Astra5Klub.pl

Tego nie da się tak łatwo wywróżyć. Zależy jakie odcinki robić i jaki poziom naładowania zdąży łyknąć akumulator. Wczoraj przy -22 odpaliła mi Astra ładnie choć tak samo dłużej kręcił rozrusznik i pojawił się komunikat ESC. Natomiast dzisiaj -20 identycznie odpalenie a komunikatu brak. Ciężko zgadnąć jak zbiera te błędy

Panowie ja Aku po wymianie i tak samo kreci przy mrozie... Co prawda bez komunikatów ale padaka na rozruchu. (Kamerki mam poodpinane z parkingowego żeby ani troche nie obciążały aku.)

Dzięki za słowa pociechy. Profilaktycznie jeżdżę dłuższą drogą (nawet gdy mam blisko), by dać mu szansę na złapanie nieco prądu (a silnikowi temperatury).

jak ktoś ma blisko do pracy to proponuję zostawić autko i przejść się pieszo- dobrze to robi dla zdrowotności

Korci mnie by kupić własną baterię. Mam w drugim aucie od kilku lat Bosch S4 i nie zawiódł ani razu. Sprawdziłem to można by wziąć S5 52AH 520A bo ten fabryczny to lipa straszna tylko trzeba trochę wyłożyć.

@man1utek gdyby to było możliwe to pewnie bym tak robił. Niestety trzeba dzieci rozwieźć

też się nad tym zastanawiam, czy w naszych asterkach nie za słabe są te akumulatory. może faktycznie trzeba odżałować trochę pieniędzy,kupić i mieć święty spokój i spać spokojnie

No co jak co ale 10km rano o 6 przy mrozie -17 - średnio na spacer A dla auta trasa na doładowanie też kiepska. Czyli z każdej strony jakby nie patrzeć dupsko.

man1utek pisze:jak ktoś ma blisko do pracy to proponuję zostawić autko i przejść się pieszo- dobrze to robi dla zdrowotności

idąc pieszo samochód może ciebie potrącić, a dla zdrowotności to co innego należy robić

napisałem - jak ktoś ma blisko:) - można rowerkiem, ale strach przy takich mrozach

daro pisze:Korci mnie by kupić własną baterię. Mam w drugim aucie od kilku lat Bosch S4 i nie zawiódł ani razu. Sprawdziłem to można by wziąć S5 52AH 520A bo ten fabryczny to lipa straszna tylko trzeba trochę wyłożyć.

@man1utek gdyby to było możliwe to pewnie bym tak robił. Niestety trzeba dzieci rozwieźć

Żeby jakiś na podmianę mięć. Zainstalować i jeździć do pierwszego komunikatu.

No wlasnie. U mnie też familia wymaga rozwiezienia. Na dodatek baba straszy, że jak będę tak oszczędzał Astrę, to zrobi prawko. Wolę więc raczej wymienić akumulator niż ma mi zabrać zabawkę.

jakoku pisze:

man1utek pisze:jak ktoś ma blisko do pracy to proponuję zostawić autko i przejść się pieszo- dobrze to robi dla zdrowotności

idąc pieszo samochód może ciebie potrącić, a dla zdrowotności to co innego należy robić

jakby każdy tak myślał że potrąci to by z domu nie wychodził, a co innego dla zdrotowności- to wiesz- można dostać np. zawału z wysiłku hihi

man1utek pisze:też się nad tym zastanawiam, czy w naszych asterkach nie za słabe są te akumulatory. może faktycznie trzeba odżałować trochę pieniędzy,kupić i mieć święty spokój i spać spokojnie

O ile to tylko wina wątpliwej jakości akumulatora. Bo np.w Qashqaiu, którym jeździłem przed Astrą, skopany jest jeszcze system ładowania. Nissan nazywa go systemem odzyskiwania energii i algorytm ładowania skonstruowany jest tak, że akumulator jest doładowywany wysokim prądem (do 15V) w czasie hamowania silnikiem, natomiast bardzo często nie jest ładowany wcale (np.przy przyspieszaniu). Zamysł w teorii może i niezły, bo odciąża silnik przy butowaniu. W praktyce jednak akumulatory padają jak muchy, Nissan wymienia je na gwarancji na niby lepsze, a one nadal padają. Kto wie czy Opel nie zastosował podobnie "inteligentnego" systemu ładowania.

