Strona 1 z 11

Klimatyzacja w zimie

: 19 gru 2016, 20:56
autor: BoguslawK
Mam pytanie.
Jeżdżę od sierpnia nowa Astrą i jest to mój pierwszy samochód z klimatyzacją.
Cały czas mam włączone A/C i ustawione na AUTO .
Powietrze we wnętrzu samochodu jest ok, czuje się komfortowo ale zastanawiam się czy to właściwe podejście do klimatyzacji ?

Re: Klimatyzacja w zimie

: 19 gru 2016, 21:39
autor: Budus
jak najbardziej właściwe.
klimatyzacja po to jest aby jej używać, a nie używać od święta i się dziwić, że coś nie działa.

u mnie zawsze A/C i AUTO niezależnie od pory roku

Re: Klimatyzacja w zimie

: 19 gru 2016, 22:05
autor: Koni
Dwie sprawy - jeśli Będziesz używał raz na czas to szybciej grzybem zajdzie, po drugie nic tak dobrze w zimie wilgoci, choćby ze śniegu z butów nie usuwa, jak klima. Jak Jedziesz w taką pogodę jaka aktualnie panuje to łatwo poznać po tylnich szybach kto klimy używa a kto nie :D

Re: Klimatyzacja w zimie

: 19 gru 2016, 22:07
autor: Krzysiec
U mnie klimy nigdy nie wyłączam... Wyłączylem ja tylko wtedy kiedy sprawdzaelm przy odbiorze czy wszystkie przyciski dzialaja ;) Ale to tylko na chwilke :)

Re: Klimatyzacja w zimie

: 19 gru 2016, 22:43
autor: userzz
Na poczatku jesieni jezdzilem z ac na off -wilgoc w samochodzie ktorej nijak nie moglem sie pozbyc. Do tego nic tak nie denerwuje jak szron na wewnetrznej stronie szyby czolowej. Od jakiegos czasu jezdze z kliimatyzacja na auto i rzeczywiscie problem wilgoci znikl. Mam jeszcze pytanie z jaka temp jezdzicie?, ja 15-17.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Re: Klimatyzacja w zimie

: 19 gru 2016, 22:46
autor: Krzysiec
Ja mam 18-19

Re: Klimatyzacja w zimie

: 19 gru 2016, 23:01
autor: Budus
ja 19-20, z przewagą 20

Re: Klimatyzacja w zimie

: 20 gru 2016, 07:03
autor: pgrad
Po mieście 19 oC wystarcza, czasami podkręcam do 20 oC gdy reszta ekipy narzeka że jest im jakoś chłodno.
Po trasie 22 oC wystarcza i powiem, że w porównaniu do mojej poprzedniej Astry AH SW, w AK ST przy takiej temperaturze jest zdecydowanie cieplej

Re: Klimatyzacja w zimie

: 20 gru 2016, 09:52
autor: Segor
Przecież nastawienie temperatury zależy od tego jak jesteś ubrany... Nastawiam tak, żeby było mi komfortowo :)

Re: Klimatyzacja w zimie

: 20 gru 2016, 11:13
autor: LordDarq
Segor pisze:Nastawiam tak, żeby nie było mi komfortowo :)

Masochista :D

Re: Klimatyzacja w zimie

: 20 gru 2016, 12:08
autor: BoguslawK
Od 19 do 21 stopni zależnie od ubioru.

Re: Klimatyzacja w zimie

: 20 gru 2016, 12:19
autor: Krzysiec
A ja myślałem, że to specjalnie napisane ;) Np jak jade dluga trase nocą to wręcz obnizam zazwyczaj temp. w aucie zeby mi sie cieplutko jak pod kołderką nie zrobilo, co mogłoby skutkować "niekontrolowanym zaśnięciem" ;)

Re: Klimatyzacja w zimie

: 20 gru 2016, 13:01
autor: kuba
Krzysiec pisze:A ja myślałem, że to specjalnie napisane ;) Np jak jade dluga trase nocą to wręcz obnizam zazwyczaj temp. w aucie zeby mi sie cieplutko jak pod kołderką nie zrobilo, co mogłoby skutkować "niekontrolowanym zaśnięciem" ;)

Robię tak samo i od czasu do czasu uchylam szyby i wpuszczam powietrze do środka, jak czuje ciężkie powieki ;)

Re: Klimatyzacja w zimie

: 21 gru 2016, 18:21
autor: Mieszko66
Popieram sposób kolegów powyżej + co jakiś czas dobra kawa. Co do klimatyzacji to jak starej Astrze H, tak i w tej pracuje cały czas.

