Pierwsze uszkodzenia karoserii :(
-
- Posty: 896
- Rejestracja: 06 lut 2019, 09:31
- Posiadane auto: Opel Astra V HB (RM2019)
- Silnik: 1.4 Turbo 150KM
- Rocznik auta: 2018
- Miasto: Piękne :)
- Województwo: Najładniejsze :)
- Has thanked: 76 times
- Been thanked: 23 times
Re: Pierwsze uszkodzenia karoserii :(
jaka metoda wam to robił, swój magiczny lakier i polerka ? widział ktoś te magiczne sposoby
-
- Posty: 10
- Rejestracja: 11 mar 2018, 10:03
- Posiadane auto: Opel Astra
- Silnik: 1.6 cdti S/S 136 KM
- Rocznik auta: 2015
- Miasto: Gliwice
- Województwo: śląskie
Re: Pierwsze uszkodzenia karoserii :(
Osobiście nie było mnie przy tym jak to naprawiał ale wiem że facet jeździ po salonach i robi podobne rzeczy w nowych autach które też są po takich przygodach
-
- Posty: 896
- Rejestracja: 06 lut 2019, 09:31
- Posiadane auto: Opel Astra V HB (RM2019)
- Silnik: 1.4 Turbo 150KM
- Rocznik auta: 2018
- Miasto: Piękne :)
- Województwo: Najładniejsze :)
- Has thanked: 76 times
- Been thanked: 23 times
Re: Pierwsze uszkodzenia karoserii :(
Ciekawi mnie właśnie jak to jest robione, bo widziałem przypadki że obicie do białego podkładu a po naprawie ani śladu, lakier bezbarwny równo z oryginalnym itp. Słyszałem że inaczej jest robione gdy jest rysa a inaczej gdy obicie punktowe .
- komisarzryba
- Posty: 5898
- Rejestracja: 22 cze 2016, 11:34
- Posiadane auto: Insignia Grand Sport
- Silnik: 2.0 Turbo S/S 200 KM
- Rocznik auta: 404
- Miasto: Sieradz
- Województwo: łódzkie
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 322 times
Re: Pierwsze uszkodzenia karoserii :(
Ja zostawiłem furę i poszedłem na śniadanie. Wróciłem, śladu nie ma.
béton brut
- komisarzryba
- Posty: 5898
- Rejestracja: 22 cze 2016, 11:34
- Posiadane auto: Insignia Grand Sport
- Silnik: 2.0 Turbo S/S 200 KM
- Rocznik auta: 404
- Miasto: Sieradz
- Województwo: łódzkie
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 322 times
- kobe24la
- Posty: 1579
- Rejestracja: 08 kwie 2018, 16:32
- Posiadane auto: SKODA Octavia 4 RS
- Silnik: 2.0 245KM
- Rocznik auta: 0
- Miasto: Częstochowa
- Województwo: Śląskie
- Has thanked: 77 times
- Been thanked: 86 times
Re: Pierwsze uszkodzenia karoserii :(
Ciekawi mnie właśnie jak to jest robione, bo widziałem przypadki że obicie do białego podkładu a po naprawie ani śladu, lakier bezbarwny równo z oryginalnym itp. Słyszałem że inaczej jest robione gdy jest rysa a inaczej gdy obicie punktowe .
