Astra5Klub.pl

u mnie ostatnio powerbox szybko odłącza zasilanie kamerki - jak zawsze po nocy w garażu kamerka rano była włączona, tak teraz po 6-8 h jest już wyłączona

dzisiaj Astra zostanie na noc na dworze - zobaczymy co będzie rano

@jakoku, jak widać metody oszczędzania akumulatora każdy ma inne. Bo na ten przykład moje wycieczki ostatnio też są krótkie, ale przemierzam je okrężną drogą. Czyli do Biedry mam kilometr, ale jadę wokół komina kilometrów 5 (nie, nie przekonacie mnie, nie pójdę pieszo) , do roboty mam 3 kilometry, ale znów jadę obrzeżami i robię kilometrów 10 (przynajmniej popodziwiam córy Koryntu stojące na rogatkach mojej wioski). I ten chytry plan pozwala mi zachować akumulator w jako takim stanie, bo komunikat "USŁUGA ESC" ("Electric System Kaput") wyświetla mi się nie codziennie, a co drugi dzień.

PLE pisze:

jakoku pisze:Wiem że, lampka w niezamkniętym bagażniku potrafi rozłożyć akumulator po dwóch godzinach,

Ona gaśnie sama po paru minutach tak jak wszystkie lampki w kabinie przy otwartych drzwiach

W astrze jeszcze nie próbowałem. W Vectrze B lampka potrafiła świecić całą noc.

To spróbuj;)
Gaśnie na bank

Wysłane z mojego SM-G965F przy użyciu Tapatalka

Właśnie ładuje akumulator na parkingu i po podłączeniu prostownika pokazało mi, że bateria ma jedyne 11.6V na wyświetlaczu. Wcześniej miałem oczywiście komunikaty ESC...

Standard. U mnie 11,7 na postoju po nocy (garażowany). Auto ma lekko ponad rok a od miesiąca wywala ESC . Jeżdżone codziennie po około 10-15 km.

Te problemy z Aku to macie przy używaniu Start/Stop w mieście? Może warto to wyłączyć?

Wysłane z mojego HMA-L29 przy użyciu Tapatalka

mdk198p pisze:Te problemy z Aku to macie przy używaniu Start/Stop w mieście? Może warto to wyłączyć?

Wersje ze S/S mają lepszy akumulator i nie mają tych problemów

U mnie Aku po wymianie zeszłorocznej i po tygodniu postoju w tamtym tygodniu odpalił ale wypluł Uwaga ESC

odl pisze:

mdk198p pisze:Te problemy z Aku to macie przy używaniu Start/Stop w mieście? Może warto to wyłączyć?

Wersje ze S/S mają lepszy akumulator i nie mają tych problemów

Narażone są na większe obciążenie, stąd moja dedukcja a może gdzieś "ucieka" prąd? Warto by odwiedzić jakiegoś dobrego elektryka skoro po wymianie aku problemy nie ustępują...

Wysłane z mojego HMA-L29 przy użyciu Tapatalka

Teoretycznie te akumulatory, w które wyposażane są auta z SS są lepsze. Jednak w praktyce żaden akumulator nie lubi takiego sposobu ładowania jaki wydumał sobie jakiś wizjoner odpowiedzialny za algorytm ładowania w takich systemach. A w praktyce taki algorytm polega zazwyczaj na tym, że alternator ładuje akumulator z całą mocą w trakcie hamowania silnikiem (co zwykle producenci aut górnolotnie nazywają systemem odzyskiwania energii), za to przy przyspieszaniu nie ładuje wcale. Pomysł niby niezły, bo alternator nie zabiera mocy silnikowi, gdy ten musi ją wykrzesać, bo kierowca ciśnie w pedał gazu i odwrotnie - alternator może pracować pełną parą wtedy, gdy moc silnika nie jest wykorzystywana (hamowanie silnikiem). Za pomysłem jednak nie nadążają producenci akumulatorów. Może, gdy naprawdę dopracują technologię akumulatorów odpornych na takie krótkie i częste cykle ładowania i rozładowywania, te systemy SS będą miały sens. Póki jednak nie dopracowali, to mamy jak mamy i możemy nad wyraz często poczytać o padniętych bateryjkach.