Re: Klimatyzacja w zimie

: 21 gru 2016, 19:13
autor: Leszek1985
Ja aktualnie używam tylko w sezonie letnim przy trochę dłuższych dystansach...a jak np macie uchylona lekko szybę to też klima chodzi czy nie otwieracie okien wcale?

Re: Klimatyzacja w zimie

: 21 gru 2016, 19:39
autor: Templaris
a ile się wam udało jeździć na fabrycznym czynniku? Zakładając że ciągle korzystacie?

Re: Klimatyzacja w zimie

: 21 gru 2016, 22:33
autor: luxasek
Ja u siebie też korzystam cały czas i nie wyłączam klimy w drugim aucie też nie wyłączam tym bardziej w okresie jesienno zimowym jak szyby lubią parować:-)

Re: Klimatyzacja w zimie

: 21 gru 2016, 23:25
autor: pgrad
Leszek1985 pisze:Ja aktualnie używam tylko w sezonie letnim przy trochę dłuższych dystansach...a jak np macie uchylona lekko szybę to też klima chodzi czy nie otwieracie okien wcale?


Łatwy sposób na zagrzybienie układu - poczujesz to (przerobiłem to w poprzedniej AH SW zrobiłem to raz i od tamtej pory już nigdy przez cały okres użytkowania nie wyłączyłem klimy), no i dobra droga do pojawienia się uszkodzeń układu klimatyzacji, gdy elementy pozbawione są smarowania, a czynnik klimatyzacji jest też nośnikiem owego "smaru".
Albo włączona klima, albo otwarte okno.

Templaris pisze:a ile się wam udało jeździć na fabrycznym czynniku? Zakładając że ciągle korzystacie?


W poprzedniej Astrze (stary czynnik) po 4 latach dobiłem układ klimatyzacji, barwnikiem i czynnikiem, ale nie z powodu zmniejszonej skuteczności chłodzenia, lecz z obawy o smarowanie układu - jeśli mnie pamięć nie myli czasookresy uzupełnienia czynnika wskazywane chyba były co 2 lata. Po pierwszym dobiciu mniej więcej co 2 lata sprawdzenie w ultrafiolecie czy są wycieki i dobicie czynnika.

Re: Klimatyzacja w zimie

: 27 gru 2016, 19:13
autor: Segor
Wracałem ze Świąt A4. Prędkość dozwolona, padało średnio, ale dużo wody na drodze było, wycieraczki często na najszybszym trybie. Co jakiś czas lekko parowała mi przednia szyba przy ustawieniu AC + auto. Po puszczeniu nawiewu na szybę szybko odparowywało. Tak więc wygląda na to że sama klima nie wystarcza w niesprzyjających warunkach.

Sent from my MI 5 using Tapatalk

Re: Klimatyzacja w zimie

: 18 sty 2017, 07:45
autor: skuter1975
Kompresor klimy, a raczej sterownik jest tak skonstruowany, iż nie załącza go przy określonej niskiej, temperaturze (z reguły jest to ok. 4 do 5 stopni). Natomiast osuszacz działa i to on jest odpowiedzialny za pozbywanie się pary wodnej z kabiny. Jeśli układ jest wyłączany, to grzyby mają doskonałe warunki do rozwoju. I wcześniej czy później będzie śmierdzieć pleśnią. Konkluzja: klima zawsze na "on" czy lato czy zima :-D

Re: Klimatyzacja w zimie

: 19 sty 2017, 22:16
autor: Lefriz
skuter1975 pisze:Kompresor klimy, a raczej sterownik jest tak skonstruowany, iż nie załącza go przy określonej niskiej, temperaturze (z reguły jest to ok. 4 do 5 stopni). Natomiast osuszacz działa i to on jest odpowiedzialny za pozbywanie się pary wodnej z kabiny. Jeśli układ jest wyłączany, to grzyby mają doskonałe warunki do rozwoju. I wcześniej czy później będzie śmierdzieć pleśnią. Konkluzja: klima zawsze na "on" czy lato czy zima :-D

