Astra5Klub.pl

Wiem, że istnieje już temat o trzeszczeniu ale mój przypadek jest wyjątkowy. Otóż dosyć często po najechaniu na nierówność potrafią zatrzeszczeć zegary. W całym samochodzie nic nie trzeszczy oprócz tego nieszczęsnego elementu. Ktoś ma jakiś pomysł jak temu zaradzić? Smarowanie chyba nic nie da Żeby nie trzeszczało, musiałbym jedną ręką dociskać daszek nad zegarami. Niestety jest to trochę uciążliwe

Mam pytanko jaki dźwięk wydają te trzeszczace zegary? Bo u mnie po lewej stronie z przodu coś wydaje taki dźwięk jakby pingpong się o coś obijal:/ strasznie mnie to drażni a nie wiem co to może być

themichals pisze:Wiem, że istnieje już temat o trzeszczeniu ale mój przypadek jest wyjątkowy. Otóż dosyć często po najechaniu na nierówność potrafią zatrzeszczeć zegary. W całym samochodzie nic nie trzeszczy oprócz tego nieszczęsnego elementu. Ktoś ma jakiś pomysł jak temu zaradzić? Smarowanie chyba nic nie da Żeby nie trzeszczało, musiałbym jedną ręką dociskać daszek nad zegarami. Niestety jest to trochę uciążliwe

Trzeba wcisnąć pod ramkę małą podkładkę filcową.
Jak nie pomoże, to podawałem link jak gościu wybebeszył zegary i zabezpieczał taśmą.

U mnie to raczej nie zegary

michaltychy pisze:U mnie to raczej nie zegary

To wklej zdjęcie i zaznacz jaki element trzeszczy

Właśnie nie mogę dojść co dokładnie trzeszczy dźwięk przypomina stukający o coś pingpong

michaltychy pisze:Właśnie nie mogę dojść co dokładnie trzeszczy dźwięk przypomina stukający o coś pingpong

nasze uszy są tak beznadziejnie beznadziejne do wykrywania takich dzwięków ... Stetoskop na uszy i przykładaj do elementów tapicerki.
Gdyby dało się chociaż nagrać.

michaltychy pisze:Właśnie nie mogę dojść co dokładnie trzeszczy dźwięk przypomina stukający o coś pingpong

Moim zdaniem to element głośnika. Też to mam.

Ja poważnie z tym stetoskopem.

Adp89 ale mówisz o przednim lewym na podszybiu?

michaltychy pisze:Adp89 ale mówisz o przednim lewym na podszybiu?

Tak. Kiedyś rozmawiałem na parkingu z innym właścicielem astry i mówił, że ma to samo.

Adp89 pisze:

michaltychy pisze:Adp89 ale mówisz o przednim lewym na podszybiu?

Tak. Kiedyś rozmawiałem na parkingu z innym właścicielem astry i mówił, że ma to samo.

Stawiam piwko to jest ten element co trzeszczy
WIELKIE dzięki Adp89 za pomoc
Ps udało Ci się jakoś rozwiązać ten problem na stałe?

U mnie problem występuje najczęściej zimą kiedy jadę po dziurawej drodze. Kiedy jest ciepło właściwie tego nie słyszę. Temat odsuwam w czasie, bo nie chce mi się szarpać z ASO.

W moim przypadku Demontaż wszystkich elementów (poza deską) i ponowny montaż wyeliminował ten problem
Dekory, licznik, słupek, boczek drzwi, głośnik z maskownicą

a u mnie zauważyłem, że przy uruchamianiu samochodu, jak ustawiają się zegary to słychać lekki szmer

michaltychy pisze:

Adp89 pisze:

michaltychy pisze:Adp89 ale mówisz o przednim lewym na podszybiu?

Tak. Kiedyś rozmawiałem na parkingu z innym właścicielem astry i mówił, że ma to samo.

Stawiam piwko to jest ten element co trzeszczy
WIELKIE dzięki Adp89 za pomoc
Ps udało Ci się jakoś rozwiązać ten problem na stałe?

U mnie to niestety nie głośnik. Wczoraj go wyciągnąłem podkleilem co się dało i nie pomogło
Szału można dostać

Added in 48 seconds:

wojo pisze:W moim przypadku Demontaż wszystkich elementów (poza deską) i ponowny montaż wyeliminował ten problem
Dekory, licznik, słupek, boczek drzwi, głośnik z maskownicą

Sam to robiłeś czy serwis?

michaltychy pisze:Właśnie nie mogę dojść co dokładnie trzeszczy dźwięk przypomina stukający o coś pingpong

U mnie mam to samo.
Ostatnio zdemontowałem poszycie drzwi, głośnik.
W całych drzwiach nic nie jest luźne.
Nie znalazłem przyczyny.

U mnie to przy odpalanie auta już to słysze. Coś Na bank musi być luźne...

U mnie pojawiło się wczoraj trzeszczenie „zegarów”, a raczej elementu deski nad nimi. Przytrzymanie mocniej deski pomaga, po puszczeniu znowu występuje. Dzieje się to właśnie na jakiś nierównościach.