Wypełniasz ubytek, potem szlifowanie, jak jest jeszcze ubytek, to powtórka i na koniec polerowanie. Tak na szybko masz linka, jak to wygląda mnie więcej https://www.youtube.com/watch?v=ivosdlvxLzw
-
- Posty: 33
- Rejestracja: 02 gru 2016, 09:28
- Posiadane auto: Opel Astra K
- Silnik: 1.4 100 KM
- Rocznik auta: 2017
- Miasto: Kraków
- Województwo: małopolskie
Re: Pierwsze uszkodzenia karoserii :(
Witajcie, miałem ostatnio przygodę moją Asterką - miałem rower na dachu i zahaczyłem o mur w garażu podziemnym (zapomniałem że mam rower na dachu) - myślałem że takie rzeczy tylko na filmach się dzieją no ale niestety spotkało mnie ale do rzeczy: będę miał wymienane ramy i malowany dach, bo jest delikatnie wgniecenie na nim - (zaczepy z bagażnika dachowego mocno naciągnęły ramę) - wszystko będzie oczywiście robione w ASO ale mam pytanie - jak widzicie dłuższe eksploatowanie takiego auta - chodzi mi o fakt czy wymiana tych elementów wpłynie jakoś negatywnie w perspektywie kilku lat na samochód? czy jednak wymiana spowoduje że auto będzie "jak nowe" (nie wydaje mi się - to jednak ingerencja w oryginalną bryłę pojazdu) wiadomo że bezwypadkowe to bezwypadkowe i nie mam tu na myśli ewentualnej utraty wartości przy sprzedaży, sam będę chciał go jeszcze długo eksploatować. Chodzi mi raczej o bezpieczeństwo, nadal będę chciał wozić rowery na dachu (mam nadzieję że już bez przygód
- PaGo
- Posty: 5166
- Rejestracja: 10 cze 2019, 14:28
- Posiadane auto: Opel Astra V HB
- Silnik: 1.4 xft
- Rocznik auta: 2017
- Miasto: ŁD
- Województwo: łódzkie
- Has thanked: 194 times
- Been thanked: 126 times
Re: Pierwsze uszkodzenia karoserii :(
Nie wydaje mi się,żeby naprawiali jeśli zagrażałoby to bezpieczeństwu (producent nie pozwoliłby na taką naprawę).
Pytanie ,czy zrobią to wzorowo?
Pytanie ,czy zrobią to wzorowo?
Nie ręczę za siebie.
-
- Posty: 7
- Rejestracja: 06 lut 2021, 11:39
- Posiadane auto: Opel Astra V Sports Tourer
- Silnik: 1.4 Turbo S/S 150KM
- Rocznik auta: 2016
- Miasto: Nowa Sól
- Województwo: Lubuskie
Re: Pierwsze uszkodzenia karoserii :(
Halo!
Panowie, pan sobie dziś we mnie wjechał z niemałym impetem busem.. z pozoru wyglądało że skasowany połamany zderzak - jednak to też czujki które przestały działać, klapa bagażnika która straciła lico z lampami, odprysk lakieru na klapie... okej - jest notatka z policji - oczywiście zgłaszam sprawę do ASO ale że to moja 1 w życiu stłuczka, podpowiedzcie na co zwrócić uwagę?
Jasne wiem że oddać to na bez gotówkową naprawę, ale czy ufać w 100% aso? co mogło, na co jeszcze zwrócić uwagę przy naprawie wiadomo głupie uderzenie a coś jeszcze mogło się uszkodzić, z waszego doświadczenia asa sprawdza wszystko dokładnie czy o coś dopytać, o sprawdzenie czegoś poprosić ?
Jakie macie doświadczenie w ubieganiu się o odszkodowanie za utratę wartości auta w skutek naprawy z oc sprawcy?, jasne auto kupiłem po leasingowe ale z salonu za nie małe kwoty.. ma 4 lata.. Ja nie mam go nawet roku i trochę wkurza mnie ze teraz ma utracić na wartości przez czyjąś nie uwagę, podpowiecie coś?
Panowie, pan sobie dziś we mnie wjechał z niemałym impetem busem.. z pozoru wyglądało że skasowany połamany zderzak - jednak to też czujki które przestały działać, klapa bagażnika która straciła lico z lampami, odprysk lakieru na klapie... okej - jest notatka z policji - oczywiście zgłaszam sprawę do ASO ale że to moja 1 w życiu stłuczka, podpowiedzcie na co zwrócić uwagę?
