Astra5Klub.pl

Dzisiaj rano mialem samochod pokryty warstwa lodu. Uzylem rozmrazacza zeby odczepic wycieraczki od szyby (wiem powinienem byl podniesc je wieczorem) i generalnie mialo to szanse powodzenia gdyby nie fakt ze zona postanowila usprawnic proces i odpalila samochod- dzwignia wycieraczek byla ustawiona w tryb auto wiec wycieraczki ruszyly. Od tego czasu wycieraczki koncza swoj bieg mniej wiecej 1 cm blizej niz dotychczas - jestem tego pewien bo w rogu szyby pozostalo troche brudu sprzed kilku dni i widze ze obecnie wycieraczka nie dociera do tego miejsca. Co ciekawe obie wycieraczki zatrzymuja sie wczesniej mimo ze jedna na 100% nie byla juz przymarznieta - wnioskuje po tym ze ramie raczej nie jest wygiete tylko pewnie gdzies przy silniczku zebatka przeskoczyla. Da sie to jakos skalibrowac czy czeka mnie mechaniczna ingerencja ?

Wycieraczki są ustawiane mechanicznie. Trzeba odkręcić ramię jedno i drugie poprawic i dokręcić

Dzieki wielkie za odpowiedz. Przy okazji: jak blisko slupkow dochodza u Was wycieraczki ? teraz dopiero zwrocilem uwage ze nie ma powodu by nie dochodzilu blizej (nie powinna o nic ocierac) a odloglosc miedzy wycieraczka a bocznym slupkiem po obu stronach jest strasznie duza - zastanawiam sie czy moj egzemplarz z fabryki nie wyjechal zle wyregulowany

petrolhead pisze:Przy okazji: jak blisko slupkow dochodza u Was wycieraczki ?

coś koło tego - nie kojarzę, bo zdjęcie zrobione już jakiś czas temu, czy już wracały czy jeszcze nie

https://uploads.tapatalk-cdn.com/201709 ... 59543a.jpg

To mniej wiecej tak jak u mnie - przy brudnej szybie troche to ogranicza widocznosc