Astra5Klub.pl

Co do tych moich wibracji wczoraj odbierałem auto z ASO i panowie powiedzieli że felgi mam od wewnatrz oblepione błotem i to może być przyczyna - wyczyszcze je sobie na weekendzie i zobaczymy czy pomoże. Albo najpierw wyczyszcze a potem podjade wyważyć jeszcze raz.

darekmis pisze:Co do tych moich wibracji wczoraj odbierałem auto z ASO i panowie powiedzieli że felgi mam od wewnatrz oblepione błotem i to może być przyczyna

To jakaś bzdura, czyli jak pojeździsz po błocie to masz wibracje na kierownicy a jak czysto to nie - co to za fachowiec tak twierdzi????? Pierwszą czynnością jaką mają zrobić przy wywarzaniu jest oczyścić koła z zanieczyszczeń. Wyważanie kół ma pewną tolerancję +- 5gr, więc na kołach musiałbyś mieć pół kilo błota i to miejscowo, żeby winę wibracji zrzucić na błoto.

jeszcze nie ściągałem tych kół ale mówili ze mam po 0,5cm błota przylepionego do felg więc... hm sam nie wiem

to powinni sami je oczyścić, w lepszych serwisach mają takie maszyny do czyszczenia, a potem zabierać się za robotę. Mój brat miał taką sytuację, ze kupił używane alumy z oponami do swojego samochodu i po 1,5 roku czasu zaczęły mu szumieć łożyska, okazało się, że felga po wewnętrznej stronie była lekko zagięta (twierdzi, że w momencie zakupu tego nie było bo dobrze sprawdzał i wyważał koła), przy wyważaniu maszyna nie pokazywała wibracji. Skończyło się odłożeniu felg w kąt garażu i wymianie 2 łożysk a po jakimś czasie sprzedał samochód bo wymieniał na inny.

nooo mają takie coś do czyszczenia -usługa kosztuje 60 zł to dziękuję zajmie mi to 1,5h i zrobię to sobie sam ściągne koła pojade na myjnie wymyje założe

Nie no, to zmieni mój światopogląd jak okaże się że błoto potrafi zmienić na tyle wyważenie koła że czujesz wibracje i przy tym w trakcie obrotu rzeczone błoto nie odklei się od felgi. To musiałby być chyba pohitlerowski żelbet (kto był w Górach Sowich to wie o czym mówię...)

Hahaha o kurcze się usmiałem teraz jak ściągne koło to zrobie fotke

No kola posciagalem piasku na tylnych cos tam bylo ale bez przesady nic nie dalo umycie drga powiedzialbym jeszcze bardziej. Bede w aso w srode to sobie z nimi pogadam...

Mam wrażenie, że borykam się z tym samym problemem od pewnego czasu. Tyle, że u mnie nie ma felg strukturalnych a aluminiowe 17stki opla. Na początku tego nie było, a wszystko zaczęło się w momencie, kiedy zmieniłem opony na zimowe - nowe nokiany d3. Reklamowałem wyważanie w aso, próbowałem też wyważać w innych zakladach wulkanizacyjnych. Po kilku próbach z wyważaniem w końcu doszedłem do wniosku, że to wina tych konkretnych opon, zwłaszcza, że byly sprawdzane na tescie drogowym i costam podobno nie bylo tak jak należy. Szarpnąłem się więc i zdecydowałem kupić kolejne opony (tym razem alpin 5 od michelin) i drugi zestaw felg (nowe oryginalne dynamic od astry) - na wszelki wypadek, gdyby problem leżał jednak po stronie felg. Cały zestaw kupiony i złożony w aso. Problem w tym, że drgania nadal mam. Przy jeździe miejskiej tego nie czuć - jest to odczuwalne od ok. 100 km/h i właściwie między 130-200km/h jest już tak samo. Przy letnich oponach założonych fabrycznie na pierwszych wspomnianych tu felgach tych drgań nie było. Nie mam pojęcia w czym jest problem. Jedyne co przychodzi mi do głowy teraz, to to, że jest to wpływ samych zimowych opon i ich głębszego bieżnika. Pospieszę się w tym roku z wymianą na letnie (te same, które miałem przy zakupie) i mam nadzieję, że ten problem wreszcie ustąpi.

Jeżdżę na Nokianach WR D4 + felgi Dezent 16". Do 180 km/h nie ma najmniejszych drgań. Coś masz nie tak. Fakt, że po wymianie felg i opon nie ustąpiło to trochę dziwne i niepokojące...

Ja pewnie dzisiaj wyważe te koła taz jeszcze i zobacze ale zaczyna mnie drażnić powoli. No nie sądzę żeby to byl problem z czymkolwiek innym jak tylko felgi ewentualnie opony ale przedziwna sprawa

EmAjEs daj znac czy sie poprawilo. Ewentualnie zostaje jeszcze dowazanie na samochodzie. Ciekaw jestem czy w fabryce tez wywazaja na aucie czy zakladaja tylko wywazone na stacjonarnej wywazarce.

Wczoraj byłem w serwisie zajmującym się wyłącznie kołami/oponami - wyważyli 40 zł. Przejechałm się dzisiaj do pracy celowo autostradą no i jest poprawa ale nie jest idealnie delikatne wibracje sa nadal jutro będę w ASO zgłosze to może wymienią felgi może nie a jak nie to zostanie mi już tylko kupić sobie nowe samemu chyba

O ile to wina felg... Najlepiej byłoby zalozyc na chwile od innej astry kogos kto nie ma wibracji Wtedy masz pewnosc ze to felgi.

