Cześć, odkopuję temat. Odebrałem w tygodniu moje wozidło w jedynym słusznym czarnym kolorze. I z miejsca zacząłem cierpieć widząc co dzieje się z progami, szczególnie z tyłu po kilku przejażdżkach ze smarkaterią na tylnych siedzeniach. Najbardziej boję się o część unoszącą się do góry, bo już nosi ślady przejechania suwakiem od kurtki :/
Czy ktoś z Was próbował oklejać te części bezbarwną folią? Zastanawiałem się nad oryginalnymi nakładkami na progi, ale 1) w tylnych drzwiach są króciutkie i nie zapobiegną rysom na części nad nadkolem 2) chromów nie chcę
(najchętniej przedni pas też wymieniłbym na czerń)