Strona 1 z 38

Pierwsze uszkodzenia karoserii :(

: 11 wrz 2016, 19:11
autor: kzyhu1983
Witam

Jak wygląda u Was temat pierwszych uszkodzeń umyślnych i nie umyślnych :evil: .
U mnie pierwsza rysa (otarcie) przy progu i dość duży odprysk na przetłoczeniu tylnich drzwi (zapewne parking i drzwi innego auta).

Re: Pierwsze uszkodzenia karoserii :(

: 11 wrz 2016, 22:06
autor: komisarzryba
wlasnie wrocilem z weekendu w pradze. już pierwszego dnia wgniecenie na drzwiach pasażera (dzięki, aga ;)) oraz ostro przerysowana felga o praski krawężnik. to już ja sam ;)

Re: Pierwsze uszkodzenia karoserii :(

: 13 wrz 2016, 12:15
autor: JG45
Unikam jak to tylko możliwe tłocznych parkingów ale obawiam się tej pierwszej krwi :roll:

Re: Pierwsze uszkodzenia karoserii :(

: 13 wrz 2016, 12:26
autor: kuba
Ja się boję, że jak tylko zaparkuje u siebie na osiedlu, to jakaś młoda "mamusia" wysadzając dzieciaka z samochodu przyładuje mi z całej siły drzwiami, jak to już nie raz miało miejsce.

Re: Pierwsze uszkodzenia karoserii :(

: 21 wrz 2016, 20:51
autor: Sly
kilka lat chowałem moje byłe już bmw w garażu. potem się przeprowadziłem i auto trzymałem pod blokiem.
pierwsze lata perełka, po przeprowadzce katastrofa. wgniotki pojawiały się nagle, a drobne rysy przestałem liczyć.
jeszcze trochę pomieszkam w tym bloku i zastanawiam się jak po np roku będzie wyglądało aut. chyba monitoring zamontuje...

tak czy siak sprawa nieunikniona, trzeba z tym żyć, ważne, aby motor trzymał się zdrowo :)

Re: Pierwsze uszkodzenia karoserii :(

: 21 wrz 2016, 20:53
autor: LordDarq
Otóż to. Mam nadzieję że będę pragmatycznie podchodził do tego niestety nieuniknionego w mieście zjawiska, tak jak podchodzę do niego teraz. Niestety, teraz to prostsze, bo auto ma 13 lat ;-)

Re: Pierwsze uszkodzenia karoserii :(

: 21 wrz 2016, 20:56
autor: daro
Ja mam to samo na parkingu przy bloku. Walą po drzwiach aż gwiżdże. Ale już zawarłem pakt z dwoma super sąsiadami i będziemy tak utrudniać życie innym mieszkańcom, że nauczą się jak parkować i dbać o auta :-) zastawimy tak miejscówki, że nikt nie obije nowszych bryczek :-)

Re: Pierwsze uszkodzenia karoserii :(

: 28 wrz 2016, 18:01
autor: Ireneusz
Jak u Was wygląda trwałość powłoki lakierniczej. Mam Power Red i praktycznie odnoszę wrażenie, że ten lakier bardzo się rysuje a mocniejsze przejechanie torbą powoduje głębsze rysy. Wsiadanie do samochodu do tyłu i przejechanie ćwiekiem ze spodni zdarło lakier do białego :(

O "uprzejmości sąsiadów" już nie wspomnę. Na poprzednim aucie rysa od gwoździe, klucza przez cały bok praktycznie po 3 tygodniach. Na obecnej Astrze złośliwość pojawiła się w zeszły poniedziałek (6 miesięcy - ale tak samo wkurza).

Re: Pierwsze uszkodzenia karoserii :(

: 28 wrz 2016, 19:09
autor: Sly
ludzie to świnie! zazdrosne świnie!

Re: Pierwsze uszkodzenia karoserii :(

: 28 wrz 2016, 19:30
autor: rafcioo
Sly pisze:ludzie to świnie! zazdrosne świnie!

To się zgadza.
Sam mam fabkę
Przez kilka lat trzymała się dobrze ,a w ciągu jednego tygodnia jakiś kret wjechał mi koszykiem z zakupami w tylni zderzak tak że powstała mała dziura inny zawracając wgniótł mi drzwi.
Małych wgnieceń już nie liczę " kocą się jak króliki".
Część staram się na bieżąco reperować ,ale za ostre to nawet się nie biorę.
Najlepiej było by za nowego całą astrę orurować :)

Re: Pierwsze uszkodzenia karoserii :(

: 28 wrz 2016, 20:10
autor: pgrad
Najwyraźniej marketingowcy GM trafili w sedno wymyślając hasło reklamowe - Nowa Astra drażni klasę wyższą - prosty lud musi cierpieć ;)