Krzysiec pisze:O ile to wina felg... Najlepiej byłoby zalozyc na chwile od innej astry kogos kto nie ma wibracji Wtedy masz pewnosc ze to felgi.

no to najbliżej mam ciebie to kiedy się spotkamy haha

Ale tak na chłopski rozum jak to mówią to chyba nei może być nic innego bo po wywazeniu problem znika albo czuć to duuużo mniej więc może jeszcze ewentualnie opony zimowe mam Fuldy nie wiem dokładnie jakie

EmAjEs pisze:

Krzysiec pisze:O ile to wina felg... Najlepiej byłoby zalozyc na chwile od innej astry kogos kto nie ma wibracji Wtedy masz pewnosc ze to felgi.

no to najbliżej mam ciebie to kiedy się spotkamy haha

No nie wiem czy do Lodzi masz tak blisko NArazie caly czas tu siedze

U mnie też występowały drgania ( może nie takie duże), na skutek zbyt dużego ciśnienia w oponach.
Spuściłem do wartość 220 i ustało

też to robiłem nie pomogło

Możesz jeszcze spróbować zrotować opony. Przy okazji niech sprawdzą, czy czujniki są dobrze osadzone, czy felgi nie mają żadnych wad wewnątrz i to samo z oponami.

teraz to już chyba poczekam jak będę zmieniał na letnie bo na tych zimowych co mam to już chyba nie ma sensu się dalej bawić

Ooo na furum vectry znalazłem coś podobnego: https://forum.vectraklub.pl/topic/18682 ... turalnymi/

Bylo kupic alusy albo zwykle stalowki a nie jakies strukturalne Wcale duzo taniej to nie wychodzi z tymi strukturalnymi:D

Noo madry polak po szkodzie

Tyle, że @soho13 ma problem po wymianie felg i opon. Tak więc może to jednak być problem jeszcze z czymś innym (może łożyska?). Ja a aucie testowym też miałem ten problem, a był na alufelgach, więc to chyba nie taki rzadki problem.

to ja już nie wiem jadę jutro do ASO będą mi wgrywać nowy soft to pogadam z nimi - chociaż w tym ASO do którego jeżdżę to okazuje się że dobrze wyważyć nawet nie umieją więc nie wiem czy to ma jakiś sens

To podjedz na Opel WATKEM. Bo przyznam szczerze, że jak dzisiaj nie dodzwonie sie do Krasnego to sprobuje serwisowac auto na watkemie. Bo mam dosc czekania po 3 tygodnie na telefon ktorego nigdy nei dostane. Zaczyna mnie wku#$%$iac to ASO >:/

Krzysiec pisze:To podjedz na Opel WATKEM. Bo przyznam szczerze, że jak dzisiaj nie dodzwonie sie do Krasnego to sprobuje serwisowac auto na watkemie. Bo mam dosc czekania po 3 tygodnie na telefon ktorego nigdy nei dostane. Zaczyna mnie wku#$%$iac to ASO >:/

Hmm no może tak zrobię - choć i o watkemie też nienajlepsze rzeczy słyszałem. W końcu podejrzewam że pojade z tym całkiem do jakiegoś normalnego warsztatu (pod warunkiem że znajde jakiś sprawdzony bo to też niełatwe) i sam zapłacę za to coś co powoduje te wibracje czy to felgi czy cokolwiek innego

Ja tez wybralem sie jeszcze raz na wywazanie do jednego z ponoc najlepszych warszawskich zakladow wulkanizacyjnych. Pomyslalem, ze moze w aso przy zakladaniu nowych felg i opon znow to spieprzyli. No i wyszlo ze na dwoch kolach bylo nie tak o 10-15g. Ale szybka przejazdzka po A2 pokazala, ze problem nadal jest. Jest moze odrobine inaczej odczuwalny (teraz jakos bardziej na fotelu czuc), ale nadal jest, nie ma jakiejs znaczacej poprawy. Moze i tu maja wywazarke ktora nie potrafi trafic w punkt. Bo wyglada na to, ze w dwoch aso w ktorych bylem wywazali zawsze zle (w tym sezonie zimowym moje dwa zestawy opona-felga wywazalem juz lacznie 6 razy w trzech roznych punktach serwisowych). Zostaly mi jeszcze przejazdzka inna astra dla porownania i dowazanie na samochodzie. Podobny problem znalazlem u kogos na brytyjskim forum, ale tam watek jakos sie nie rozwinal na razie.

soho13 pisze:Ja tez wybralem sie jeszcze raz na wywazanie do jednego z ponoc najlepszych warszawskich zakladow wulkanizacyjnych. Pomyslalem, ze moze w aso znow to spieprzyli. No i wyszlo ze na dwoch kolach bylo nie tak o 10-15g. Ale szybka przejazdzka po A2 pokazala, ze problem nadal jest. Jest moze odrobine inaczej odczuwalny (teraz jakos bardziej na fotelu czuc), ale nadal jest, nie ma jakiejs znaczacej poprawy. Moze i tu maja wywazarke ktora nie potrafi trafic w punkt. Bo wyglada na to, ze w dwoch aso w ktorych bylem wywazali zawsze zle. Zostaly mi jeszcze przejazdzka inna astra dla porownania i dowazanie na samochodzie. Podobny problem znalazlem u kogos na brytyjskim forum, ale tam watek jakos sie nie rozwinal na razie.

No to mamy zapewne ten sam problem - jak ci się uda coś sensownego ustalić to pisz w wątku, ja też będę pisał bo widać że to nie jednostkowy problem i pasuje to rozwiązać W kupie siła