Pierwsze uszkodzenia karoserii :(

[kuba]

Zauważcie na tym pechowym przykładzie, blacha rwie się jak papier, "nowoczesność" konstrukcji, tfu, na psa urok!

[dar326]

Przy takim kolorze faktycznie polecam malowanie jednak całego boku. Odebrałem samochód z poprawek. Teoretycznie lepiej to wygląda, w praktyce odcień dalej się wyróżnia, widać dalej cieniowanie (bez tak widocznej chmury) ale chyba lepiej Ci Panowie już nie zrobią co zresztą tłumaczyli, że jest dobrze zrobione.... DO tego znalazłem fragment zalakierowanego włosa ale po fakcie :/ i się zastanawiam czy... olać temat i zostawić. Czy jednak znowu reklamować myśląc, że zrobią dobrze... a w rzeczywistości wyjdzie co wyjkdzie:/

[kuba]

No ja jednak polecam Ci się upierać, szlif i lakierowanie całego boku.

[Adp89]

Rodzice mieli podobną sytuacje 10 lat temu. Nowe mondeo i wgnieciony bok. Dzisiaj drzwi mają inny kolor i w miejscu uderzenia wychodzi rdza. Na Twoim miejscu upieralbym się żeby to poprawili. Za x lat przy ewentualnej odsprzedaży może być problem.

[pgrad]

Nie najlepszy to dział do witania się i po cichu liczyłem, że mnie ominie - ale muszę powiedzieć witam w klubie.
Z jednej strony, to musze posypać głowę popiołem i przyznać, że sam po jakieś części się prowokowałem do takich efektów, gdy parkuje się na osiedlowych uliczkach, gdzie na potęgę likwiduje/ogranicza się pachołkami kolejne miejsca parkingowe. Jednak zawsze starałem się tak zaparkować (w przeważającej ilości przypadków po za wyznaczonymi miejscami choć prawie zawsze w tym samym miejscu jeśli było wolne) tak aby zostało wystarczające miejsce do przejścia dla osób czy to z wózkiem czy przejazdu rowerem - tak wiem mniejsze niż wynikające z przepisów, ale jednak na tyle duże aby można było się swobodnie przemieszczać.
Do dziś nieszczęścia mnie omijały i bez 6 dni po 10 miesiącach użytkowania życzliwy przechodzień nie potrafił w inny sposób się wypowiedzieć.
Fakt pierwsza rysa boli...

No cóż trzeba udać się do ASO lub jakiegoś studia co czynią cuda i dowiedzieć się czy bez lakierowania się obędzie.

[Adp89]

Lakier zaprawkowy wystarczy ?

[pgrad]

Obyś trafił zaprawkowy zbliżony do swojego koloru.
W moim przypadku zaprawkowy ni jak podchodzi pod Deep Sky Blue - choć dobrany jako zgodny z VIN.
Jeśli masz kolor z ciemnych to poszukaj w okolicy czy któraś z firm detalingowych stosuje metodę SSR, wyciągną uszkodzenie, a grubość lakieru nie będzie znacząco różnić się od fabryki.

[Adp89]

Zakładają, że zaprawka będzie w moim kolorze to
łata będzie bardzo widoczna?

[jakoku]

Nic nie stracisz jak nie spróbujesz...... najwyżej wytrzesz ...... jak się postarasz nic nie będzie widać ... polecam pędzelek od lakierów do paznokci...

[vervex]

gdzieś czytałem, że można spróbować nałożyć wykałaczką zamiast pędzelkiem...

[pgrad]

Fakt pierwsza rysa boli...

No cóż trzeba udać się do ASO lub jakiegoś studia co czynią cuda i dowiedzieć się czy bez lakierowania się obędzie.

W nawiązaniu do wcześniejszego posta, w jakiś sposób trzeba było pozbyć się otrzymanej od przechodnia szramy.
Do wyboru miałem w rozważaniach dwie opcje:
- ASO i malowanie całego tylnego błotnika
- wybór studia detalingu i próba usunięcie rysy za pomocą metody SSR

Każda z opcji ma swoją zaletę jak i wadę patrząc na cenę czy grubość lakieru po zabiegu. Zdecydowałem się na drugą opcję i udało się wyciągnąć szramę do takiego poziomu, że w zależności od spojrzenia i miejsca niknie na aucie. Wiem, że stosując tą metodę nie uniknę, sytuacji, gdy inne oko wychwyci linię przecięcia lakieru.
Niestety, powłoka lakiernicza na AK nie zostawia dużego pola manewru do takich prac (w moim egzemplarzu grubość lakieru na błotniku pod bocznym okienkiem miała wartość 130, poniżej linii przetłoczenia w pobliżu szramy 110, a na nadkolu nad środkiem koła raptem 90).

Poniżej efekt prac studia przed.. i ..po

[Chorwat]

brak foto...