Jasne wiem że oddać to na bez gotówkową naprawę, ale czy ufać w 100% aso? co mogło, na co jeszcze zwrócić uwagę przy naprawie wiadomo głupie uderzenie a coś jeszcze mogło się uszkodzić, z waszego doświadczenia asa sprawdza wszystko dokładnie czy o coś dopytać, o sprawdzenie czegoś poprosić ?
Jakie macie doświadczenie w ubieganiu się o odszkodowanie za utratę wartości auta w skutek naprawy z oc sprawcy?, jasne auto kupiłem po leasingowe ale z salonu za nie małe kwoty.. ma 4 lata.. Ja nie mam go nawet roku i trochę wkurza mnie ze teraz ma utracić na wartości przez czyjąś nie uwagę, podpowiecie coś?
Pozdrawiam serdecznie,
Grzesiek
__
Nowicjusz w użytkowaniu Opla, a już czuje że ta marka nigdy nie pozwoli się nudzić
Grzesiek
__
Nowicjusz w użytkowaniu Opla, a już czuje że ta marka nigdy nie pozwoli się nudzić
-
- Posty: 2597
- Rejestracja: 04 lip 2017, 20:34
- Posiadane auto: KIA Xceed 1.6 XL była Astra ST 1.6 200KM
- Silnik: 1.6 T-GDi 204 KM 7DCT
- Rocznik auta: 2020
- Miasto: Bydgoszcz
- Województwo: kujawsko-pomorskie
- Has thanked: 4 times
- Been thanked: 149 times
Re: Pierwsze uszkodzenia karoserii :(
Niektóre aso mają takie porozumienie z TU, że nie wydziwiają tylko naprawiają zgodnie z kalkulacją TU, a wtedy dostają robotę, bo holowniki są kierowane do nich. Naprawiają wtedy elementy, które normalnie kwalifikuje się do wymiany.
Po prostu zobacz, co i jak zakwalifikują? Czy pracownik aso robi sam kalkulację i nie oszczędza. Czy może przyjedzie likwidator z TU i dostaniesz ulepa zgodnie z kalkulacją.
Co do utraty wartości z zasady przysługuje pierwszemu właścicielowi i do 6 lat. A może twój miał już jakieś naprawy?
Po prostu zobacz, co i jak zakwalifikują? Czy pracownik aso robi sam kalkulację i nie oszczędza. Czy może przyjedzie likwidator z TU i dostaniesz ulepa zgodnie z kalkulacją.
Co do utraty wartości z zasady przysługuje pierwszemu właścicielowi i do 6 lat. A może twój miał już jakieś naprawy?
-
- Posty: 7
- Rejestracja: 06 lut 2021, 11:39
- Posiadane auto: Opel Astra V Sports Tourer
- Silnik: 1.4 Turbo S/S 150KM
- Rocznik auta: 2016
- Miasto: Nowa Sól
- Województwo: Lubuskie
Re: Pierwsze uszkodzenia karoserii :(
rah pisze:Niektóre aso mają takie porozumienie z TU, że nie wydziwiają tylko naprawiają zgodnie z kalkulacją TU, a wtedy dostają robotę, bo holowniki są kierowane do nich. Naprawiają wtedy elementy, które normalnie kwalifikuje się do wymiany.
Po prostu zobacz, co i jak zakwalifikują? Czy pracownik aso robi sam kalkulację i nie oszczędza. Czy może przyjedzie likwidator z TU i dostaniesz ulepa zgodnie z kalkulacją.
Co do utraty wartości z zasady przysługuje pierwszemu właścicielowi i do 6 lat. A może twój miał już jakieś naprawy?
Dzięki za podpowiedź - zwrócę uwagę na wycenę.
Co do utraty wartości - zgodnie z raportem zakupu nie wynika nic na temat wcześniejszych uszkodzeń, no i auto jest młodsze niż 6 lat.