Re: Pierwsze uszkodzenia karoserii :(

: 28 wrz 2016, 20:31
autor: roman669
Ireneusz pisze:Jak u Was wygląda trwałość powłoki lakierniczej. Mam Power Red i praktycznie odnoszę wrażenie, że ten lakier bardzo się rysuje a mocniejsze przejechanie torbą powoduje głębsze rysy. Wsiadanie do samochodu do tyłu i przejechanie ćwiekiem ze spodni zdarło lakier do białego :(

O "uprzejmości sąsiadów" już nie wspomnę. Na poprzednim aucie rysa od gwoździe, klucza przez cały bok praktycznie po 3 tygodniach. Na obecnej Astrze złośliwość pojawiła się w zeszły poniedziałek (6 miesięcy - ale tak samo wkurza).


Tutaj znowu ekologia. Stosowane obecnie lakiery to lakiery wodne = podatność na zarysowania. Lakiery stosowane kiedyś były na rozcieńczalnikach i były trwalsze. Mam fiata Pandę i po 5 latach jest .....o zgrozo wygląda gorzej niż mój 20 letni golf którego przed asterką miałem.

Re: Pierwsze uszkodzenia karoserii :(

: 28 wrz 2016, 22:17
autor: Sly
Powłoka kwarcowa to w dzisiejszych czasach dobra inwestycja!

Re: Pierwsze uszkodzenia karoserii :(

: 29 wrz 2016, 11:09
autor: fifisailing
Chciałem nałożyć Diamondbrite, ale jak tak czytam o delikatności tych lakierów to zacząłem nad kwarcową coraz mocniej się zastanawiać.

Re: Pierwsze uszkodzenia karoserii :(

: 29 wrz 2016, 11:31
autor: Segor
Żadna powłoka nie uchroni Cię przed ostrymi krawędziami i walącymi drzwiami na parkingu pod supermarketem. Według mnie: profesjonalne woskowanie raz na kwartał da o wiele lepszy efekt, niż powłoka raz na 2-3 lata. Do tego uważam, że po 5 latach lepiej pójść na porządne polerowanie lakieru + zabezpieczenie, bo to zredukuje ubytki w lakierze i autko znów będzie wyglądało porządnie - o niebo lepiej niż po 5 latach z dowolną powłoką.

Re: Pierwsze uszkodzenia karoserii :(

: 29 wrz 2016, 13:52
autor: JG45
Segor pisze:Żadna powłoka nie uchroni Cię przed ostrymi krawędziami i walącymi drzwiami na parkingu pod supermarketem. Według mnie: profesjonalne woskowanie raz na kwartał da o wiele lepszy efekt, niż powłoka raz na 2-3 lata. Do tego uważam, że po 5 latach lepiej pójść na porządne polerowanie lakieru + zabezpieczenie, bo to zredukuje ubytki w lakierze i autko znów będzie wyglądało porządnie - o niebo lepiej niż po 5 latach z dowolną powłoką.


Proponuję YouTube :mrgreen: Są tam filmiki pokazujące jak chronią te powłoki.Któraś z nich nawet przed ogniem..Nie pamiętam która ale chyba ceramiczna.Przy i innej nawet rysowali nożem do tapet. Nie są tanie ale ewentualna naprawa niezabezpieczonego lakieru również tania nie będzie.

Re: Pierwsze uszkodzenia karoserii :(

: 29 wrz 2016, 14:04
autor: ememel
JG45 pisze:
Segor pisze:Żadna powłoka nie uchroni Cię przed ostrymi krawędziami i walącymi drzwiami na parkingu pod supermarketem. Według mnie: profesjonalne woskowanie raz na kwartał da o wiele lepszy efekt, niż powłoka raz na 2-3 lata. Do tego uważam, że po 5 latach lepiej pójść na porządne polerowanie lakieru + zabezpieczenie, bo to zredukuje ubytki w lakierze i autko znów będzie wyglądało porządnie - o niebo lepiej niż po 5 latach z dowolną powłoką.


Proponuję YouTube :mrgreen: Są tam filmiki pokazujące jak chronią te powłoki.Któraś z nich nawet przed ogniem..Nie pamiętam która ale chyba ceramiczna.Przy i innej nawet rysowali nożem do tapet. Nie są tanie ale ewentualna naprawa niezabezpieczonego lakieru również tania nie będzie.


Z tym nożem to nie chce mi się wierzyć.