[Budus]

było ale niewiele większe niż avatar na forum

[pgrad]

Właśnie z powodu małego foto, nastąpiła ich modyfikacja do nieco większych wymiarów niż foto avatara

[jakoku]

Fakt pierwsza rysa boli...


Niestety, powłoka lakiernicza na AK nie zostawia dużego pola manewru do takich prac (w moim egzemplarzu grubość lakieru na błotniku pod bocznym okienkiem miała wartość 130, poniżej linii przetłoczenia w pobliżu szramy 110, a na nadkolu nad środkiem koła raptem 90).

Poniżej efekt prac studia przed.. i ..po

Jaka technologię wobec tego zastosowali.... przy tak słabej ilości farby?
P.S
ST ma świetną chromowaną listwę i super wygląda nieprawdaż

[pgrad]

Jaka technologię wobec tego zastosowali.... przy tak słabej ilości farby?

Nie będę uprawiał reklamy określonych firm, które to robią, więc zacytuję tylko tyle

SSR to unikatowy i opatentowany odpowiednik lakieru samochodowego o specjalnych właściwościach, który zapewnia trwałe rozwiązanie problemu małych i średnich zadrapań, rys czy odprysków dosłownie w kilka minut.
Zadraśnięcia, zarysowania i odpryski staja się praktycznie niewykrywalne po nałożeniu SSR na rysę, a następnie po odpowiednim wypolerowaniu uszkodzonego miejsca.

- więcej można już samemu znaleźć
https://www.youtube.com/watch?v=pFH_qlh ... e=youtu.be

W 100% nie przywraca do ideału lakieru, bo jak powiedziałem wcześniej, w zależności od konta spojrzenia oko wychwyci linię przecięcia lakieru.

[Poirot91]

Hej. Niestety też uszkodziłem swoją Astrę przy cofaniu. Zgłaszałem szkodę w ASO, gdzie powiedzieli mi że cały tylni zderzak jest do wymiany. Dziś dostałem decyzję PZU, która przyznaje mi 1000 zł odszkodowania, płatne dla ASO. W związku z tym że ta suma pewnie nie wystarczy na wymianę - co teraz? Będę musiał sam pokryć różnicę?

[jakoku]

Czy coś podpisywałeś w ASO?

[Poirot91]

Zgłoszenie szkody i upoważnienie do przelania pieniędzy dla ASO.

[jakoku]

No i ASO załatwia wszystko...a tu śpisz spokojnie

[JG45]

Jeżeli zgłaszasz w ASO to oni się wszystkim powinni zająć. Jeśli stwierdzili że wymiana to nie rozumiem dlaczego PZU podważa realny koszt.
I dlaczego korespondencja przychodzi do Ciebie a nie do ASO..

[jakoku]

to norma, PZU wysyła różne pisma.... dla nas nie zrozumiałe Dostanie fakturę za naprawę i będzie wszystko jasne.

[toniemy]

[quote="pgrad"

Nie będę uprawiał reklamy określonych firm, które to robią, więc zacytuję tylko tyle [/quote]

@pgrad czy możesz podać tutaj albo na PW namiary na firmę w której to robiłeś?

[jakoku]

No to pierwsza rysa zaliczona. Samochód "sprawcy" stracił kierunkowskaz, astrze dostało się trochę bardziej

DSCF4072_.jpg

Jaki wyszedł koszt ? Wymienili całe drzwi czy tylko poszycie?!

[bozon]

Jaki wyszedł koszt ? Wymienili całe drzwi czy tylko poszycie?!

Kosztu nie znam, bo warsztat sam się z ubezpieczycielem rozliczał. Wymieniane przednie drzwi na nowe, malowane przednie, tylne i tylny błotnik.

[jakoku]

Jaki wyszedł koszt ? Wymienili całe drzwi czy tylko poszycie?!

Kosztu nie znam, bo warsztat sam się z ubezpieczycielem rozliczał. Wymieniane przednie drzwi na nowe, malowane przednie, tylne i tylny błotnik.

Podobne zniszczenia ( identyczne) w Mokkce serwis blacharski został poniekąd zmuszony do wymiany tylko połaci/płachty drzwi koszt takiej zabawy opiewał na poziomie 5 tyś

Wysłane z mojego MotoG3 przy użyciu Tapatalka

[Chorwat]

W sierpniowych nawałnicach ucierpiał (oprócz domu) również samochód moich rodziców (Insignia A). Wgniotki i lekkie zarysowania niemal każdego elementu karoserii. Niestety CAŁE auta musiało być lakierowane - ok. 27.000zł (pokryte z ubezpieczenia).

[Desiderata]

27k za lakierowanie? Czym to było lakierowane, złotem czy inną platyną?

[jakoku]

masz inteluxy?
27 tyś za wyciągnięcie i doprowadzenie blacharki do ładu, licz 2500 zł za jeden w ASO

[Chorwat]

Mowa o Insignii A moich rodziców. Wyciąganie wgniotek na praktycznie każdym elemencie + lakierowanie całego auta.