Astra5Klub.pl

u mnie tył jest jak nowy. zobaczę w domu z wydruku aso czy były robione.

Ja kupiłem auto używane z przebiegiem 45.000km i w historii serwisowej widnieje właśnie wymiana tylnych przy 40.000km. Nie wiem czemu tak, nie wnikam

P.S. Na ręcznym z pewnością nikt nie jeździł, bo jest elektryczny

sprawdziłem swoją historię i u mnie tył nie był wymieniany. przejechane 44tysiące. w sumie tak jak sprawdziłem to przód i tył nie wygląda źle. na pewno nic nie było wymieniane.

Podpinam się do tematu, a jako, że jestem kobietą, liczę na fachową i profesjonalną poradę

jakie klocki polecacie do 1.6T by były zblizone do zestawu fabrycznego właściwościami? mało polące/mało piszczące?

Ja przy wymianie klocków chyba pokuszę się o fabryczne. Mi wystarczyły na 56 tyś i jeszcze nie piszczą:)

Sam przebieg niewiele mówi. Ważne gdzie auto się porusza, styl jazdy , czy automat czy manual.
Dużo zmiennych. Nawet to czy jest to Warszawa a miasto gdzie korki prawie nie występują.

Dlaczego rodzaj skrzyni miałby wpływać na zużycie hamulców? Kwestia hamowania silnikiem?

Ja się dowiedziałem na przeglądzie wczoraj, że za chwilę muszę zmienić klocki, 32.500 km, fakt, widziałam, wiele ich tam nie zostało. Jeżdżę dość dynamicznie, więc i hamuję sporo Raczej wrzucę teraz ceramiczne, bo mam dość pucowania felg co chwila.

Zanim wrzucisz sprawdź jak hamuja w trudnych warunkach.

I daj znać co ostatecznie za klocki wybrałeś?

Elfiasty pisze:Zanim wrzucisz sprawdź jak hamuja w trudnych warunkach.

A to nic mi nie wiadomo na ten temat.. oświeć... słabo ?

Added in 1 minute 36 seconds:
A tak btw, kolega w serwisie powiedział, że jeszcze jedne klocki i tarcze out do śmieci. Czyli po +/- 30k km klocki, po 60k km tarcze + klocki.

Podobno na mokrym bardzo słabo.

No i jak wrzucisz ceramiczne to tarczę trochę mocniej drą więc tarcza będzie szybciej do wymiany.

Czyli tarcza może nie przeżyć 2 kompletu klocków...

U mnie 107.000km przebiegu i tarcze nadal ori (minimalny rancik). Tyle, że ja jeżdżę w 90% po autostradach i gdzie tylko się da hamuję silnikiem

Chorwat pisze:Tyle, że ja jeżdżę w 90% po autostradach i gdzie tylko się da hamuję silnikiem

To wprost odwrotnie do mnie Efekty widać

Ja mam pytanie jeśli chodzi o klocki czy do naszych astr są klocki z domieszką ceramiki czyli co nie pylą bo mam clio i wymieniłem na początku tego roku na takie i felgi są czyste a mam z ATE roznica cenowa to 80zl więcej.

wrzuciłem oemowe klocki zakładane w fabryce, nie chce mi się kombinować z zamiennikami

OEMowe klocki to klocki różnych firm. Do Opla w Gliwicach przyjeżdżają z 3 różnych fabryk - różnych firm.

A jak dobrać te klocki bo w ofercie sklepów do Astry są klocki do tarcz 276 i 300mm i do tego dla dwóch systemów hamulcowych czyli mogą być różne kombinacje? Jak to rozpoznać na aucie? Czy tylko po Vinie?

Tył zapewne mniejsze tarcze przód większe.

Do 1.6 turbo są chyba te większe

Wysłane z mojego SM-G965F przy użyciu Tapatalka

Racja tam może być.

remar pisze:A jak dobrać te klocki bo w ofercie sklepów do Astry są klocki do tarcz 276 i 300mm i do tego dla dwóch systemów hamulcowych czyli mogą być różne kombinacje? Jak to rozpoznać na aucie? Czy tylko po Vinie?

Obie średnice tarcz dotyczą przodu. Mniejsze występują w 1.0,1.4(100,125,150)benzyna. Większe 300mm na pewno w 1.6 200km PB, i chyba w silnikach diesla.
Średnica tarcza jest na zacisku hamulcowym. Wystarczy zerknąć.

Gdyby to było takie oczywiste że mocniejsze auto to większa tarcza to bym nie pytał. Wystarczy zajrzeć do sklepu internetowego i tam dla mojej Astry 2016 rok 150KM wywala klocki do tarcz zarówno 276 jak i 300mm i rozróżnia jeszcze system hamulcowy ATE i TRW i mówię tylko o przodzie. zostaje chyba tylko latarka i liczenie na to że faktycznie coś będzie napisane na zaciskach.

No raczej na stronach bywają babole... do 1.4 fabrycznie jest tarcza 276mm. 1.6 i któreś diesle mają 300mm innej opcji niema. W 1.4, 300mm nie uświadczysz.

Chorwat pisze:U mnie 107.000km przebiegu i tarcze nadal ori (minimalny rancik). Tyle, że ja jeżdżę w 90% po autostradach i gdzie tylko się da hamuję silnikiem

Uff, czyli nie jest tak źle poprzedni samochód sprzedałem właśnie z podobnym przebiegiem po 6 latach wciąż na oryginalnych klockach i w sumie w Astrze chciałbym podobny wynik osiągnąć chociaż można wnioskować, że elektryczny hamulec ręczny jakby "sprzyja" temu, że na tylnej osi hamulce zużywają się szybciej więc to mnie nie zdziwi jak tył padnie szybciej.

Jakie tarcze i klocki polecacie na przód i tył?
Orientuje się ktoś może jaki koszt takiej usługi w ASO?

Za kompletny tył wołali ode mnie w ASO ok. 950zł (w tym ok. 700zł za materiał). Przodu nie pamiętam.