...

dla mnie rower elektryczny daje większe możliwości w razie potrzeby niż klasyczny rower. Co nie oznacza, że musze od razu włączac max wspomaganie i próć 50km h na takim rowerze.

michal33 pisze:głupoty gadasz jak elektryk nie rower? zgodziłbym się gdyby nie można było wyłączyć wspomagania elektrycznego...


ja większość jeźdzę bez wspomagania lub pod górkę na minimalnym... pokonałem 143km od pełnego naładowania i zostało mi 60% baterii, ponadto taki rower ma normalne przerzutki, dzięki którym można normalnie jechać... niestety niektórzy nie jechali ani razu na elektryku i takie mają podejście do tego.. na zasadzie panie elektryk to dla tzw geriatrii.. a są EMTB tzw. z pełną amortyzacją, które są wykorzystywane na jazdy górskie.. kosztują po 20 tys zł i więcej. wybacz tzw geriatria nie ogarneła by raczej... mimo wspomagania elektrycznego.

wspomaganie NIE zastępuje pedałowania w rowerze elektrycznym...

dla mnie rower elektryczny daje większe możliwości w razie potrzeby niż klasyczny rower. Co nie oznacza, że musze od razu włączac max wspomaganie i próć 50km h na takim rowerze.

Znam rowery elektryczne. Jeździłem. Mnie to nie odpowiada i nie przekonuje. Dla mnie to nonsens. Ni to rower ni to motocykl. A 50 km/h to tym nie poprujesz, bo zgodnie z przepisami wspomagnaie powinno się wyłaczyć po 25 km/h, a bez wspomagania to 25-kilogramowy elektryk idzie trochę ciężko powyżej 25 km/h i tu zwykły rower ma nad nim przewagę. No ale rozumiem, że ludzie kupują te amerykańskie z silnikami 750 W, co jest u nas nielegalne. Są też nielegalne elektryki jadące bez pedałowania.

Zjechałem prawie całe polskie, trochę czeskich i słowackich na zwykłym (nie elektrycznym) rowerze górskim i jakoś nie tęsknię do elektryka.

Generalnie entuzjaści rowerów nie lubią elektryków i nie jestem wyjątkiem.

michal33 pisze: ja większość jeźdzę bez wspomagania lub pod górkę na minimalnym... pokonałem 143km od pełnego naładowania i zostało mi 60% baterii.

Podobnie mam ja około 300km na pełnej baterii, wspomaganie przeważnie (1), brak manetki i bez nacisku na pedały nie ma wspomagania.

Inferno ten co ja mam, kupiony w sklepie po zdjęciu blokady ma moc do 780 wat a silnik generuje do 130 nm. nie wiem na jakim jeździłes, ale na takim co ma do 780 wat to na kolarzówce tempo by utrzymał, wiec wolny to na pewno nie jest

manetkę tzw gazu też posiadam, można jechać na nim jak na skuterze bez kręcenia korbą ale akurat tego nie stosuję, wolę ze zdjętym kagańcem i samemu kręcić.

tylko trzeba umieć to z głową wykorzystywać a nie na pałę cisnąć chodnikiem między ludźmi..

Astroid z ciekawości jakiego masz elektryka?

Mam 2 zelektryfikowane na TSDZ2. Jeden Kross Inzai 2018 z Shimano Alfine 8p , a drugi własny składak z NuVinci 380.