Astra5Klub.pl

Cześć

Macie jakieś fajne sprawdzone bagażnik rowerowe do astry? Niestety nie mogę zamontować haka bo jest to samochód służbowy.

Z góry dzięki za odpowiedz
Pozdrawiam.

Podpinam się myślalem na klape z tyłu taki o: http://allegro.pl/uchwyt-bagaznik-rower ... 58181.html

Miałem to w innym aucie i do 190-195 kmh rowery były stabilne , nie wiem jak to sie w astrze spisze, czekam na inne pomysły

Też właśnie zastanawiam się nad dwiema opcjami. Pierwsza to bagażnik rowerowy, a druga to jakiś składak, aby zmieścić do środka kabiny. Najlepiej dwa, bo zwykle w dwie osoby się jeździ. Jak uważacie?
Jeżeli chodzi o rowery do wnętrza, to takie typowe składaki, które po złożeniu staja się niewiele większe od standardowych walizek.
Coś takiego jak te tutaj: https://www.centrumrowerowe.pl/ - składaki w dziale z rowerami.

Polecam zdecydowanie bagażnik rowerowy dachowy Thule 591. Same zalety: łatwy i szybki montaż roweru, stabilny uchwyt, a tym samym transport rowerów. Pasuje do oryginalnych belek Opla.

chciałbym właśnie też podpytać o doświadczenia, jakoś te dachowe mi się nie widzą, używał ktoś tego na tylnią klapę, dodam że u mnie prędkość max to 140km/h więc nie potrzebuje wyczynowego bagażnika lecz zależy mi żeby auta nie uszkodzić

Używałem w Astrze H kombi bagażnika zawieszonego na klapie i niestety miałem negatywne zdanie. Rowery (dwie sztuki) wystawały z dwóch stron jak dla mnie za bardzo (mam rowery na trekkingowe na 28"). System zaczepienia za klapę (u góry) przy użyciu pasków parcianych na małych zaczepach budził moje wątpliwości, zaś na dole uchwyt rowerowy opierał się o zderzak. Całość robiła wrażenie mało stabilnej konstrukcji, która może w każdej chwili odpaść. Co innego konstrukcje bagażników rowerowych mocowane na haku.

Mieszko66 pisze:Używałem w Astrze H kombi bagażnika zawieszonego na klapie i niestety miałem negatywne zdanie. Rowery (dwie sztuki) wystawały z dwóch stron jak dla mnie za bardzo (mam rowery na trekkingowe na 28"). System zaczepienia za klapę (u góry) przy użyciu pasków parcianych na małych zaczepach budził moje wątpliwości, zaś na dole uchwyt rowerowy opierał się o zderzak. Całość robiła wrażenie mało stabilnej konstrukcji, która może w każdej chwili odpaść. Co innego konstrukcje bagażników rowerowych mocowane na haku.

no własnie też mam takie odczucie, a haka nie mam więc pozostaje opcja na dach.

Na haku dochodzi jeszcze:
Dużo większe zabrudzenie rowerów, zwłaszcza jak pada.
Oraz to co mnie zawsze zastanawia, co w przypadku jak ktoś się zagapi w w "dupę" wjedzie ?
Często rowery to nie tanie zabawki, czy ubezpieczenie to obejmuje ? Pewnie tak.

ja miałem bagażnik montowany na hak- upocić się można było przy montowaniu, potem jakąś rurką dokręcałem aby się trzymał sztywno, ale faktycznie rowery sporo wystają poza samochód i trzeba uważać aby nie ścinać zakrętów itp i przy wyprzedzaniu/omijaniu....

Ja używam takiego.
https://www.taurus.info.pl/pl/p/Whispbar-Thru-Axle-WB200/8804
Mocowanie roweru za widelec. Montaż bagażnika trwa 20sec. Rower jest stabilny i prędkości powyżej 160 nie robią problemów. Koło do bagażnika albo za fotel.

Wskrzeszam temat, bo jestem ciekawy, czy ktoś jednak zdecydował się na jakiś bagażnik mocowany do tylnej klapy w ST i może polecić konkretny model? Do tej pory woziłem na dachu, ale na wakacje muszę na dach wrzucić box, więc rowery już się nie pomieszczą znowu hak to trochę spora inwestycja (hak w ASO + bagażnik to dobrych kilka tysięcy).
Szczerze mówiąc nie mam przekonania do tych na klapę - szczególnie przez "papierowy" lakier w AK i możliwość uszkodzeń - ale może ktoś użytkował i jednak nie jest tak źle

Mieszko66 pisze:Polecam zdecydowanie bagażnik rowerowy dachowy Thule 591. Same zalety: łatwy i szybki montaż roweru, stabilny uchwyt, a tym samym transport rowerów. Pasuje do oryginalnych belek Opla.

