Astra5Klub.pl

Nacisnąłem mocno hamulec przy dużej prędkości i samochód słabo hamował. ABS nie wszedł do akcji, bo nie dało się zablokować kół. Potem znowu zahamowałem i dalej słabo. Kilka razy nacisnąłem krótko hamulec (podpompowałem) i zaczął hamować lepiej. Przejechałem z kilometr i znowu słabo. Parę razy podpompowałem i było dobrze. W zbiorniczku wyrównawczym jest odpowiedni poziom płynu. Co się dzieje?

Problem wystąpił tylko raz. W kolejnych dniach nie było problemu. Byłem z tym w ASO. Pan z obsługi klienta się przejechał i nie stwierdził problemu. Jechał setkami tych samochodów więc ma porównanie.
Może coś chlapnęło na tarcze?

Kiedyś próbowałem ruszyć pod górkę za autobusem ruszającym z przystanku. Upał 30 stopni, sucho jak pieprz, a ja się ślizgałem. I miałem problem przez 200-300 m i nagle szarpnęło i spokój. Okazało się, że ten trup przede mną gubił olej w takich ilościach.

Jak w sobotę wieczorem umyłem na myjni samochód, w tym też koła i tarcze hamulcowe, to zaczął hamować jeszcze lepiej - ostro jak żyleta.

Czyli coś było na rzeczy.

Nie chcąc zakładać nowego tematu chciał bym zapytać o jedną rzecz. Czy zaciski hamulcowe podlegają gwarancji fabrycznej ?

Chyba tak.

To nie jest część eksploatacyjna jak tarcza czy klocek, więc tak.