Astra5Klub.pl

A taka ciekawostka... Fabrycznie miałem aku 60Ah (na 100% bo pamietam) - w sobote sprawdziłem jaki dali mi po wymianie... 50Ah

Krzysiec pisze:A taka ciekawostka... Fabrycznie miałem aku 60Ah (na 100% bo pamietam) - w sobote sprawdziłem jaki dali mi po wymianie... 50Ah

i wszystko działa ? widocznie miałeś za duży wcześniej

No ... działa... Ale z kamerkami średnio Napiecie na aku 11.87 jak mierzyłem w sobote... Muszę go podładowac troche po zimie...

daro pisze:Postaraj się o zmianę ASO. Jedynie taką masz możliwość i ratunek

No tak ale powiedzcie mi skoro sam kierownik serwisu mówi mi że to dlatego że do astry jest wstawiany za mały akumulator, to mi to wygląda na wadę ukrytą o której nikt przy zakupie mi nie powiedział, spróbuję skontaktować się z centralą a później Może z UOKIK zobaczymy co mają do powiedzenia w tej sprawie to nie jest normalne żebym nowy samochód musiał ładować co 2 tygodnie.

Wysłane z mojego FRD-L09 przy użyciu Tapatalka

Przerabiałem to i jest tak jak piszesz. Nie jest to normalne przy nowym aucie, nowej baterii?! Chore. Mamy zapis w instrukcji pojazdu, że użytkownik auta musi co jakiś czas doładowywać akumulator i tym zapewne będą zapierać się...

oczywiście nie mam problemu podładować co jakiś czas ale regularnie co dwa tygodnie gdzie w tygodniu robię co najmniej 250 km. i samochód jest w zamkniętym garażu, to coś jest nie tak dlaczego przez pierwszy rok użytkowania nie miałem ani raz problemu a teraz w ciągu 4 m-cy regularnie co 3-4 tygodnie bateria padnięta?

kurde - dziwne...
u mnie jak zimą za pierwszym razem zgłosiłem problemy z odpalaniem i powszechnie znane komunikaty komputera - był test i doładowanie akumulatora;
potem przy przeglądzie rocznym w rozmowie z doradcą niechcący rzuciłem uwagę o "trudniejszym" odpalaniu przy niskich temperaturach - test akumulatora i wymiana od ręki...

A ja zgłosiłem ,że coś nie tak jest z prądami ładowania i że aku się kończy przeprowadzili badania i testy twierdząc że wszystko jest w porządku.W marcu w czasie lekkich mrozów i po tygodniowym postoju pod chmurką ledwo ale to ledwo odpalił,ale już myślałem że pozamiatane.Obecnie żadnych kłopotów z aku ale sądzę, że następnej zimy nie wytrzyma Aku 50 Ah i 360A i też uważam że to za mało

Kluczowe tutaj może być ile km dzinnie robicie? U mnie auto 60-100km/dzien i problemow nie ma. Auto ma pół roku. Bez StartStop-a.
@corsa12i - może aku wyzionął ducha? moze to być pechowy egzemplarz na Twoim miejscu mierzylbym codzinnie napięcie i jak bedzie na wyczerpaniu podjechać do ASO.

Wysłane z mojego MHA-L29 przy użyciu Tapatalka

tak ale jak ja przyjadę z niskim napięciem to mówią że najpierw muszą go naładować żeby przeprowadzić test taka procedura sprawa dzisiaj już została przekazana do centrali maja dzwonić jeszcze dziś najpóźniej jutro do mojego ASO po wyjaśnienia.Najgorsze jest to że ja jestem za granicą i po to kupiłem nowy samochód żeby żona miała jeden problem z głowy i nie musiała się martwic o samochód to masz...
więc mierzenie napięcia codziennie odpada

dapi pisze:A ja zgłosiłem ,że coś nie tak jest z prądami ładowania i że aku się kończy przeprowadzili badania i testy twierdząc że wszystko jest w porządku.W marcu w czasie lekkich mrozów i po tygodniowym postoju pod chmurką ledwo ale to ledwo odpalił,ale już myślałem że pozamiatane.Obecnie żadnych kłopotów z aku ale sądzę, że następnej zimy nie wytrzyma Aku 50 Ah i 360A i też uważam że to za mało

Tak samo mam tak samo uważam, następną zimę Aku nie przeżyje

też mam Aku 50 Ah i 360A i uważam to za żart. Na razie działa. Mam podłączoną cały dzień kamerkę i daje radę. Zobaczymy co dalej będzie. Nowy aku to cena niecałe 300zł więc raz się kupi i będzie z głowy.

Ja w piątek zapytam, czego skoro wczesniej miałem 60Ah oni wsadzili mi 50Ah...

bo może innych nie mieli???

man1utek pisze:bo może innych nie mieli???

Zadnych nie mieli... zamawiali, bo czekałem 5 dni na auto... (akurat mrozy były to na hali im stał i nie marzł )

ooooo to jeszzcze lepiej...................