O jakim osuszaczu piszesz??? Powietrze osusza się podczas kontaktu z niską temperaturą powierzchni parownika. Taki kontakt skutkuje obniżeniem temperatury powietrza wilgotnego poniżej temperatury punktu rosy, w efekcie czego następuje kondensacja pary wodnej i osuszanie powietrza.
Sprężarka układu chłodniczego (układ jak w lodówce) jest uruchamiana w ściśle określonych warunkach a jednym z nich jest temperatura odparowania czynnika chłodniczego (bardzo niska a nawet ujemna - stąd nazwa czynnik niskowrzący). W sytuacji chłodnego/zimnego powietrza nie następuje przekazywanie ciepła bo nie ma dawcy, więc sprężarka się nie uruchomi bo działa zabezpieczenie zaworu rozprężnego i pozostałych składowych układu sprężarkowego. Skierowanie suchego powietrza (niska wilgotność właściwa) np. na szybę powoduje szybkie jej odparowanie, bo strumień pary przejmowany jest przez powietrze, które ma pewną zdolność przejmowania wilgoci aż do osiągnięcia 100% wilgotności względnej. Do rozwoju pleśni dochodzi wówczas, gdy parownik jest ciągle wilgotny i są sprzyjające warunki temperaturowe, dlatego przed wyłączeniem układu wentylacji należy dobrze przewietrzyć chłodnicę. W poprzednim samochodzie z klimą manualną kilka minut przed zatrzymaniem wyłączałem klimę zwiększając nawiew powietrza to osuszało parownik. Uruchamianie sprężarki zimą to kwestia jej smarowania - chociaż na chwilę.

Re: Klimatyzacja w zimie

: 20 sty 2017, 22:07
autor: skuter1975

Re: Klimatyzacja w zimie

: 20 sty 2017, 23:14
autor: Lefriz
skuter1975 pisze:Poczytaj http://www.laser-sinex.pl/auto-klimatyz ... matyzacji/ a później komentuj.

No właśnie to jest osuszacz czynnika chłodniczego a nie powietrza, to nie ta strona przepony parownika. Sprężarka układu chłodniczego może zasysać tylko i wyłącznie pary czynnika i obecność wilgoci jest niepożądana bo stanowi układ dwufazowy (para i woda), jak w artykule napisane w ujemnej temp. skrystalizuje i to doprowadzi do uszkodzenia układu. Dodatkowym zabezpieczeniem jest przegrzanie i przechłodzenie czynnika chłodniczego ale to już inna sprawa (dotyczy czynników proekologicznych w R22 tego nie było).
Podsumowując powietrze (w obiegu otwartym jak i zamkniętym samochodu) osuszy się tylko i wyłącznie podczas chłodzenia i nie ma innej możliwości.

Re: Klimatyzacja w zimie

: 24 sty 2017, 14:27
autor: Krzysiec
A ja mam takie pytanko: Czy u Was tez czasami tak "sssssyczy" z nawiewów przy włączonej klimie?

Re: Klimatyzacja w zimie

: 24 sty 2017, 14:28
autor: komisarzryba
u mnie jak jest zimno rano, to świszczy troche na wyższych obrotach.

Re: Klimatyzacja w zimie

: 24 sty 2017, 14:34
autor: Krzysiec
Ale to nie jest syczenie spowodowane ruchem powietrza ;) W tle slychac takie syczenie... Najlepiej ustawić nawiew na min i sciszyc radio. Nie wiem czy to od sprezarki klimy cos czy jak? Czy to syczenie jest normalnei czy nie... stad pytam ;)

Re: Klimatyzacja w zimie

: 24 sty 2017, 14:52
autor: komisarzryba
to nie jest swist wywolany ruchem powietrza, bardziej mi to wygląda na wentylator. w obecnych temperaturach sprezarka klikatyzacji się nie wlacza.

Re: Klimatyzacja w zimie

: 24 sty 2017, 14:56
autor: Segor
Już w dwóch autach spotkałem się z sytuacją, że w zimie wiatraczek wentylatora zaczynał piszczeć. Przy wyższych obrotach lub jak się nagrzało przestawał. Może tu też taki problem (szkoda, że od nowości).

Re: Klimatyzacja w zimie

: 24 sty 2017, 15:01
autor: komisarzryba
w poprzednich moich oplach tez je było na mrozie slychac.

Re: Klimatyzacja w zimie

: 24 sty 2017, 15:23
autor: kuba
U mnie syczy, w poprzednich autach tak mi syczało jak się czynnik kończył w układzie, tyle że głośniej.