Astra5Klub.pl

Pany pytanko na szybciora :/
Od jakiegos tygodnia (chlodniejsze dni) moim uszom codziennie rano towarzyszy dźwięk, którego przez 3 lata eksploatacji nie było...
W momencie odpalenia auta po naciśnięciu guzika po jakichs 2-3 sekundach zaczynam slyszec w kabinie taki dzwięk jak w linku (nasłuchujcie w tle po odpaleniu silnika takie "pompowanie": https://drive.google.com/open?id=1W-Q85 ... rqFtSlmQYM
Dzisiaj był on o wyjątkowo duzej częstotliwosci... Normalnie był on o wolniejszej czestotliwosci powtórzen cos jak jakas pompka albo cos :/ Łu --- łu --- łu --- łu, a nie łułułułułułułułułu po chwili przestaje zeby potem jeszcze 2 , 3 razy zrobic łu... łu... i potem cisza...

Pojawia się on tylko i wyłącznie po długim postoju na zimnie. Po 2h i odpalaniu nic nie slyszałem. Ale po 8h w pracy i odpaleniu silnika po pracy znowu było.

Jakies sugestie? (dzisiaj mam przegląd po 3cim roku)

ja nic dziwnego nie slysze. może dlatego, ze moja astra tez na zimno wydaje rozne dziwne dzwieki ;)

No moja wczesniej tego w tle co slychac nie wydawała :/ Dopiero do jakiegos tygodnia (1.5) Dzwiek na zywo podobny (tylko szybszy) do zaciagania elektrycznego recznego. Ale to nie jest elektryczny reczny

może nie zwrociles uwagi. zrob radio glosniej ;)

Nie nie Na dźwięki jestem mega wyczulony Jakby był to bym juz temat dawno temu założył

Słychać to wyraźne, przypomina to dźwięk pralki kiedy bęben zaczyna wirować coraz szybciej...
Dokladnie tak jak pisałeś...takie Łułułułu...
Cholera wie od czego to...

Masz oslampy? To otwórz maskę i sprawdź czy wiatraczki się nie odzywają. Mi właśnie na zimno tak buczały, aby po paru sekundach się po rozgrzaniu wracały do normalnej pracy.
Jeżeli to to, to nasmaruj czymś i powinno pomóc.

Added in 4 minutes 1 second:
Dobra, przesluchalem, to nie ten dźwięk, ale faktycznie nie brzmi dobrze... A wyłącz klimę, nawiew i sprawdź czy też będzie.

Dobra, przesluchalem, to nie ten dźwięk, ale faktycznie nie brzmi dobrze... A wyłącz klimę, nawiew i sprawdź czy też będzie.

Wiatraczki slyszę niezależnie Sprobuje... ale to nie klima... to nie dochodzi z klimy. Nie chciałem pisac zeby nie sugerowac... Ja to myślę ze to cos ze wspomagania keirownicy ... Jakas pompka albo cos (lewa strona samochodu tym hałasuje :/ Tak jak pisałem dopiero dzisiaj taka intensywna czestotliwosc tych łułułułu .... Wczesniej to było cos jak sprawdzanie klap w samolocie przed startem.. łu - łu -- łu --- łu ---- łu ---------------łu ----------------------łu i cisza

Jakby coś asymetryczne się kręciło.

pasek klinowy / alternator?

bede im dzisiaj mówił zeby posprawdzali :/ Najgorsze ze to tylko na zimnym i jak dojade na przegląd to nie ma szans zeby uslyszeli bez zostawienia auta na noc (ale wczesniej byly mrozy po -20 i nic nie było)

Krzysiec pisze:Najgorsze ze to tylko na zimnym i jak dojade na przegląd to nie ma szans zeby usłyszeli..

zawsze można popchać do serwisu i będą na przegląd mieć zimy silnik

Proszę mnie tu nie ... Oczywiście oni dopóki nie usłyszą to nie ma szans żeby coś zdiagnozować. Dzisiejsza wizyta wyniesie mnie pewnie z 900 (w tym płyn hamulcowy, filtr powietrza, klocki tyl, wentyl od czujnika- uciekało mi powietrze w prawej tylnej oponie) Chcieli też przód wyeminic ale jeszcze jest 4mm więc kazałem zostawić ... Bo od razu z tarczami chcieli, a wtedy 2200 bym musiał wyskoczyć Grudzień to zły moment na takie wymiany. Panowie przy okazji... Można wymienić klocki i tarcze POZA ASO ? Może coś taniej by bylo? To chyba jako element eksploatacyjny nie ma wpływu na gwarancje... ?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Krzysiec pisze:wentyl od czujnika- uciekało mi powietrze w prawej tylnej oponie)

Sprawdziłeś oponę osobiście? Bo moje ASO przy wymianie wentyla z powodu uciekającego powietrza nie zauważyło śruby w oponie...