Pozdrawiam serdecznie,
Grzesiek
__
Nowicjusz w użytkowaniu Opla, a już czuje że ta marka nigdy nie pozwoli się nudzić
Grzesiek
__
Nowicjusz w użytkowaniu Opla, a już czuje że ta marka nigdy nie pozwoli się nudzić
- Lechos
- Posty: 165
- Rejestracja: 26 lis 2020, 10:04
- Posiadane auto: Astra V Innovation
- Silnik: 1.4T 150KM S/S
- Rocznik auta: 2016
- Miasto: Nowa Sól
- Województwo: Lubuskie
- Has thanked: 4 times
- Been thanked: 9 times
Re: Pierwsze uszkodzenia karoserii :(
Gdyby ASO miało naprawiać szkody z kalkulacji TU to dawno poszły by z torbami. Nie TU kierują samochody do ASO na naprawy tylko jest to wola właściciela pojazdu gdzie odda samochód do naprawy. Nie martw się, że ASO coś przeoczy w kosztorysie i czegoś nie zakwalifikuje do naprawy/wymiany...........każda śrubka i roboczogodzina to ich zarobek .
- vladpal
- Posty: 160
- Rejestracja: 08 wrz 2018, 16:27
- Posiadane auto: Astra K HB Dynamic
- Silnik: 1.4 Turbo AT 150KM
- Rocznik auta: 2018
- Miasto: Białystok
- Województwo: podlaskie
- Has thanked: 5 times
- Been thanked: 19 times
Re: Pierwsze uszkodzenia karoserii :(
Kiedyś naprawiałem auto po stłuczce w ASO, wymieniali wszystko, co się tylko dało, nic nie naprawiali. A nie, przepraszam - tablicę rejestracyjną wyklepali. Tak jak przedmówca powiedział, to ich zarobek i nic nie przegapią a jak będzie możliwość, to i podciągną to i owo pod stłuczkę.
-
- Posty: 896
- Rejestracja: 06 lut 2019, 09:31
- Posiadane auto: Opel Astra V HB (RM2019)
- Silnik: 1.4 Turbo 150KM
- Rocznik auta: 2018
- Miasto: Piękne :)
- Województwo: Najładniejsze :)
- Has thanked: 76 times
- Been thanked: 23 times
Re: Pierwsze uszkodzenia karoserii :(
Jak masz szkodę z OC sprawcy to tylko do ASO stawiaj na naprawę bezgotówkową, oni nie bawią się w klepanie itp. wstawiają nowe oryginalne części, naprawa z OC sprawcy ma przywrócić auto do stanu z przed szkody. ASO powinno sobie już poradzić z kosztorysem z ubezpieczycielem. No chyba ze masz ASO , które słynie ze zlej opinii.......to wtedy do zastanowienia sie, czy nie postawić do inne warsztatu ale renomowanego w naprawach.
Jedyny minus to przy dużych szkodach i małej wartości auta - po cenach ASO może być szkoda całkowita.
Jedyny minus to przy dużych szkodach i małej wartości auta - po cenach ASO może być szkoda całkowita.
-
- Posty: 7
- Rejestracja: 06 lut 2021, 11:39
- Posiadane auto: Opel Astra V Sports Tourer
- Silnik: 1.4 Turbo S/S 150KM
- Rocznik auta: 2016
- Miasto: Nowa Sól
- Województwo: Lubuskie
Re: Pierwsze uszkodzenia karoserii :(
No dobra szkoda zgłoszona, sprawca ma cudowne ubezpieczenie w L4, powiedzcie mi jakie macie doświadczenia z zastępczymi...?