colins pisze:gdy naprawdę dopracują technologię akumulatorów odpornych na takie krótkie i częste cykle ładowania i rozładowywania

To era aut spalinowych się definitywnie skończy

Z drugiej strony szanowny Segorze należy przyznać, że są na rynku wehikuły wyposażone w system SS, w których jednak akumulatory nie umierają przed czasem. Wszystko więc wskazuje na to, że za przedwczesne zgony odpowiedzialni są nie tylko ich producenci, którzy nie potrafią wyprodukować bateryjek odpornych na częste rozładowywanie i doładowywanie, ale także wizjonerzy odpowiedzialni za tworzenie algorytmów ładowania w pojazdach. Sądząc po wpisach tu na forum należy chyba stwierdzić, że programista z Opla odpowiedzialny za ten algorytm też nie miał najlepszego dnia i nawet najbardziej odporny akumulator może nie przeżyć jego filozofii ładowania. Kurna, to samo było w moim poprzednim Nissanie - tam też akumulatory wymieniało się razem z olejem. Czyżby ten sam informatyk od algorytmów ładowania?

Bardziej bym obwiniał niedospanych projektantów. Przy obliczeniach zasnął, a potem musiał wpisać losową liczbę jak szef przyszedł po wynik. No i system niedomaga

Segor pisze:

colins pisze:gdy naprawdę dopracują technologię akumulatorów odpornych na takie krótkie i częste cykle ładowania i rozładowywania

To era aut spalinowych się definitywnie skończy

Definitywnie to się skończy jak braknie ropy, dopóki jest silnik spalinowy będzie i w użyciu i w produkcji. Już widzę jak np. Chiny czy USA zrezygnują z silnika spalinowego w imię ekologii.

Added in 8 minutes 14 seconds:

colins pisze:Z drugiej strony szanowny Segorze należy przyznać, że są na rynku wehikuły wyposażone w system SS, w których jednak akumulatory nie umierają przed czasem. Wszystko więc wskazuje na to, że za przedwczesne zgony odpowiedzialni są nie tylko ich producenci, którzy nie potrafią wyprodukować bateryjek odpornych na częste rozładowywanie i doładowywanie, ale także wizjonerzy odpowiedzialni za tworzenie algorytmów ładowania w pojazdach. Sądząc po wpisach tu na forum należy chyba stwierdzić, że programista z Opla odpowiedzialny za ten algorytm też nie miał najlepszego dnia i nawet najbardziej odporny akumulator może nie przeżyć jego filozofii ładowania. Kurna, to samo było w moim poprzednim Nissanie - tam też akumulatory wymieniało się razem z olejem. Czyżby ten sam informatyk od algorytmów ładowania?

To raczej wina samych baterii, sprawdź sobie parametry pracy takiej baterii, a zwłaszcza zakres temperatury pracy i problemy z tym związane. Nawet w Audi ostatnio poddali się i robią urządzenia w środku bez baterii na stałym zasilaniu bo nie idzie tego ogarnąć. Nie zawsze da się osiągnąć przewagę dzięki technice, czasem trzeba zrobić krok w tył.
Nie wymyślisz idealnego algorytmu ładowania biorąc pod uwagę takie składowe jak prąd ładowania, temperatura, szybkość ładowania, stopień zużycia jak i parametry samego aku, które mówiąc delikatnie są odrobinę rozbieżne z tym co deklaruje producent.

Akumulator średnio na 5- 6 lat bez jednego podpinania prostownika jak się jeździ co dziennie więcej niż 200 km.

Moje poprzednie auto BMW 320d 2010r. z systemem Start-stop. W momencie sprzedaży akumulator miał 8 lat, żadnych błędów o niskim stanie baterii. Auto jeździło 12-15kkm rocznie, dojazdy do pracy po 8km w jedną stronę. Do tego raz rozładowałem go na biwaku przez zbyt długie słuchanie radia. Odpalenie na pych, następnie 100km powrótu do domu i nawet go nie doładowywałem, bo nie było potrzeby.
Czyli jednak da się...

