Astra5Klub.pl

Witam,
Koledzy dzisiaj po odebraniu samochodu z myjni zauważyłem że na jednych drzwiach z tyłu że od dołu mam uszkodzenie na dolnej krawędzi.
Wygląda to tak jak by był w tym miejscu zaciek z lakieru który pękł i odpadł lakier.Jest to w bardzo dziwnym miejscu ponieważ jest bardzo blisko słupka środkowego , a więc nie mogło powstać od uderzenia o krawężnik ponieważ ta cześć drzwi przy otwieraniu chowa się do środka samochodu. W załaczniku przesyłam zdjęcie jak to wygląda. Zastanawiam się czy jechać z tym do ASO czy czekać do przeglądu i dopiero to zgłosić...

Słabo to widać na tym zdjęciu, a na pierwszy rzut oka wygląda jak wbitka/uszkodzenie mechaniczne.
Co Ci bidoki z ASO poradzą?

Może to tak wygląda ale drzwi nie są nigdzie wgiete , no chyba że kamień uderzył akurat tak niefartownie w to miejsce akurat...
Spróbuje zrobić lepsze zdjęcie i wrzucić

U mnie syn otworzył drzwi pasażera tak niefortunnie, że uderzyły w krawężnik okalający drzewo na chodniku. Huk był taki, że myślałem, że drzwi muszą być tak pogięte, że będą do wymiany. Okazało się, że trafiły samym narożnikiem w płaszczyznę pionową krawężnika i tylko mam na samym narożniku odprysk w zasadzie niewidoczny z zewnątrz. Może u ciebie przy otwieraniu drzwi trafiły na coś twardego?

Ciapnij zaprawka żeby ruda nie wlazla i czekaj na poważniejsze uszkodzenia

Krzysiec pisze:Ciapnij zaprawka żeby ruda nie wlazla i czekaj na poważniejsze uszkodzenia

Proponowałbym wizytę w ASO, niech serwis to poprawi ( jeśli nie jest to uszkodzenia mechaniczne) dobiorą farbę, zatuszują, a nasz forumowy kolega poprosi o resztę farby. Będzie taniej

W serwisie, to nawet tego nie odtłuszczą. Mazną byle jak i opadnie za miesiąc. Ja bym to odtłuścił, potem dał podkład epoksydowy i kolor. Chyba, że jest już rdza powierzchowna, to wcześniej jakiś odrdzewiacz zastosować.

Polecam zaprawkę za 20 ziko, przyda się nie raz. Wcześniej odtłuścić. Bedzie dobrze. W ASO niekoniecznie musi być przykładnie temat załatwiony... przecież fabryki nie poprawią ;P

Wysłane z mojego MHA-L29 przy użyciu Tapatalka

Jak to jest ten sławny niebieski to będzie problem.

rah pisze:U mnie syn otworzył drzwi pasażera tak niefortunnie, że uderzyły w krawężnik okalający drzewo na chodniku. Huk był taki, że myślałem, że drzwi muszą być tak pogięte, że będą do wymiany. Okazało się, że trafiły samym narożnikiem w płaszczyznę pionową krawężnika i tylko mam na samym narożniku odprysk w zasadzie niewidoczny z zewnątrz. Może u ciebie przy otwieraniu drzwi trafiły na coś twardego?

To jest nie możliwe ponieważ jest to na samym końcu drzwi od strony środkowego słupka gdzie przy otwieraniu ten kawałek drzwi chowa się do środka .

Added in 15 minutes 37 seconds:
Orientujecie się ile kosztuje w ASO lakier zaprawkowy i czym najlepiej to odtłuścić?

post83050.html?hilit=zaprawka#p83046 tu cały temat
pierwsze-uszkodzenia-nadwozia-t208-630.html?hilit=zaprawka#p96914
pierwsze-uszkodzenia-nadwozia-t208-630.html?hilit=zaprawka#p96916 deep sky blue - problem z kolorem

hos0 pisze:Orientujecie się ile kosztuje w ASO lakier zaprawkowy i czym najlepiej to odtłuścić?

Ok 35-40 pln

Zgłosiłem to do ASO i po oględzinach samochodu przez pracowników z działu blacharskiego fabryki opla z Gliwic uznali to w ramach gwarancji i bedzie naprawione. Ma być wykonane punktowe lakierownie . Nie wiem na czym ono polega i jak to jest robione. Dzisiaj oddałem własnie auto do naprawienia.