Jak wstawiasz rowery na dach? Astry są dość wysokie, a już z Vectrą miałem problem by wystarczająco wysoko chwycić rower i wrzucić go na dach.

Radziu pisze:

Mieszko66 pisze:Polecam zdecydowanie bagażnik rowerowy dachowy Thule 591. Same zalety: łatwy i szybki montaż roweru, stabilny uchwyt, a tym samym transport rowerów. Pasuje do oryginalnych belek Opla.

Jak wstawiasz rowery na dach? Astry są dość wysokie, a już z Vectrą miałem problem by wystarczająco wysoko chwycić rower i wrzucić go na dach.

Rowery jak widziałeś na zdjęciach mam na kołach 28 calowych i na aluminiowych ramach, ale mimo to nie są takie ciężkie. A sposób wrzucenia to: stawiam uchwyty mniej więcej na wysokość ramy roweru (tak aby po umieszczeniu kół w prowadnicach i popchnięciu go oparł się na rozwartych szczękach uchwytu); rower łapię za przedni widelec oraz tylny i podnosząc go umieszczam w koła prowadnicach, a następnie popycham na ramię uchwytu; rower po oparciu się o w rozwartych szczękach stoi już stabilnie; zaciskam szczęki uchwytu. Potem już standardowo mocowanie kół. Dodatkowo na czas jazdy zabezpieczam ramę i szczęki uchwytu opaską zaciskową (długą) w taki sposób aby nawet po puszczeniu szczęk uchwytu rower był trwale zespolony z uchwytem (opaską). Dlaczego to robię ? Bo zdarzyło mi się, że szczęki puściły i rower przewrócił się w czasie jazdy. Utrzymał się na opaskach zaciskowych na kołach (wyposażonych w bagażnik rowerowy). Na szczęście był to rower od strony pasażera.

Mieszko66 pisze:[Bo zdarzyło mi się, że szczęki puściły i rower przewrócił się w czasie jazdy.

Nie masz uchwytu szczęk zamykanych na klucz?

Astroid pisze:

Mieszko66 pisze:[Bo zdarzyło mi się, że szczęki puściły i rower przewrócił się w czasie jazdy.

Nie masz uchwytu szczęk zamykanych na klucz?

Mam i wydaje mi się, że wtedy były również zamknięte, ale głowy nie dam. Teraz opaski stosuję dla spokojności.

Dwa rowery to jeszcze pół biedy- nawet 3, ale u mnie już 4.... w octavii z 2008 mam na dach 3- thule komplet ,.... i to już jest żagiel z 3 rowerami, na zakrętach, środek cięzkości poszedł w las...spalanie pow. 7,5 l diesel...120km/h i szum...oczywiście oct słabiej wyciszona od opla ale mimo to... pytanie czy mocno siada dupa przy 3 rowerach na haku?, czwarty to maluch ale wagowo tez sporo- stalowy
No astra kombi to nie rosomak, ......zawsze można dać pół na pół No sam nawet ściągałem z rowerów sztyce i siedzenia bo nawet 2 kg dziadostwo potrafi ważyć, jak Żona na kanapie jeździ ... kierownica bokiem( jak nie ma powyginanej jak w miejskich i wio....)
Da się, da! Ale z 4 rowerami ze Szczecina na mazyry, czy dalej niż 3 h chyba bymnie chiał ich ciągnąć na dachu....
Oct leciałem do Białowieży, z 3 na dachu...no 140 i spalanie 8-9 l...na autostradzie- a tak max 80 bo na zakrętach bujanko...ale to mół roboczy- tutaj a Strze, serce mnie jeszcze boli żeby walnąć to na dach....eh - hak 2600 plus ok. 1000 bagażnik... i nie nam garażu, a bagażnik dachowy kwitnie do bólu- tzn. do listopada
I chyba jak to u producentów aut, jak księgowy kasy nie da, ...przyjdzie latać z żaglem na dachu....

Szerokości....

Ja się zastanwiałem czy wziąć rowery do Włoch. Ale to jednak bez sensu, bo taniej niż bagażnik na rowery wyjdzie mi wynajem roweru no i wygodniej jednak będzie się jechać bez żagla, zwłaszcza, że to jednak parę kilometrów.

Jezeli nie jedzie sie w dzicz to branie roweru ze soba jest bez sensu. Teraz wszedzie sa wypozyczalnie. Fakt ze stan techniczny rowerow z wyppozyczlani zazwyczaj pozostawia wiele do zycznia, ale na krótkie przejazdzki sie nadeaja.