16 czy 17 cali do 200KM?

[kobe24la]

Podstawowe pytanie to jakiej szerokości masz swoją felgę. Jeśli 17" 7,5J to zakładaj tak jak zaleca instrukcja 225/45. Jak masz felgę szerokości 7J, to możesz wrzucić węższą oponę, tylko po co, stracisz na przyczepności. Jeżeli już, to 215. Na felgę o szerokości 7,5J też założysz oponę 205, ale wtedy będzie bardziej naciągnięta na rant.

[markov]

Felga jest 7,5J - napisalem, ale w sumie glupkowato, bo 7x17. Prawdopodobnie zrobie jak napisales, nie wiem czemu pominalem kompletnie 215 - to bedzie chyba dobry kompromis.

/edit: sam sie zakrecilem piszac post, felga jest 7J i zamowilem 215.

[kobe24la]

Jeżeli masz 7,5j to bierz 225 oponę, tak jak wychodziły Astry w oryginale. Cenowo prawdopodobnie wyjdzie taniej niż w 215.

[norbertus20]

Na suchym owszem, za to w przypadku dużego deszczu czy błota pośniegowego 16" 205 będzie lepiej odprowadzać wodę i zmiejszy ryzyko aquaplaningu. Dodatkowo w przypadku śniegu powinna oferować lepszą przyczepność, przez większy nacisk jednostkowy.

Zgadzam się z tobą. Na lato mam felgi 18" na zimę kupiłem specjalnie 16" z oponami 205. To co mogę od siebie napisać, to naprawdę nie widzę różnicy w przyczepności, wręcz bym powiedział, że przy mokrych warunkach zimówka lepiej klei. Poza tym, żeby zerwać przyczepność w naszych 200KM trzeba by non stop deptać mocno na gaz spod świateł. Z drugiej strony nikt zimą nie szaleje po drogach tak jak latem.

Tak w sumie masz rację - poniżej z naciskami jednostkowymi też. Nie myślałem o tym tak wnikliwie.

Ale chciałem się zatrzymać przy zrywaniu przyczepności. Moja astra przy startowaniu z 85-95 km potrafi zerwać przyczepność. Przy prędkości 60-70 potrafi na łuku drogi ja na tyle zerwać ze pare s nie czuje auta bo idzie bardziej w przód niż tak jak nakazuje jej kierownica.

Powyżej 110-120 nie zrywa. Ale przy wyprzedzaniu np ciężarówek to różne sytuacje juz miałem - nic strasznego ale zacząłem oburacz prowadzić.

[Wojciech]

Dziwne masz to zachowanie. jedyne co mi przychodzi do głowy to specyfika tego turbo, jedziesz na niskich obrotach wciskasz w podłogę, najpierw nic się nie dzieje, turbo się zbiera a potem robi brzydkie rzeczy zrywa przyczepność potrafi zamyszkować. Jakie łuki masz na myśli? Może robisz 70 na łukach takich na 30 albo masz złe nawyki, gaz przed czy w łuku, hamulec, wjazd po wewnętrznej?