STANISLAW pisze:Akumulator średnio na 5- 6 lat bez jednego podpisania prostownika jak się jeździ co dziennie więcej niż 200 km.

coście się tak tego S/S uczepili? ilu użytkowników Astr z systemem S/S ma tutaj problem z rozładowanym akumulatorem?

Może da się znaleźć jakąś zależność w wyposażeniu jeśli nie S/S, która powoduje problemy z Aku? Większość użytkowników Astry Martin nie ma przecież żadnych problemów.

Wysłane z mojego HMA-L29 przy użyciu Tapatalka

mdk198p pisze:Może da się znaleźć jakąś zależność w wyposażeniu jeśli nie S/S, która powoduje problemy z Aku?

Zależność jest taka, że Astry z S/S nie mają problemów z rozładowanym akumulatorem, a te bez S/S mają..

Jakoś nie chce mi się wierzyć w to, że Astry bez SS mają inny, mniej wydajny system ładowania od tych z tym systemem. Mają pewnie ten sam, natomiast żywotność akumulatora zależy w dużej mierze od nas samych czyli sposobu eksploatacji niż od tego czy auto ma SS czy nie.

Z drugiej strony akumulatory w autach które system SS mają są dużo bardziej obciążone. Radio, nawigacja, oświetlenie... to wszystko ciągnie prąd niezależnie od tego czy system wyłączył silnik czy nie. Więc jeżeli nie ma innych różnić niż sam akumulator to znaczy że ten w wersji bez SS jest wyjątkowo kiepski.

Wysłane z mojego ONEPLUS A6013 przy użyciu Tapatalka

No cóż. Musimy przetrwać zimę, a wtedy temat akumulatorów pójdzie w odstawkę i wróci ten o piszczącej klimie.

No nie oszukujmy się oszczędzili z akumulatorami do wersji bez S&S 360A rozruchowego to nie jest jakiś wypas.
Chociaż ja nie powiem bo astrę bez S&S użytkuje 2,5 roku zaczyna się 3 zima i jak narazie nie miałem żadnych problemów z akumulatorem, zdarzył się komunikat przy temperaturze chyba -15 z ESC ale auto odpaliło bez najmniejszego problemu.

Ja nie mam S/S i po roku zaczęły się problemy z aku w Astrze. Nie mam natomiast problemów w Audi mimo, że rzadziej jeżdżę, przez 5 lat nie maiłem też w Octavii, czy Cordobie. Widać taka konstrukcja- coś pewnie podżera prąd więcej niż w innych autach - tu jest SOS i system Opla - może to działa cały czas w tle i stad wielu z użytkowników Astry ma problem z aku.

astra pisze:Definitywnie to się skończy jak braknie ropy, dopóki jest silnik spalinowy będzie i w użyciu i w produkcji. Już widzę jak np. Chiny czy USA zrezygnują z silnika spalinowego w imię ekologii.

Silnik spalinowy ma tylko i wyłącznie tę jedną zaletę nad elektrykiem, że łatwo i szybko można go zatankować. Jak tylko uda się rozwiązać ten problem, spalinówki usłyszą "pa pa". I nie ma to nic wspólnego z ekologią.

Rozwiązać się na pewno da, tylko czy cenowo zrówna się ze spalinówką i czy OPEC pozwoli sobie na przesiadkę mając nie wyczerpane jeszcze złoża ropy? Szybko i łatwo zatankować elektryka ok, jeszcze trzeba mieć gdzie go zatankować.

Czekam niecierpliwie na rozładowanie ! Choćby na jakiś niewielki komunikacik. Nic z tych rzeczy. Jestem mega wkurzony

Posiadam wersje S/S w tym roku miałem już trzy postoje w garażu dłuższe niż miesiąc i jak do tej pory akumulator mnie nie zawiódł. Przed zostawieniem samochodu nie wykonuje żadnych czynności, które miałyby się przyczynić do ograniczenia poboru energii, nie odpisałem tez (nie mam zamiaru tego robić) klem.