Aso, już mi powiedziało ze na warsztat auto wezmą za około miesiąc - w aucie poszły na spacer czujki parkowania a moja kochana połowica bez nich.. no powiedzmy sobie wprost za chwilę bede robił przód.. cholera jak to jest, ktoś mi wjeżdża w auto, a oni mi mówią ze zastępcze mogę otrzymać dopiero na czas naprawy w warsztacie? Ja kumam ich oszczędności, ale...? Jakie macie zdanie i doświadczenie (i jasne ja zdaje sobie sprawę że czujki nie dyskwalifikują auta z jeżdżenia - ale po to kupuje takie a nie inne wyposażenie żeby mieć komfort i poczucie bezpieczeństwa a w takich wypadkach co.. bujaj się?)
Aso, już mi powiedziało ze na warsztat auto wezmą za około miesiąc - w aucie poszły na spacer czujki parkowania a moja kochana połowica bez nich.. no powiedzmy sobie wprost za chwilę bede robił przód.. cholera jak to jest, ktoś mi wjeżdża w auto, a oni mi mówią ze zastępcze mogę otrzymać dopiero na czas naprawy w warsztacie? Ja kumam ich oszczędności, ale...? Jakie macie zdanie i doświadczenie (i jasne ja zdaje sobie sprawę że czujki nie dyskwalifikują auta z jeżdżenia - ale po to kupuje takie a nie inne wyposażenie żeby mieć komfort i poczucie bezpieczeństwa a w takich wypadkach co.. bujaj się?)
Pozdrawiam serdecznie,
Grzesiek
__
Nowicjusz w użytkowaniu Opla, a już czuje że ta marka nigdy nie pozwoli się nudzić
Grzesiek
__
Nowicjusz w użytkowaniu Opla, a już czuje że ta marka nigdy nie pozwoli się nudzić
- Lechos
- Posty: 165
- Rejestracja: 26 lis 2020, 10:04
- Posiadane auto: Astra V Innovation
- Silnik: 1.4T 150KM S/S
- Rocznik auta: 2016
- Miasto: Nowa Sól
- Województwo: Lubuskie
- Has thanked: 4 times
- Been thanked: 9 times
Re: Pierwsze uszkodzenia karoserii :(
Grzesiekp30 pisze: powiedzcie mi jakie macie doświadczenia z zastępczymi...?
Miałem "przyjemność" korzystać dwa razy. Pierwszy raz brałem z TU sprawcy i miałem zastępczaka na 3 tygodnie (czas naprawy w ASO). TU co kilka dni dzwoniło i potwierdzało (po wcześniejszym kontakcie z ASO), że przedłuża wypożyczenie samochodu na dany okres.
Drugi raz trafili mnie w zadek późnym wieczorem na moście nad Odrą a następnego dnia wczesnym rankiem miałem wyjazd na wczasy. Po wykonaniu formalności przez policje zadzwoniłem do swojego TU jak i sprawcy.......i cisza. Wziąłem samochód zastępczy od laweciarza ( ma też wypożyczalnie) i dopiero następnego dnia, już z wczasów dodzwoniłem się do TU sprawcy, zgłosiłem szkodę, naświetliłem sytuację z samochodem zastępczym i wspomniałem, że dopiero za dwa tygodnie będę na miejscu i wtedy mogę się umawiać na oględziny. TU dopytało tylko o koszt wynajmu na dobę, powiedzieli że ok, nie robili problemu z wynajmem samochodu do czasu oględzin i życzyli udanego wypoczynku. Po powrocie zajęło to jeszcze ponad tydzień zanim dowalili mi całkę i pożegnałem się z samochodem zastępczym (jak i swoim ).
Wszystko zależy na jakie TU się trafi i podejścia osoby przyjmującej szkodę. Miałem farta, że jakoś mi to bezboleśnie poszło.
