Chciałbym, żeby to było takie proste.
Wg mnie klasyczne lampy (a w nich żarówki) są zasilane z modułu REC, który zamienia cyfrowe sygnały przychodzące z lini CAN i po zdekodowaniu uruchamia odpowiednie żarówki w zależności od potrzeby. Na wyjściu mamy 12V na każdą żarówkę.
W wydaniu LED poza tym sterowaniem w REc'u musi byc jeszcze dodatkowo elektronika, która dopasuje napięcie z instalacji auta (12V) na akceptowlne dla diody elektroluminescencyjnej. Chyba, że sam REc ma inną budowę.
Tak wygląda zamiennik z CAN-BUS'em dla typowej żarówki . Troche jest tej elektroniki.
- 812baf05b2eacbe304eb98e5759f2034.jpg (14.44 KiB) Przejrzano 6964 razy
Najprościej chyba jak ktoś kto ma auto z LED'ami poda oznaczenie tylnej skrzynki bezpiecznikowej. Warto by też sprawdzić konstrukcję samej wtyczki zasilającej lampę. Czy idą tam tylko zasilania, czy też dodatkowe sygnały sterujące do elektroniki w lampie.