Astra5Klub.pl

Nie wiem kto programowal ich pracę ale u mnie nie dzialaja Zbyt dobrze jak pada. Włączam jak pada i jest trochę ok a przy zatrzymaniu:
-czasem pracują z pełną szybkością
-czasem się zatrzymują

Po rzuszeniu czasem zaczynają normalnie pracować, czasem po jakims czasie i musze je manualnie "wybudzić".

Ja też na razie jestem średnio zadowolony z dobieranych prędkości działania. Jak mam czystą szybę to potrafią szybko zamiatać, a jak ledwo widzę, to pracują wolno - to dzisiejsze spostrzeżenia przy opadzie śniegu. Ogólnie to prędkość działania, to jak na razie, loteria dla mnie.

Fakt, prędkość jest jakoś dziwnie dobierana...

Żyją swoim życiem poprostu. U mnie podobnie.

ja mam ustawiona czulosc na druga od końca (nie max, tylko kreska nizej) i jest wporzo.

Ja też nie narzekam. Czułość w środeczku.

U mnie czułość na max i dają radę - fakt czasem machają jak głupie przy paru kropelkach ale i tak jestem umiarkowanie zadowolony z działania.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

No ja mam na najniższą, to spróbuję przestawić na środek.

Sent from my MI 5 using Tapatalk

Ta "czułość" o której piszecie nie dotyczy automatycznych wycieraczek. Ona działa tylko po wyłączeniu w opcjach automatycznych wycieraczek i nie jest "czułością" tylko ustawieniem czasu po jakim wycieraczki mają sobie machnąć po szybie w trybie "interwału".
Przerabiałem automatyczne wycieraczki w kilku markach i wszędzie jest to samo - same się proszą o wyłączenie.

ja rozumiem, że nasza instrukcja kłamie w wielu miejscach.. ale w tym przypadku wątpię. wyraźnie jest w niej napisane, że w trybie auto jest to ustawienie czułości, a w trybie "manualnym" jest to ustawienie interwału.

aster pisze:Ta "czułość" o której piszecie nie dotyczy automatycznych wycieraczek. Ona działa tylko po wyłączeniu w opcjach automatycznych wycieraczek i nie jest "czułością" tylko ustawieniem czasu po jakim wycieraczki mają sobie machnąć po szybie w trybie "interwału".
Przerabiałem automatyczne wycieraczki w kilku markach i wszędzie jest to samo - same się proszą o wyłączenie.

Bzdura do kwadratu.
Zmieniasz tym interwały i z VAG i nissan dokładnie tak samo to działa, bo używałem.

Nie działają złe ale rewelacji też nie ma. W Peugocie 206 z 2000 r działają bardzo podobnie. Na + jest to że współgrają ze światłami

mam porownanie do automatycznych wycieraczek w astrze j. i powiem tak: w modelu k jest znacznie gorzej. dzialaja za wolno i (u mnie) nie widze duzej roznicy pomiedzy min a max czuloscia. sprawdzone tylko przy niewielkim opadzie deszczu, nie wiem jak bedzie podczas ulewy?! moze jest jakis soft dot.czujnika deszczu, ktos cos wie?

Używam automatu cały czas, co prawda w poprzednim samochodzie nie miałem takich "luksusów" i uważam że sprawdzają się dobrze. Na trasę o długości 600km (a1 itd.) kilkukrotnie musiałem regulować czułość, jednak na deszczu (od małego do obfitych opadów) byłem zadowolony z efektów. Inaczej ma się sprawa z opadami śniegu, o ile przy stosunkowo dużych płatkach i sporym opadzie jest w miarę ok to przy sporadycznym musiałem ręcznie regulować, chociaż to może kwestia ustawienia czułości.

Mnie denerwuje, że jak są pozostawione w automacie i później zapalam auto to robią jedno machniecie. Rano przy mrozie to masakra dla piór.

Wysłane z mojego SM-N910C przy użyciu Tapatalka

mabus pisze:Mnie denerwuje, że jak są pozostawione w automacie i później zapalam auto to robią jedno machniecie. Rano przy mrozie to masakra dla piór.

Dzisiaj rano to samo zaobserwowałem... masakra, w ogóle te aut. wycieraczki to porażka, pracują jak chcą, żyją własnym życiem.

I skrzypią jakby miały ze cztery lata .

No na mrozie czasem takie odgłosy dają, jak te które miałem w poprzednim aucie (Ibiza 2000) z wycieraczkami z eLeclercka

Krzysiec pisze:No na mrozie czasem takie odgłosy dają, jak te które miałem w poprzednim aucie (Ibiza 2000) z wycieraczkami z eLeclercka

Już mam miarkę w torbie. Sorki, że tak długo...

Czy też u siebie macie tak, że w trybie auto wycieraczki pomiędzy cyklami zatrzymują się nieco wyżej niż standardowa pozycja postojowa i dopiero po pewnym czasie się cofają do dołu?
Dzisiaj u siebie zauważyłem to podczas postoju na światłach. Była lekka mżawka. Machnęły, stanęły około 2cm wyżej i dopiero po chwili zjechały do dołu. Tak jakby czekały w blokach startowych a gdy przez pewien czas nie dostały sygnału do machnięcia to poszły spać

Szymko pisze:Czy też u siebie macie tak, że w trybie auto wycieraczki pomiędzy cyklami zatrzymują się nieco wyżej niż standardowa pozycja postojowa i dopiero po pewnym czasie się cofają do dołu?
Dzisiaj u siebie zauważyłem to podczas postoju na światłach. Była lekka mżawka. Machnęły, stanęły około 2cm wyżej i dopiero po chwili zjechały do dołu. Tak jakby czekały w blokach startowych a gdy przez pewien czas nie dostały sygnału do machnięcia to poszły spać

Tak, jest dokładnie tak jak napisałeś. Czekają na start, a jak nic z niego nie będzie to opadają do pozycji zero.

Na początku myślałem że mam jakieś omamy jak mi się wycieraczki tak chowały

Chyba to jest wina czujnika na szybie, brud trafia w oczko czujnika i ten działa z opóźnieniem .Czasem to muszę podczas opadów sam je uruchomić i tak jakby wzbudzić ich działanie w automacie. To chyba taka oplowska przypadłość bo w Croslandzie było to samo. Przyzwyczaiłem się i przestało mi to przeszkadzać.

To normalna praca i zachowanie wycieraczek opisana w instrukcji.