Astra5Klub.pl

kuba pisze:Dajta Profesórowi pożyć. Profesór dopiero we przyszłe wakacje, rozpocznie kolejny fascynujący cykl produkcyjny
Tera bedzie dla relaxacji w szachy grał Od czasu do czasu, pewnie jakiemuś głąbowi, jednemu z drugim, bez łeb da...

i znowu mnie rozje@##

Nic się nie dzieje. Nie ma co czytać.

Rzeczywiście wieje nudą

Testowanie wytrzymałości mocowań trwa. Z doniczki mocowanko trafiło do zmywarki. Sól pozostawiła ślad osadu na sworzniu, pierwsza lepsza kąpiel w coca coli i osad znika. Upragniona rdza nie pojawiła się mimo usunięcia smaru. Ostry nóż i wydarłem na mocowaniu znak zorro zobaczymy.

Młotkiem go!

Do kwasu !

Ciekawe ile gwiazdek w Euro NCAP by dostały

Naczytałem się o montażu tego ekstra wyposażenia, ale bardzo ciekawi mnie jedna sprawa techniczna. Jaki jest rzeczywisty skok tłoczyska po zamontowaniu w aucie?

Idealny bym powiedział, jakbyś powiesił pokrywę na pręcie wstydu.

Astroid pisze:Naczytałem się o montażu tego ekstra wyposażenia, ale bardzo ciekawi mnie jedna sprawa techniczna. Jaki jest rzeczywisty skok tłoczyska po zamontowaniu w aucie?

Pytasz o wersję angielską czy polską?
Długość max siłowników to 45 cm i ta informacja jest najważniejsza.

Długość całkowitą siłowników znam, jak i skok tych użytych FA Krosno to 175 mm. Dociekam długości skoku faktycznie wykorzystanego w klapie. Jeżeli wykorzystane jest tylko np. 100 mm to według mojego rozumowania nie będzie pełnego spowolnienia (wyhamowania) podczas otwarcia. Mam w garażu siłownik i jak go wcisnę do końca to po puszczeniu pięknie na końcu amortyzuje, a jak do połowy to prawie wcale. Do amortyzacji wykorzystany jest w nich olej i po ściśnięciu musi się przelać przed tłok żeby podczas otwarcia była pełna amortyzacja. Czy dobrze myślę?
Miałbym prośbę, żeby przy otwartej klapie zawiązać kawałek sznurka lub kabelka przy samym cylindrze na pręcie, zamknąć klapę oraz otworzyć i zmierzyć o ile został przesunięty.

Siła N jest tutaj decydująca i ciężar maski i przy 160 N wykorzystywana jest całkowita długość skoku. Siłownik 45 cm 160 N jest w sam raz.

Added in 35 minutes 33 seconds:

Astroid pisze:Miałbym prośbę, żeby przy otwartej klapie zawiązać kawałek sznurka lub kabelka przy samym cylindrze na pręcie, zamknąć klapę oraz otworzyć i zmierzyć o ile został przesunięty.

Dziękuję, tzn. że jest wykorzystany prawie cały suw, zostało około 3-4 cm?

Nie mierzyłem. Na Bolka oko jakieś 3 cm max.

Tak często psują się Wam asterki, że siłowniki zakładacie?

A to musza się psuć żeby posiadać siłowniki? Mi pomagają przy kontroli oleju, dolaniu płynu do spryskiwaczy.

