Astra5Klub.pl

Witam wszystkich,

Wczoraj po wyjeździe z działki (jeździłem chwilę po wysokiej trawie [do 0,5m] - nie wiem czy ma to znaczenie) zacząłem słyszeć tarcie w jednym z kół z prawej strony przy hamowaniu. Tylko i wyłącznie przy hamowaniu. Jest to typowy odgłos tarcia. Nie szuranie, piszczenie czy coś w tym stylu. Tarcie jest sekwencyjne że tak powiem, to jest typowe dla tarcia w jednym miejscu przy obracającym się przedmiocie.

Podpowiecie co to może być?

Coś Ci się do tarczy przykleiło?

nic się nie dostało między tarcze a hamulec albo gdzieś w koło???

Też tak pomyślałem, bo po dwóch dniach samoistnie przestało. Jednak dzisiaj znowu ten sam odgłos się pojawił. Na pierwszy rzut oka nic tam dziwnego nie widziałem. Więc chyba niestety to nie jest jakiś przyczepiony przedmiot.

Kiedyś miałem podobnie w innym aucie, chwilami się odzywało, a nieraz przez cały dzień cisza. Mechanik stwierdził że jakiś mały kamyk się zawieruszył między zaciskiem i tarczą (trochę to dziwne, nie wiem czy nie ściemniał) ale faktycznie po wyjeździe od niego już nigdy tego dźwięku nie słyszałem.

Jak coś trze to trza nasmarować, może pomóc:
post86440.html#p86440

To może nie być tarcie przy hamowaniu tylko problem z wahaczami - była na to kampania, ja to miałem myślałem że to tar ie od hamulców a problemem były wahacze

Templaris pisze:To może nie być tarcie przy hamowaniu tylko problem z wahaczami - była na to kampania, ja to miałem myślałem że to tar ie od hamulców a problemem były wahacze

bardziej skrzypienie niż tarcie
raz jeszcze: https://www.youtube.com/watch?v=2BbdWqgJScU

jakoku pisze:

Templaris pisze:To może nie być tarcie przy hamowaniu tylko problem z wahaczami - była na to kampania, ja to miałem myślałem że to tar ie od hamulców a problemem były wahacze

bardziej skrzypienie niż tarcie
raz jeszcze: https://www.youtube.com/watch?v=2BbdWqgJScU

Nieee to zdecydowanie nie to.
Ta wersja z kamykiem nie jest taka głupia, bo drogę dojazdową na działkę mam właśnie wyłożoną kamieniami i nie są one zbyt dobrze ubite. I faktycznie jest tak, że raz trze a raz nie. Muszę tam zajrzeć dokładniej.
Dzięki wielkie za wszystkie odpowiedzi

Pozdrawiam

daj znać co się okazało

Po deszczu czasami mi szura przy hamowaniu. Albo czekam, aż się wyczyści z błota i piachu, albo jadąc na myjnię bezdotykową czyszczę dobrze koła. Oczywiscie na myjnię jadę spokojnie, żeby nie rozgrzać hamulców przed myciem. Po myciu jest od razu spokój.