Jasne, że możesz wymienić poza ASO. A jeśli chcesz trochę taniej to kup swoje materiały i wymień w ASO.

Mati pisze:Jasne, że możesz wymienić poza ASO. A jeśli chcesz trochę taniej to kup swoje materiały i wymień w ASO.

To też jest pewien sposób... Ale najdroższe to są te ich roboczogodziny :/


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

I tak u Ciebie są jeszcze znośnie w innych rejonach bywa gorzej

Panowie... tutaj filmik z dzisiaj... Poszedłem pod maske nagrać... No nie wygląda to fajnie :/ i jest to tylko na tym pierwszym SSANIU silnika. Jak obroty spadną to to znika (co slychac na filmie). Bede musiał jednak zostawić im auto jak bede miał pewnosc chłodów w nocy :/

Nie brzmi to ciekawie. Nie do konca się znam ale się wypowiem czy może to być sprawa rozrusznika, który wyrzuca bendiks i po odpaleniu oś kręci się coraz wolniej aż do zatrzymania?

Każda sugestia mile widzian! Przypomne tylko, ze to cichnie dokładnie w momencie jak wskazówka wroci z tzw "ssania" ... ustabilizuje obroty silnik i wroci do stanu zwykłej pracy na luzie (jak wiecie po starcie ona skacze w góre a potem sobie opada do pewnego poziomu) Wlasnie jak opadnie to ten dzwiek znika. Samoistnie mogla by jeszcze chwile krecic... Co dziwne? Im zimniej tym czestotliwosc tego łu łu jest wieksza. Jak na nagraniu np z pierwszsego posta. A na filmie jest juz zdecydowanie mniejsza czestotliwosc łu łu a potem jak wskazowka opada to jeszcze wolniejsza.

Added in 5 minutes 47 seconds:
No i pytanie zasadnicze... DLACZEGO TYLKO W ZIMNYCH WARUNKACH? Jakby cos było z rozrusznikiem to kazdych warunkach by wyrzucało cos tam chyba? (nie znam sie na bendiksach i takich tam)

Chodzi mi o to, że może wydawać dźwięki przy niższych temperaturach. Miałem taki problem z wentylatorem nawiewu kiedyś, że jak było chłodniej to wydawał czasami dźwięki. Przesmarowało się i spokój.
Po przesłuchaniu kilka razy tego nagrania chyba zwątpiłem w swoją teorię ;p
Silnik to na pewno nie jest. Brzmi to na jakąś elektroniczną część :/ jakiś silniczek albo przekaźnik.

Krzysiec pisze:Panowie... tutaj filmik z dzisiaj... Poszedłem pod maske nagrać... No nie wygląda to fajnie :/ i jest to tylko na tym pierwszym SSANIU silnika. Jak obroty spadną to to znika (co slychac na filmie). Bede musiał jednak zostawić im auto jak bede miał pewnosc chłodów w nocy :/

Dokładnie taki dźwięk miałem jak oslamp mi siadał, miałem to zawsze po nocy poprzedniej zimy.

No jednak u mnie ten dźwięk oslampów miał inne brzmienie. Zresztą prosta sprawa aby to sprawdzić: ustawić światła na pozycyjne i odpalić silnik.
Według mnie to coś innego. A tylko na zimnym, bo: rozszerzalność cieplna - standard.

Desiderata pisze:Dokładnie taki dźwięk miałem jak oslamp mi siadał, miałem to zawsze po nocy poprzedniej zimy.

Takie wycie sowy? Ale Panie... u mnie ten dzwięk znika po powrocie silnika do zakresu na luzie / bezczynnosci. Oslampy wyły by przez cały czas swiecenia... Co do oslampów miały by obroty silnika?

Krzysiec pisze:Co do oslampów miały by obroty silnika?

halogeny od obrotów przygasają, oslamy wyją..

Troche za głosno pod maską jak na wycie oslampow :/ Ale moze warto tez wykluczyć ten element definitywnie.

Krzysiec pisze:..No i pytanie zasadnicze... DLACZEGO TYLKO W ZIMNYCH WARUNKACH? ..

Dostanę zaraz po uszach ale czasami najprostsza odpowiedź jest najwłaściwsza - gdy robi się zimno to wszelakie futrzaki ładują się tam gdzie jest miło i ciepło i tak te złe warunki w czasie adoptują, a że Ty je odpalając auto zaskakujesz, dostając się gdzieś pomiędzy pasek nabierając obrotów z silnikiem wyją łułu….

A tak na poważnie zero wizyt futrzaków pod maską i znalezienia co tak wyje.

Hehe To ja bym tam musiał sowe chyba znaleźć Odstawiam dzis auto na nocke i jutro z rana sobie będą odpalać...

może pompa vacuum (podciśnienia)...??