Tak poza konkursem to powitać kolegę z tej samej wioseczki
- Segor
- Posty: 7870
- Rejestracja: 22 cze 2016, 23:12
- Posiadane auto: Astra 5 ST Elite
- Silnik: 1.4 Turbo 150 KM
- Rocznik auta: 2016
- Miasto: Sosnowiec
- Województwo: Śląskie
- Has thanked: 449 times
- Been thanked: 463 times
Re: Pierwsze uszkodzenia karoserii :(
Z tym zastępczym tylko na czas naprawy to ma sens. Bo przecież w tym kraju ludzie brali by wrak na plac i jeździli zastępczym... A tak im się należy tylko pod warunkiem że auto naprawiane. A z kolei mechanik nie będzie raczej trzymał auta, bo dla niego to strata ( mógłby kolejne robić w tym czasie).
- Lechos
- Posty: 165
- Rejestracja: 26 lis 2020, 10:04
- Posiadane auto: Astra V Innovation
- Silnik: 1.4T 150KM S/S
- Rocznik auta: 2016
- Miasto: Nowa Sól
- Województwo: Lubuskie
- Has thanked: 4 times
- Been thanked: 9 times
Re: Pierwsze uszkodzenia karoserii :(
Segor pisze:Z tym zastępczym tylko na czas naprawy to ma sens.
Sens to ma od czasu wystąpienia szkody (oczywiście szkoda uniemożliwiająca dalsze korzystanie z sam.) do oddania auta naprawionego .......ewentualnie po orzeczeniu całki do końca przewidzianego czasu na zakup nowego/starego auta.
Segor pisze:Bo przecież w tym kraju ludzie brali by wrak na plac i jeździli zastępczym.
Nic bardziej mylnego. TU od którego jest auto zastępcze monitoruje postęp prac związanych z naprawą i to oni przedłużają w razie potrzeby na kolejny okres wypożyczenia.
-
- Posty: 7
- Rejestracja: 06 lut 2021, 11:39
- Posiadane auto: Opel Astra V Sports Tourer
- Silnik: 1.4 Turbo S/S 150KM
- Rocznik auta: 2016
- Miasto: Nowa Sól
- Województwo: Lubuskie
Re: Pierwsze uszkodzenia karoserii :(
No to coś się znowu wypowiem
Bije blisko mc od wjechania w kuper asterce, w końcu serwis mówi podstaw auto w czwartek dzwoń do L4 i weź zastępcze i pracujemy nad oddaniem blasku Asterce
No to zadzwoniłem do Link 4 i już poleciały gromy Naprawa z OC sprawcy miało być miło i bez bólu A tu link 4 mówi że jak auto oddaje do blacharni w czwartek to zastępcze dadzą mi od poniedziałku bo weekend się nie liczy
No to słuchajcie jakie macie doświadczenia? też zabieracie rozebrane auto na weekend z warsztatu i oddajecie zastępcze ?:D
Widzicie okazuje się że jakaś panienka likwidatorka wpisuje sobie w tabelkę czas naprawy 4 dni i na tyle chce Ci dać zastępcze ) Nic to że serwis mówi, ze potrzebuje 7 dni +/-2 dni zapasu na zrobienie.. Link 4 wie ze to 4 dni, weekend jest wolny warsztat nie pracuje auto zastępcze nie przysługuje )
Szczerze teraz mam ochotę znaleźć tego co rozwalił mi auto i mu nabąbąć nie dość że pierdoła jeździć nie umie i rozwala komuś auto to teraz ja muszę się użerać z jego ekstra ubezpieczycielem a jemu raptem urosną składki. Tak musiałem wylać swoje niezadowolenie na świat
Bije blisko mc od wjechania w kuper asterce, w końcu serwis mówi podstaw auto w czwartek dzwoń do L4 i weź zastępcze i pracujemy nad oddaniem blasku Asterce