Co maja powiedziec właściciele aut, ktore mają je fabrycznie? Strach pomysleć... Skoro fabryka sama zakłada, że tak się będą psuć i montuje im siłowniki

Wszystko jasne, ale patyk nie działa? Lepszy dostęp do silnika czy co? Śmieszne to

Wizualny efekt. Niektórych patyk razi- wiesz,wydali kupę kasy na samochód a tam patyk i wstydzą się hih

To nie jest kwestia wstydu (przynajmniej u mnie).
Ja np. nie mam zdolności, żeby coś samemu podziałać w kwestii modyfikowania auta (jak oklejanie folią, rzeźba w zderzakach, zmiana wydechu, itp.), a fachmanom nie chcę płacić za takie usługi. Jednak lubię, jeśli moje auto choć trochę się odróżnia od szarej masy innych Astr, stąd też robię takie modyfikacje, które nie są drogie i jestem w stanie je sam wykonać - czyli u mnie to właśnie wstawienie teleskopów, naklejenie listwy ochronnej na tylny zderzak, montaż etui na okulary i zamiana kierunków na dymione.
Skromnie, ale już deczko inaczej moja Asia wygląda.

opelek pisze:Wszystko jasne, ale patyk nie działa? Lepszy dostęp do silnika czy co? Śmieszne to

Dla wygody zamontowałem. Jestem mega zadowolony.

opelek pisze:Tak często psują się Wam asterki, że siłowniki zakładacie?

Weź już nic nie pisz, bo się chłopy zorientują, że im to jest niepotrzebne "w ogóle ach w ogóle" i będą demontować i odsyłać.

Jakoku się boi, że wraz z odsyłaniem siłowników on sam będzie musiał oddać obieraczkę

Wysłane z mojego Redmi Pro przy użyciu Tapatalka

Razem z podstawką
Jakby co to hulajnogi też do zwrotu
Jak to wszystko pójdzie "do tyłu na wstecznym" to mam jednak głęboką nadzieję, że kapituła AK tytułów naukowych mi nie pozabiera

Melduję, że po 4 miesiącach ciężkich testów system ponoszenia klapy działa jak należy.

opelek pisze:Wszystko jasne, ale patyk nie działa? Lepszy dostęp do silnika czy co? Śmieszne to

Jak wszyscy wiemy Astrę warto zimą podładować, szczególnie jak się jeździ głównie po krótkich trasach.
U mnie w garażu jest akurat taka sytuacja , że otwieram klapę i zapinam prostownik od strony kierowcy (bez odłączania klem na aku).
Walka z patykiem który jest z drugiej strony.. wywołałaby tylko ból pleców. Dzięki Panie Profesorze
Po za tym patyk to ja ostatnio w Sienie miałem

opelek pisze:Wszystko jasne, ale patyk nie działa? Lepszy dostęp do silnika czy co? Śmieszne to

"Opowiem wam historię z mego życia Mały epizod wyjdzie dziś z ukrycia"
Otworzyłem maskę i dolałem płynu kwiatowego do silnika. Zamknąłem maskę. Następnie przypomniałem sobie, że chyba nie zakręciłem korka. Otworzyłem maskę "a jak !" Zamknąłem maskę
Po chwili coś mnie tknęło. Zrozumiałem swój błąd, iż należy podłączyć akumulator pod mikroskopijny prostownik.Otworzyłem maskę. Zamknąłem maskę. W sumie robię to specjalnie.
Dziś mój współkredytobiorca, hamulcowy mojego życia pseudonim żona. Rannym świtem postanowiła wyruszyć Astrą, więc musiała odłączyć prostownik. Nie wyobrażam sobie wypinania pręta z tego gównianego żółtego plastiku. Jakby nie daj Boże, połamała sobie paznokcia wiecie co byś działo ?!

Oj jak sobie przypomne walkę z tym gownianym wypinaniem z tego jeszcze bardziej gownianego zółtego plastiku w masce to az mnie cholera teraz bierze

opelek pisze:Wszystko jasne, ale patyk nie działa? Lepszy dostęp do silnika czy co? Śmieszne to

Ale przecież NIKT Cię nie ZMUSZA do montowania siłowników. Ty chcesz mieć "patyk", my siłowniki. To nasz wybór, więc po co te "śmieszne" uwagi.

Nie mogłem się powstrzymać .
Już ostatni ot

Witam. Jest jeszcze możliwość zakupu kompletu teleskopów?