No więc będzie tak. Dzielny pan Heniek (lub inny Zdzisiu) mający tego dnia zmianę w ASO, podciągnie swoje warsztatowe ogrodniczki, by ukryć przed okiem kierownika swój wylewający brzuch i owłosione pośladki i dziarskim krokiem uda się w kierunku składowanych materiałów lakierniczych. Przeklnie przy tym siarczyście, jak przystało na fachowca z prawdziwego zdarzenia, kierując pod adresem właściciela pojazdu, którym ma się zająć wiązankę, której nie powstydziłby się najlepszy znawca podwórkowej łaciny. Jednak jako człowiek dobrze wychowany warknie tylko pod nosem - że też ludzie nie mają większych problemów i z wypaloną do połowy fajką w zębach podąży już z odpowiednio dobranym środkiem lakierniczym w kierunku naprawianego pojazdu. Ze środkiem nie byle jakim trzeba dodać, bo z firmowaną przez GM dwuskładnikową zaprawką lakierniczą za bagatela 40 zł. Zanim schyli się przy tych nieszczęsnych drzwiach, które przypadły mu w naprawie, to potrzepie sobie jak w latach swojej młodości, z tą różnicą, że teraz wytrzepie buteleczkę z lakierem, by klient tym razem nie marudził, że odcień mu się nie zgadza. Po tak profesjonalnych przygotowaniach pochyli się nad rantem naprawianych drzwi i naciągając okulary na nos oraz zagryzając zęby, by naprawa wykonana była z największą precyzją, przyłoży koniuszek pędzelka z kropelką lakieru do naprawianego miejsca. Spadający w tym czasie popiół z już prawie dopalonego papierosa przyprószy świeżo położony lakier, pieczętując jakby w ten sposób tę punktowo wykonaną naprawę. Czujny kierownik zmiany udawać będzie, że nie zauważył w tym czasie znów wylewającego się brzucha pana Henia i jego owłosionej tylnej części ciała i z zadowoleniem zadzwoni do upierdliwego klienta, by poinformować go o profesjonalnie, a punktowo wykonanej naprawie. Tak to właśnie będzie.

Brzuchaci Panowie i owłosione pośladki, hmm... Jakieś przygody ?

Ale ale jak podciągnie ogrodniczki to już pośladki i brzuch ponownie nie wyjdą.

mistrz! Normalnie Henia widziałem przed oczami. TAK BĘDZIE!

Pan Colins jak coś napiszę to na prawdę
Pan Colins chyba był gdzieś i coś widział bo zna życie i Henia

No chyba nie powiecie, że w tematach mechanicznych większe zaufanie macie do wypacykowanego elegancika niż do przysłowiowego pana Henia, w żyłach którego płynie wysokooktanowa benzyna?
Inna sprawa, że w ASO raczej ciężko o takich prawdziwych fachowców. Znając swoją wartość pozakładali już własne biznesy, a w ASO najczęściej skazani jesteśmy na mechaników dopiero zbierających szlify. I potem w tych ASO jest jak jest, o czym nad wyraz często przeczytać możemy także na naszym forum.

colins pisze:No chyba nie powiecie, że w tematach mechanicznych większe zaufanie macie do wypacykowanego elegancika niż do przysłowiowego pana Henia, w żyłach którego płynie wysokooktanowa benzyna?
Inna sprawa, że w ASO raczej ciężko o takich prawdziwych fachowców. Znając swoją wartość pozakładali już własne biznesy, a w ASO najczęściej skazani jesteśmy na mechaników dopiero zbierających szlify. I potem w tych ASO jest jak jest, o czym nad wyraz często przeczytać możemy także na naszym forum.

Dlatego ja sam zaprawkuje po tym jak widziałem, co zmajstrowali w aucie kuleżanki z pracy Myślę, że jakoś tak spokojniej będę spał Może kiedyś jak będzie więcej uszkodzeń na elemencie dam do malowania jakiemuś profesjonalnemu lakiernikowi...

Wysłane z mojego MHA-L29 przy użyciu Tapatalka

wiecie co, wszystko fajnie, humory dopisują ale ostatnimi czasu obniżył się u niektórych poziom na forum.
wybaczcie ale tragicznie czyta się tematy gdzie odbiega się od tematu i trudno znaleźć interesujące nas informacje.

wzorowo rozwalony wątek to ten o teleskopach. ten powoli do takiego też zmierza.

to tyle zmojego offtopa

Powiedzmy jasno i wprost. To co czytamy ostatnio stanowi wesołą dyskusję totalnie odbiegającą od tematyki. Najwidoczniej nic złego nie dzieje się z tym modelem skoro wszyscy piszą nic nie związanego z danym tematem. Gdybyśmy mieli kasować posty nieustannie odbiegające od tematu to zdecydowana większość postów znalazłaby się w tzw. koszu

Mnie to ryba... co oni z tym zrobią ponieważ to jest samochód służbowy, ale mam nadzieje że tego nie spartaczą. Druga strona medalu jest taka że jak po naprawie w tym miejscu coś zacznie wychodzić to się nie wyprą tego że to jest nowe. Po trzecie jest gwarancja to nich robią...