No to nie zdziwiłbym się, gdyby zamówili zły i to olali...

muszę do swojego się dogrzebać i zobaczyć jaki mam.....

ja też chyba z ciekawości zerknę bo wszędzie podaje dane z rozbitej astry a w tej może jeździ coś innego

Segor pisze:No to nie zdziwiłbym się, gdyby zamówili zły i to olali...

dlatego sobie to w piątek bede chciał wyjaśnić. Teraz mam juz wiedzę jaki włozyli i wiem jaki był bo sprawdzałem przed.

Budus pisze:ja też chyba z ciekawości zerknę bo wszędzie podaje dane z rozbitej astry a w tej może jeździ coś innego

hmm Budus, a to masz już nowe autko? przejrzałem Twój wątek-pokaż astrę i nie wypatrzyłem abyś umieszczał zdjęcia nowej aśki??

man1utek pisze:

Budus pisze:ja też chyba z ciekawości zerknę bo wszędzie podaje dane z rozbitej astry a w tej może jeździ coś innego

hmm Budus, a to masz już nowe autko? przejrzałem Twój wątek-pokaż astrę i nie wypatrzyłem abyś umieszczał zdjęcia nowej aśki??

Są dwa wątki;)

Wysłane z mojego SM-G965F przy użyciu Tapatalka

Added in 3 hours 36 minutes 58 seconds:
Re: Akumulator padł
jednak mi akumulatora nie podmienili - mam ten sam co w roztrzaskanej

Sprawdzilem dzisiaj i mam genue GM aku, 50. Niestety nie wiem jaki byl fabryczny. Wydaje mi sie ze w fabii byla 45, ktora po kilku latach zmienilem na 55. Silniki litrazowo podobne, zobaczymy ile pociagnie ten oryginal.

Założyłem ten wątek myśląc "pewnie tylko u mnie a inni nie mają problemu".
No szlak mnie trafia na ASO Opla za generalną ignorancję w temacie. Komuś tam się uda od czasu do czasu.
Chyba mają nadane z góry, że tych klientów z tymi akumulatorami nie obsługujemy. Przecież ich nie pozabijamy.

Ja mam taki case ze auto ma jakies 27kkm(wiekszosc krotki tras po miescie tj. z 40km dziennie a trasy po 10km), raz na tydzien trasa 2x 30km) i od kilku miesiecy nie dziala start-stop. W serwisie mi powiedzieli ze aku naladowany do 60% i ze trzeba podlasowac prostownikiem co zrobilem. S&S dzialal kilka dni a potem przestal, nawet po dlugiej(220km trasie). Jakies pomysly? aku do wymiany czy moze cos nie tak z ladowaniem z alternatora?

U mnie brak problemu z aku, pierwsze 3 msc stawiałem auto w garażu. Później z lenistwa już tego nie robiłem i nie robię nadal.

astra pisze:Po pierwszym przeglądzie i teście aku zmierzono stopień naładowania na 70%.
Przyczyna wg ASO to jazda na zbyt krótkich odcinkach w dni robocze 2x25km i przestój w weekend w garażu.
Zalecenie wg ASO dot. aku to doładowanie prostownikiem raz w miesiącu (bez ściągania klem, podpięcie w punkty pod maską).

jak to czytam to strach Astre V kupować ...

moja Astra G odpala na mrozach bez problemu a dojeżdzam do pracy 3 km , wychodząc z założenia ASO to auto (Astra V jesli sie na nią zdecyduje) przez cała zime bedzie mi stała na dworze a ja bede miał wiecznie problemy z odpaleniem... czy to auto to jakis s żart...????

moze sie trzeba powoli rozgladac za innym autem ...

Nie wiem czy żart. Swoją odpalałem dwa razy na kable. Akumulator na krótkich odcinkach porą zimową nie zostaje w Astrze K oczywiście niedoładowany. Trzeba brać to pod uwagę choć z drugiej strony zbytnio nie przyjmować się bo aż tak wiele takich przypadków nie było

do Astry G nowy akumulator wsadzałem 4 lata temu, ani razu go nie ładowałem i odpala kazda zimę ..
jezdze do pracy 3 km , z powrotem tez 3 km .... wiec wydaje mi sie to smieszne ,ze nowe auto astra V i po roku ludzie maja problemy z odpalaniem robiąc dystane po 20-30 km dziennie ...szok , wynika z tego ,ze to nie auto dla mnie , bo wiecej bedzie stało niz jezdziło zimą , czyz nie ?

wyglada to jak jakaś wada fabryczna...

Jeśli czytałeś ten wątek cały to już wiesz, że producent jest sprytny i zabezpieczył się wpisem w instrukcji. Użytkownik ma obowiązek doładowywać co jakiś czas akumulator pokonując krótkie odcinki...itp. Po jednym doładowaniu akumulator dał se radę zimą. Także strasznie nie jest i to nie przekreśla tego auta przed kupnem. Weź pod uwagę, że mamy tu mnóstwo systemów, elektroniki wrzuconej w auto choć producent nie zadbał opowiednio byśmy mieli psychiczny komfort