Astra5Klub.pl

I mnie dopadlo,popekane,koszty niemale i nie wiem czy robic,40 tys przebiegu auto 5 letnie.Koszt czesci 230 plus wymiana 400 i upiera sie ze dodatkowo zbieznosc 120.W oplu za czesci 290 ale zbieznosci nie nakazuja.

adax pisze:I mnie dopadlo,popekane,koszty niemale i nie wiem czy robic,40 tys przebiegu auto 5 letnie.Koszt czesci 230 plus wymiana 400 i upiera sie ze dodatkowo zbieznosc 120.W oplu za czesci 290 ale zbieznosci nie nakazuja.

Zbieżność nie trzeba robić. Zbieżność należy wykonać po zdemontowaniu dolnego zawieszenie czyli odkręcenie końcówki itd. tutaj tego nie robimy.
Kwestia odkręcenia śrub przy amortyzatorze, następnie na górze czyli trzech śrub (?). Wyciągnięcie całości. Następnie blokada sprężyny, rozkręcenie kolumny MacPhersona... Zamontowanie nowej osłony. Skręcenie i gotowe. Wytrzyma do następnej studzienki

Dzieki,czyli rozumiem,ze nie oplaca sie robic?

adax pisze:Dzieki,czyli rozumiem,ze nie oplaca sie robic?

Jeździć i obserwować!

Moim zdaniem szkoda kasy. Te osłony to jest badziewie.
Chyba, że ktoś umie sam. Wtedy osłony są za 60 zł sztuka ... Można robić

Jak ma wytrzymac okolo 1.5-2 roku a mam wydac okolo 600 zeta to rzeczywiscie odpuszcze sobie.

Witam, czy ktoś z Was montował zamiennik: FEB175539 ?
Z doświadczenia w Renault Megane III: oryginały rozpadały się szybko - przez nie musiałem na dystansie 60.000 km dwukrotnie wymieniać amortyzatory. Po założeniu zamiennika Monroe zapomniałem o kłopocie i wiem, że kolejny właściciel również nic nie musiał już robić.
Ciekawe jak te Febi.

Ostatnio coś tam robiąc przy hamulcu również zauważyłem pęknięte osłonę amorka. I tak sobie myślę kurde 6 lat auto itd i już się to rozpada. Poprzednia astra GTC miała 13 lat i zero problemu z tym było od nowości. Widać jak jakość spada części z modelu na model.