Re: Pierwsze uszkodzenia karoserii :(

: 29 wrz 2016, 14:08
autor: JG45
Jak odszukam to wrzucę link :)

Re: Pierwsze uszkodzenia karoserii :(

: 29 wrz 2016, 14:43
autor: JG45
Znalazłem pewien teścik powłoki. Trochę ekstremalny ale nasze zabawki raczej nie powinny być w naturze na to narażone :mrgreen:

https://www.youtube.com/watch?v=LgG-ZLPZj0U

Re: Pierwsze uszkodzenia karoserii :(

: 29 wrz 2016, 14:57
autor: Segor
No to na filmiku widzę:
- powłoka nie pomogła na zarysowania nożem, bo i tak dostaliśmy się do blachy;
- uderzenia od plastikowej zapalniczki zeszły bardzo ładnie z powłoki;
- nie pokazano jakie ślady zostawia zapalniczka na lakierze bez powłoki.
Mnie to nie przekonuje. Głównym problem dla mnie są silne rysy ostrymi krawędziami, a te przeszłyby przez powłokę.
Na swoich dwóch autach 10 lat+, gdybym teraz zrobił polerkę to miałbym prawie idealny lakier. Chociaż jak ktoś już zauważył 10 lat+ temu były solidniejsze lakiery...

Re: Pierwsze uszkodzenia karoserii :(

: 29 wrz 2016, 16:18
autor: JG45
Filmik pokazuje sytuacje z dość dużą przesadą :) W normalnych okolicznościach auta aż tak bardzo nie bywają narażone.Numer z nożem był zapewne po to aby pokazać ile wysiłku potrzeba aby dostać się do lakieru. Mi to wystarcza choćby ze względu na to jak zacznie się zima i
piaskarki pójdą w ruch. To każdego indywidualna sprawa oczywiście.

Re: Pierwsze uszkodzenia karoserii :(

: 07 paź 2016, 10:55
autor: JG45
Masz racje. Polerka tylko zredukuje ubytki w lakierze ale wtedy to już porządnie wyglądać nie będzie. Redukcja to nie całkowita eliminacja.
Jak to mówią.. Lepiej zapobiegać niż leczyć.

Re: Pierwsze uszkodzenia karoserii :(

: 07 paź 2016, 21:18
autor: noso
Z takiej powloki nic nie bedzie po 4 miesiacach szkoda ze nie ma testu po dobrze zawoskowanym samochodzie gwarantuje ze efekt podobny

Re: Pierwsze uszkodzenia karoserii :(

: 07 paź 2016, 21:35
autor: Templaris
powłoka 2-3 tysie parę miesięcy wytrzyma, potem placebo - tylko, albo znowu 2-3 tysie. Porażka w takie coś wierzyć. Ale jest wiele marketingowych abrakadabra na co się ludzie nabierają, jak np rutinoscorbin i wciskanie że profilaktycznie można go brać dla odporności, a naukowo jest stwierdzone, że profilaktyczne branie witaminy c nic nie daje:):)

Re: Pierwsze uszkodzenia karoserii :(

: 08 paź 2016, 08:41
autor: dapi
Niedługo odbieram samochód i długim biciu się z myślami wreszcie podjąłem decyzję nakładam powłokę sam C-Quartz. Mam nadzieje że nie będę żałował

Re: Pierwsze uszkodzenia karoserii :(

: 08 paź 2016, 14:14
autor: JG45
noso pisze:Z takiej powloki nic nie bedzie po 4 miesiacach szkoda ze nie ma testu po dobrze zawoskowanym samochodzie gwarantuje ze efekt podobny

Przerabiałem twardy wosk Carnauba. To nie było to samo co obecnie. Powłoka położona 3 miesiące temu i konserwer niedawno.
Powiem krótko. Mi to pasuje. ;)

Re: RE: Re: Pierwsze uszkodzenia karoserii :(

: 08 paź 2016, 14:18
autor: noso
JG45 pisze:
noso pisze:Z takiej powloki nic nie bedzie po 4 miesiacach szkoda ze nie ma testu po dobrze zawoskowanym samochodzie gwarantuje ze efekt podobny

Przerabiałem twardy wosk Carnauba. To nie było to samo co obecnie. Powłoka położona 3 miesiące temu i konserwer niedawno.
Powiem krótko. Mi to pasuje. ;)

I o to chodzi Tobie ma pasowac nie innym:):)

Re: Pierwsze uszkodzenia karoserii :(

: 09 paź 2016, 22:14
autor: komisarzryba
co gdzies wyskoczę na weekend, to pozostaje na astrze slad. tym razem zdradziecki krawężnik na mariensztacie zahaczyl o przedni zderzak ;)

Re: Pierwsze uszkodzenia karoserii :(

: 10 paź 2016, 16:52
autor: robal
A mi ktoś pięknie przerysował zderzak z przodu po prawej... niby nie widać aż tak bardzo a serce boli :(. Samochód ledwo 3 miesiące... a ludzie to... :evil:

Re: Pierwsze uszkodzenia karoserii :(

: 14 paź 2016, 22:19
autor: Sly
dawajcie zdjęcia, będzie każdemu z nas lżej, że u wszystkich jest t nieuniknione :) Obrócimy to w żart :D