No to zadzwoniłem do Link 4 i już poleciały gromy Naprawa z OC sprawcy miało być miło i bez bólu A tu link 4 mówi że jak auto oddaje do blacharni w czwartek to zastępcze dadzą mi od poniedziałku bo weekend się nie liczy
No to słuchajcie jakie macie doświadczenia? też zabieracie rozebrane auto na weekend z warsztatu i oddajecie zastępcze ?:D
Widzicie okazuje się że jakaś panienka likwidatorka wpisuje sobie w tabelkę czas naprawy 4 dni i na tyle chce Ci dać zastępcze ) Nic to że serwis mówi, ze potrzebuje 7 dni +/-2 dni zapasu na zrobienie.. Link 4 wie ze to 4 dni, weekend jest wolny warsztat nie pracuje auto zastępcze nie przysługuje )
Szczerze teraz mam ochotę znaleźć tego co rozwalił mi auto i mu nabąbąć nie dość że pierdoła jeździć nie umie i rozwala komuś auto to teraz ja muszę się użerać z jego ekstra ubezpieczycielem a jemu raptem urosną składki. Tak musiałem wylać swoje niezadowolenie na świat
Pozdrawiam serdecznie,
Grzesiek
__
Nowicjusz w użytkowaniu Opla, a już czuje że ta marka nigdy nie pozwoli się nudzić
Grzesiek
__
Nowicjusz w użytkowaniu Opla, a już czuje że ta marka nigdy nie pozwoli się nudzić
-
- Posty: 442
- Rejestracja: 25 sty 2017, 07:41
- Posiadane auto: Opel Astra V ST
- Silnik: 1.6 CDTI B16DTE
- Rocznik auta: 2017
- Miasto: Ostrołęka
- Województwo: mazowieckie
- Has thanked: 52 times
- Been thanked: 22 times
Re: Pierwsze uszkodzenia karoserii :(
a nie lepiej było zadzwonić do swojego ubezpieczyciela??? niech on się użera z L4...
Dlatego polisę AC OC NNW Assistance mam w PZU
Dlatego polisę AC OC NNW Assistance mam w PZU
- kobe24la
- Posty: 1579
- Rejestracja: 08 kwie 2018, 16:32
- Posiadane auto: SKODA Octavia 4 RS
- Silnik: 2.0 245KM
- Rocznik auta: 0
- Miasto: Częstochowa
- Województwo: Śląskie
- Has thanked: 77 times
- Been thanked: 86 times
Re: Pierwsze uszkodzenia karoserii :(
Auto zastępcze przysługuje ci tak naprawdę od momentu kolizji do momentu naprawy samochodu lub wypłaty odszkodowania. Ubezpieczalnie naciągają klientów, żeby oszczędzić na kosztach.
-
- Posty: 433
- Rejestracja: 21 sty 2019, 17:34
- Posiadane auto: Peugeot 2008
- Silnik: 1.2 100KM
- Rocznik auta: 2020
- Miasto: Zabrze
- Województwo: Śląskie
- Has thanked: 16 times
- Been thanked: 38 times
Re: Pierwsze uszkodzenia karoserii :(
Dzień ojca, oglądanie meczu przepadło, 20 lat bezkolizyjnej jazdy przepadło.
Łepek wyjeżdżał z parkingu
Łepek wyjeżdżał z parkingu
- Desiderata
- Posty: 1876
- Rejestracja: 26 lut 2017, 20:04
- Posiadane auto: Astra V HB
- Silnik: Turbo 125 KM
- Rocznik auta: 2017
- Miasto: Gdynia
- Województwo: Polska
- Has thanked: 80 times
- Been thanked: 81 times
-
- Posty: 2
- Rejestracja: 10 mar 2022, 11:34
- Posiadane auto: Astra
- Silnik: 2.0
- Rocznik auta: 2016
- Miasto: Warszawa
- Województwo: mazowieckie
Re: Pierwsze uszkodzenia karoserii :(
Cześć, przeszukałem wątek ale nie natrafiłem na nic co mogło by mi pomóc w mojej kwestii.
Czy możecie mi polecić jakieś ASO w Warszawie, które nie spartoli mi lakierowania? Będę to naprawiał z AC(moja wina) natomiast co wejdę na google w zakładkę opinie to się włos jeży na głowie.