[quote="michaltychy"]U mnie to przy odpalanie auta już to słysze. Coś Na bank musi być luźne...[/quote

mam tak samo, autko w garażu- odpalam i trzeszczy

Dołączyłem do grona osób z trzeszczącymi zegarami... a właściwie ze trzeszczącym wszystkim co może trzeszczeć. Trzeszczą zegary, coś przy drzwiach kierowcy, stuka coś w słupku B, skrzypią podłokietniki w drzwiach, nie wspominając o uchwytach do zamykania drzwi. Mam wrażenie że głównym winowajcą jest plastik "piano black" i że nic z tym nie da się zrobić, ale może się mylę i samochód da się doprowadzić do stanu "nietrzeszczenia" jak w 12 letnim volvo mojego ojca.
Powiedzcie mi proszę czy tego typu sprawy załatwialiście sami, czy w serwisie. Jeżeli w serwisie to czy zgłaszaliście to jako usterki na gwarancji? W poniedziałek oddaję samochód do lakierowania i jednocześnie będę robić pierwszy przegląd i wymianę oleju, więc serwis odwiedzę na nieco dłużej. Zastanawiam się czy wszystkie te odgłosy im zgłaszać, czy może się to skończyć tym, że rozbiorą, złożą i będzie jeszcze gorzej.

Stusu pisze:Dołączyłem do grona osób z trzeszczącymi zegarami... a właściwie ze trzeszczącym wszystkim co może trzeszczeć. Trzeszczą zegary, coś przy drzwiach kierowcy, stuka coś w słupku B, skrzypią podłokietniki w drzwiach, nie wspominając o uchwytach do zamykania drzwi. Mam wrażenie że głównym winowajcą jest plastik "piano black" i że nic z tym nie da się zrobić, ale może się mylę i samochód da się doprowadzić do stanu "nietrzeszczenia" jak w 12 letnim volvo mojego ojca.
Powiedzcie mi proszę czy tego typu sprawy załatwialiście sami, czy w serwisie. Jeżeli w serwisie to czy zgłaszaliście to jako usterki na gwarancji? W poniedziałek oddaję samochód do lakierowania i jednocześnie będę robić pierwszy przegląd i wymianę oleju, więc serwis odwiedzę na nieco dłużej. Zastanawiam się czy wszystkie te odgłosy im zgłaszać, czy może się to skończyć tym, że rozbiorą, złożą i będzie jeszcze gorzej.

Chyba trochę przesadzacie. Tez słyszałem trzeszczenie z każdej strony, a wystarczyło uszczelki we wszystkich drzwiach objebać takim czymś https://www.sonax.pl/Wyszukiwarka-produktow/(node)/13149/499100-SONAX-Sztyft-do-uszczelek-gumowych i już nie trzeszczy.

Smarowanie uszczelek nie wyeliminuje trzeszczenia zgarów, ani plastików na boczkach drzwi.

man1utek pisze:

michaltychy pisze:U mnie to przy odpalanie auta już to słysze. Coś Na bank musi być luźne...[/quote

mam tak samo, autko w garażu- odpalam i trzeszczy

Byłem wczoraj u dziadza82 mówi że na 100% to obijaja się o siebie przewody paliwowe na grodzi za silnikiem. Jutro jadę do Aso zgłosiłem to. Dam znac czy pomogło

Jestem po 2 dniowej "wizycie" w serwisie, która miała trwać 4h... miała być rozebrana deska i ewentualnie oklejone elementy które mógłby o siebie stukać, ale ASO postanowiło nie robić nic. Przejechali się swoją testową astrą usłyszeli podobne trzeszczenie, więc według nich to cecha a nie usterka i tak po prostu jest.
Tym razem powstrzymali się od komentarzy typu "podgłośniłbym radyjko i już by mi nie przeszkadzało", ale za to ja pozwoliłem sobie na parę komentarzy względem opla jak i ich serwisu. Pora zmienić ASO.
"Astra drażni kasę wyższą"? Chyba swoich właścicieli, którzy biorąc samochód za 100k zł liczyli na jakość lepszą niż w autach za 30-40k typu VW UP, czy KIA Picanto...

michaltychy pisze:

man1utek pisze:

michaltychy pisze:U mnie to przy odpalanie auta już to słysze. Coś Na bank musi być luźne...[/quote

mam tak samo, autko w garażu- odpalam i trzeszczy

Byłem wczoraj u dziadza82 mówi że na 100% to obijaja się o siebie przewody paliwowe na grodzi za silnikiem. Jutro jadę do Aso zgłosiłem to. Dam znac czy pomogło

Byłem u dziadzia82 na przewody paliwowe założył mi piankowe rurki jak do ogrzewania (za co bardzo dziękuję) w astra 1,6 200km pomaga u mnie jednak problem "stukania" nadal jest
Już ręce opadają. To chyba coś w desce rozdzielczej jest luźne...

Ps. jeszcze raz WIELKIE dzięki dziadzia82 za chęć pomocy ))

Ja również mam trzeszczące zegary:
Na początku myślałem,że to ramka głośnika na podszybiu,że okolice nawiewu,później naciskałem na daszek,jakby pomagało...
I bingo:to trzeszczą zegary!
U mnie wystarczy docisnąć srebrną obwódkę po lewej stronie obrotomierza i następuje błoga cisza.
Czyli wymontować zegary i np. Od spodu podkleić je parcianką,tzn.parcianke między tubusy a korpus zegarów.
Edit.:
Wyjąłem zegary,rozmontowałem i okleiłem parcianką miejsca styku zegarów z ich obudową, podkleiłem parcianką miejsca styku z mocowaniem zegarów i mocno je przykręciłem .
Przy okazji sprejem do łańcuchów popsikałem wszystkie zatrzaski .
Możnaby jeszcze cienką gąbka owinąć zegary od spodu i przewód do nich dochodzący.
Zobaczymy czy coś to da?
Przy okazji : jest taki kawałek maskujący szparę nad kolumna kierowniczą:po rozłączeniu już nie zatrzaskuje się bo materiał zbyt mało elastyczny .
jak można stosować tak g..ny materiał?!
Projekt na podobnym poziomie...
Szkoda,że nie porobiłem fotek...