Jeszcze pytanie, czy lepszy aku przy tym samym alternatorze to dobry pomysł. Zakładając, że alternator nie bardzo nadąża z ładowaniem, to taki ciągle niedoładowany aku też chyba szybciej się zużywa?

a ja sobie gram na gramofonie... ;)
https://youtu.be/onAZcrwiGg4

Też kręci dłużej komisarzu.
A przy tym klekocze jak stary diesel (wahanie obrotów litościwie przemilczę).
Całkiem jak mój.

komisarzryba pisze:a ja sobie gram na gramofonie...
https://youtu.be/onAZcrwiGg4

nie mogłem się powstrzymać
https://www.youtube.com/watch?v=fmRBj5sDJAw

Wysłane z mojego G3112 przy użyciu Tapatalka

colins pisze:Też kręci dłużej komisarzu. :mrgreen:
A przy tym klekocze jak stary diesel (wahanie obrotów litościwie przemilczę). ;)
Całkiem jak mój. :lol:

ale pradu ma pod dostatkiem ;)

jakoku pisze:

komisarzryba pisze:a ja sobie gram na gramofonie... ;)
https://youtu.be/onAZcrwiGg4

nie mogłem się powstrzymać :mrgreen: ;)
https://www.youtube.com/watch?v=fmRBj5sDJAw

tu ryba, wzywam cie akwarium ;)

dzisiaj z ciekawości zobaczę jaki ja mam. pojemność i rozruch przez niektórych podawany to faktycznie słabe. przy montażu jesteśmy ograniczeni wielkością baterii? czy musi być idealnie rozmiar jak w oryginale?

komisarzryba pisze:a ja sobie gram na gramofonie...
https://youtu.be/onAZcrwiGg4

O! Nie wiedziałem, że w Asi jest ta akcja z obrotem na maxa wszystkich wskazówek po odpaleniu... To gdzieś można włączyć w ustawieniach (nie natknąłem się do tej pory)? Chyba, że to opcja dostępna tylko do benzyny?

serio ? chyba na ten temat jest osobny temat - test zegarów czy jakoś tak

już w AJ tak miałem

Temat był już ostro gdzieś na forum rozgryzany ;)

Owszem temat rozgrzany ale wieki temu a dokładnie to w tym miejscu: KLIK

daro pisze:Owszem temat rozgrzany ale wieki temu a dokładnie to w tym miejscu: KLIK

Czyli szukajka nie boli:p

Nie wiedziałem, że trzeba szukać pod "test zegarów"

Segor pisze:Astra to chociaż coś takiego:
https://www.amazon.com/BESTEK-10000mAh- ... B00ZZGE4LU
To co wkleiłeś to jakiś żart.

Ale o co Ci chodzi?
Proponujesz 10Ah z baterią litowo-jonowa (nie polimerową co widać po cenie) z prądem szczytowym 600A. To 600 fajnie wygląda ale nie wiadomo ile tak naprawdę trwa. Nie piszą jaki daje prąd uśredniony bo to właściwie kręci rozrusznikiem.
O ograniczeniach prądowych na USB nie piszę bo nie mam takich urządzeń 2.4A żeby to wykorzystać. Potwierdzam że są wydajniejsze.
Krokodyle widzę takie same, cienkie ale przy takich długościach kabli pomijalne.
Jak tutaj z gwarancją?
Ja mam silniki w benzynie 1.4 i 1.6, za pomoc drogową dla innych robić nie będę, lepszego nie potrzebuje.
Podsumowując, proponujesz fajny starter ale akurat nie na moje potrzeby.

astra pisze:Ale o co Ci chodzi?

Nie wiem, może coś źle sprawdziłem, ale byłem pewien, że jak wstawiałeś, to cena była poniżej 100 zł. GoClever to na prawdę słaba firma. Za taką cenę i z takimi parametrami to obstawiałem baterie AA zaklejone w plastikowej obudowie... Może faktycznie nie jest to taki zły wybór, a kabelki tez wcale nie są takie słabe (tylko na zdjęciach beznadziejnie je wklejają): https://www.youtube.com/watch?v=n0S8jCfYhuw

@Segor
Na tym filmie zakręcił rozrusznikiem wpinając starter z pominięciem akumulatora, więc odpalał wyłącznie ze startera jako główne i jedyne źródło prądu.
Podobnie jak na filmie jak odpala TeDeJa.
Co by się stało jakby podłączył starter bezpośrednio pod klemy aku? Czy taki starter wykryje elektroniką taki rodzaj podpięcia?
Pytam z ciekawości bo istnieje ryzyko że szybko puszczony duży prąd przez starter na aku może spowodować gazowanie aku (wodór).
GoClover może i słaba firma, cena od początku była coś pod 200zł, napewno nie za 100. Za 100zł nie widziałem żadnego startera.

A to i ja wrzucę swojego klekota - https://drive.google.com/drive/folders/1UFmL9X_ZSiQzdnvBSOJuFepguTypUBvs?usp=sharing. Dzisiaj porzucam w ASO. Na noc zostaje u nich i w piątek mają wziąć na warsztat.

Dodatkowo zgłaszam również jakieś szczęknięcie (którego wcześniej nie było) kiedy odpuszcza asystent ruszania na wzniesieniu. Może akurat ten komunikat pochodzi właśnie stąd ? Licho wie Bo np. dzisiaj przy -14 klekotał jak na jednym z załączonych filmików, ale komunikat się nie pojawił. Wczoraj przy -12 tak, odpalam po pracy przy -7, komunikat jest, podjeżdżam 2 km, za godzinę odpalam (dalej -7 ), komunikatu brak