Czy możecie mi polecić jakieś ASO w Warszawie, które nie spartoli mi lakierowania? Będę to naprawiał z AC(moja wina) natomiast co wejdę na google w zakładkę opinie to się włos jeży na głowie.
-
- Posty: 710
- Rejestracja: 09 paź 2017, 19:44
- Posiadane auto: Opel Astra V Sports Tourer
- Silnik: 1.4 Turbo 125 KM
- Rocznik auta: 2017
- Miasto: Warszawa
- Województwo: Mazowieckie
- Has thanked: 158 times
- Been thanked: 19 times
Re: Pierwsze uszkodzenia karoserii :(
Ja oddawałem Astrę do naprawy w piątek wieczorem. Szkoda z OC PZU sprawcy, też nie chcieli mi dać auta zastępczego od piątku, ale powiedziałem że w weekend pracuję i muszę dojechać, nie musiałem tego w żaden sposób udowadniać, więcej obiekcji nie było, wydali od razu. A co do zwrotu, w związku z panowanym wyjazdem na tydzień, umówiłem się, że auto zastępcze oddam po tygodniu, nawet jak naprawa mojego zakończy się wcześniej. Powiedział, że nie ma problemu, że sam załatwi to z ubezpieczycielem.
Naprawa odbyła się w ASO Nexteam - co do naprawy nie mam zastrzeżeń. Wymienili nawet nadrobniejsze plastiki z minimalnymi pęknięciami.
Naprawa odbyła się w ASO Nexteam - co do naprawy nie mam zastrzeżeń. Wymienili nawet nadrobniejsze plastiki z minimalnymi pęknięciami.
- jakoku
- Posty: 5674
- Rejestracja: 19 mar 2017, 22:05
- Posiadane auto: Opel Astra Sports Tourer.
- Silnik: 1.4 125 KM
- Rocznik auta: 2016
- Miasto: Grajewo
- Województwo: Podlaskie
- Has thanked: 380 times
- Been thanked: 379 times
Re: Pierwsze uszkodzenia karoserii :(
Usunąć rdzę. Dać podkład. Potem kolor i heja.
Doktor Fizyki w zakresie Nauk o Siłownikach, oraz Profesor Materiałoznawstwa. Tytuły nadane przez kapitułę A5K.pl
Moja Astra Dark Carmel tu
Moja Astra Dark Carmel tu
-
- Posty: 5
- Rejestracja: 12 maja 2023, 13:45
- Posiadane auto: astra k
- Silnik: 1.6 136 km
- Rocznik auta: 2018
- Miasto: Wrocław
- Województwo: dolnośląskie
Re: Pierwsze uszkodzenia karoserii :(
jakoku pisze:Usunąć rdzę. Dać podkład. Potem kolor i heja.
rozmiar tego 3 mm - podkład trudno będżę dać
- kobe24la
- Posty: 1579
- Rejestracja: 08 kwie 2018, 16:32
- Posiadane auto: SKODA Octavia 4 RS
- Silnik: 2.0 245KM
- Rocznik auta: 0
- Miasto: Częstochowa
- Województwo: Śląskie
- Has thanked: 77 times
- Been thanked: 86 times
Re: Pierwsze uszkodzenia karoserii :(
Oczyszczasz do żywego z lekkim naddatkiem, bo korozja już na pewno pod lakier weszła. To czego nie usuniesz, odrdzewiaczem np. R-stop. Potem odtłuszczasz powierzchnię, pędzelkiem np. modelarskim dajesz dwie warstwy podkładu epoksydowego, żeby dobrze wgryzł się w resztki korozji (możesz kupić puszkę, prysnąć sobie na denko i pędzelkiem aplikować), na to dwie warstwy podkładu akrylowego, kolor i bezbarwny jeśli to metalik.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 50 gości