Astra5Klub.pl

Jakoku jak się nie zmieniła jak element jest malowany? Każdy potencjalny klient z miernikiem grubości lakieru od razu Ci powie że bite auta ;p albo tył przekładany ;p U mnie to wyglądało tak jakby wystarczyło pastą polerską zjechać i gotowe:

jedno podłużne przerysowanie. Ubytek wartości pojazdu 2%.

Mati pisze:Jakoku jak się nie zmieniła jak element jest malowany?
Ubytek wartości pojazdu 2%.

My to wiemy. Ja to wiem. Powiedz to panu od PZU
Tu decydują tabelki i statystyki. W internecie jest mnóstwo przypadków gdzie naprawa była na poziomie 30 tyś i utrata wartości auta jest oszacowana na 12,6 tyś. Sprawy kończą się w sądach.
Szybko Astry nie sprzedam. W roku 2030 r. co druga astra na rynku używanych będzie miała coś maźnięte.

Takie rzeczy się chyba po 5 albo 10 latach przedawniają z OC. Na ubytek wartości po pierwszej szkodzie, a czasami po drugiej nie ma wpływu wzrost wartości pojazdów nowych. Ubytek wartości liczy się wg programu infoekspert i ma na niego wpływ koszt naprawy i zakres. Przy uszkodzeniach elementów z tworzyw lub części zawieszenia nie ma ubytku wartości. Największy ubytek jest przy wymianach elementów spawanych i formowaniu otworów drzwi i pokryw. Największy ubytek wyszedł mi kiedyś w bmw na ok. 6500 zł.

Nie sądziłem że przyjdzie mi publikować w tym wątku, ale niestety "drogowy imbecyl" zepchnął mnie z drogi. Oto efekty

Uuuu k@##.
Jakby Alfa była niebieska to wiadomo nie

tragedii nie ma

mmm pisze:tragedii nie ma

prawe błotnik zdejmą to się okaże jaki są zniszczenia. Na zdjęć widać jakby drzwi też oberwały. Oceniam straty na jakieś 10 tyś.

Ale co z tym kołpakiem się nawyprawiało

Jak drzwi do wymiany to raczej 20k

Na szczęście z OC sprawcy.
A tak w ogóle to oba auta z ARVALA i ubezpieczone w tym samym TU

Dzisiaj mnie dopadło jakiś burak z Chrzamowa parkujac dotknął mojego zderzaka starą alfą ipasek nad tablicą zostawił.

Hej.

Dawno nic nie pisałem, ale tak mnie rozeźlili, że musiałem się wyżalić. Powodem videorejestrator... .

Żartujesz sobie?! Ukradli Ci wideorejestratory?! Co za ludzie co na naród..

Ponoć jakaś fala włamań była, panowie policjanci stwierdzili, że u mnie na razie najgorzej to wygląda, bo tak to po jednej ludziom rozbijali. Kable zostawili, same rejestratory poszły - nie wiem po co to komu bez kabli, zwłaszcza że złącza dość chyba unikalne.

Ciekawe czy kamerka się włączyła po wybiciu szyby..... Taki żarcik ale syfu narobił.

Naturalna utrata wartości pojazdu czyli wartość rocznika liczy się od ceny zakupu czy ceny katalogowej? Logika podpowiada że od ceny katalogowej bo można teoretycznie kupić samochód za 1zł. Na ile macie wycenioną wartość pojazdu po 2ch latach od zakupu przy wariantach RP16 i RP17?

Licz od ceny zakupu pojazdu. Za każdy rok 10 % starty.

10% za każdy rok to tylko, jak masz siłowniki od @jakoku. Normalnie to po trzech latach ok. 45-50%.

astra pisze:Na ile macie wycenioną wartość pojazdu po 2ch latach od zakupu przy wariantach RP16 i RP17?

RP 16 RM 17, Cennikowo (wg cennika z 12.2016) 96.500,- cena zakupu: 81.400,- Po 2 latach, wg PZU, wartość na polisie około 64.000,-

Added in 46 seconds:

jakoku pisze:Licz od ceny zakupu pojazdu. Za każdy rok 10 % starty.

Mniej więcej tak to u mnie wygląda, wg polisy.

rah pisze:10% za każdy rok to tylko, jak masz siłowniki od @jakoku. Normalnie to po trzech latach ok. 45-50%.

Chyba była mowa już o tym, iż wartość z siłownikami wzrasta co roku.
Jak na razie auta poflotowych nie ma zbyt wiele na rynku pojawią się na rynku to i cena się trzyma. Za jakiś czas rzucą całymi stadami wtedyk będziemy płakać.
Wracając do tematu. Jeden z serwisów miał problem z szybami. Astra stała 2 tygodnie na szybę boczną pasażera.
Ogólnie koledze współczuję.

Skąd TU wie za ile kupiliście samochód? Przecież każdy kupuje po innej cenie.
Czyli na przykładzie wartość katalogowa 96k zł, cena zakupu 81k zł. Wartość po 2ch latach 64k zł. Więc wychodzi ok. 10% straty na rok od ceny wyjściowej ale zakupu, nie katalogowej. Czyli TU dobrze wiedzą, że te ceny katalogowe to czysta fikcja (wiedzą też jakie są % rabaty!) i nikt nie kupuje po cenach katalogowych (przynajmniej Opla).
Wniosek: Dealer "laski" nie robi dając rabat, właściwie to jego OBOWIĄZEK.

astra pisze:Skąd TU wie za ile kupiliście samochód? Przecież każdy kupuje po innej cenie.

Jak skąd... z faktury. Ubezpieczałem pierwszy rok u dealera, na wartość z faktury, potem wartość z faktury zakupu jest w systemie widoczna, po vinie. W tym jak i w zeszłym roku kobitka u innego dealera Opla, przy kontynuacji w PZU widziała moją wartość zakupu. Cenniki to fikcja. Rozmawiamy o wartości rynkowej więc wg tej w moim przypadku jest około 10% straty rocznie na chwilę obecną, wg PZU.

U mnie po umyciu całego auta okazało się, że oprócz zadrapanego zderzaka, jest wgniotka na błotniku i drzwiach (kurła!!! ). Rysy udało się jako tako spolerować, natomiast wgniotki widać. Zgłosiłem szkodę z AC, jestem po oględzinach. Do malowania zderzak, błotnik, drzwi tylne + pylenie drzwi przednich.

Szkoda malować pół auta dla takiej pierdoły. Drzwi są do uratowania metodą pdr. Błotnik też da się wyprowadzić chociaż w tym miejscu robią to niechętnie .Zderzak zaprawka

Skoro już zgłosił, to nie może się wycofać i zrobić samemu.

Może. Jak najbardziej. I nie straci zniżek.

Vervex - zgadzam się, że nie warto tego robić. Będziesz miał malowane pół auta a do tego kolor będzie się różnił. Miałem podobną szkodę, zgłosiłem, zrobiłem i z perspektyw czasu żałuję...

do 15 czeka na części .....

I cóż narobił Stanisław!?

jakoku pisze:I cóż narobił Stanisław!?

Zwierzaki .......