Astra5Klub.pl

Potwierdzam, że silikon nie pomaga z tymi flokowanymi uszczelkami.
Efekt to 2-7 dni zależnie od pogody.

Teraz biorę się za taśmę izolacyjną na rygle zamków i wazelinę na te cholerne uszczelki.

PS: edytuję posta z końcowymi efektami

Pomoże ten smar czy coś. Mi w ASO za 5zl zrobili

Nie jestem w stanie pojąć dlaczego jednym skrzypi, a innym nie.

U mnie tez skrzypiec zaczeło po zimie... wysmarowałem wazeliną techniczna i cisza "Polecam - Żanet Kaleta"

U mnie przesmarowanie uszczelek pomogło, oklejenie izolacją nic nie dało może jak by połączyć oba to byłoby perfekt

a uszczelki to smarujecie tylko tą flokowaną na drzwiach? Bo użyłem na wszystkie możliwe uszczelki raz a porządnie. Skrzypienie, trzeszczenie umilkło.

mam dokładnie ten co wysłałeś i jeszcze kupiłem z sonaxa - nie działa.
Mowa o flokowanych bo zwykłe są ok.

chyba głupie pytanie, a tą uszczelkę też ?

Wszystko poleciałem.
Najpierw wysmarowałem zwykłe uszczelki, pozamykałem drzwi i zacząłem dociskać je na listwach chromowanych. Trzeszczy.
Potem wziąłem się za flokowane, dociskałem i przestało więc to na pewno jest ich wina.
Systematycznie czyszczę je i na nowo smaruję silikonem, ale jak pisałem efekt utrzymuje się na krótko (spadnie deszcz to 2 dni trzyma bez trzeszczenia).

a rygiel zamka ?
Przyznam się, bez bicia, że jak sprząta auto w środku to walę Plakiem na elementy plastikowe, czyszczę najpierw z brudu, kurzu a potem Plak i wycieranko. Przestało trzeszczeć. Nawet w okolicach zegarów.
Mam w okolicach starą pruską drogę tak z 5 km, prawdziwy sprawdzian trzasków - odpukać, nic cisza.

Added in 12 minutes 30 seconds:
w instrukcji K2 jest napisane "a następnie przetrzyj" to nie posłuchałem się i zostawiłem bez.
Na leżącej policjantce skrzypiało, dźwięk dobiegał zewsząd. Teraz nic.

Added in 3 minutes 20 seconds:
Wiercę temat: przesmarowałem nawet ograniczniki drzwi.

Czym pierwszym test robić?

który mniej śmierdzi.

U mnie trzeszczały uszczelki. Sprzątałem auto i szmatą z mikrofibry, która wcześniej czyściłem plastiki Plakiem, przetarłem uszczelki. Ku mojemu zdziwieniu przestało trzeszczeć. Zobaczymy na jak długo. A miałem w planie kupić jakiś środek specjalnie na uszczelki, już chyba nie kupię

Wysłane z mojego MHA-L29 przy użyciu Tapatalka

Trzeszczenie, trzeszczeniem, z którym można sobie poradzić (wazelina działa) jednak z jakiego powodu tak mocno pracuje karoseria? Co będzie dalej? Jaki ma to wpływ na bezpieczeństwo? Pojawia się mnóstwo pytań......... Moja ASTRA ma 2 lata i ciągle coś. Nie powinno tak być

Wysłane z mojego SM-G955F przy użyciu Tapatalka

themario9 pisze:Trzeszczenie, trzeszczeniem, z którym można sobie poradzić (wazelina działa) jednak z jakiego powodu tak mocno pracuje karoseria? Co będzie dalej? Jaki ma to wpływ na bezpieczeństwo? Pojawia się mnóstwo pytań......... Moja ASTRA ma 2 lata i ciągle coś. Nie powinno tak być

Wysłane z mojego SM-G955F przy użyciu Tapatalka

Mam wrażenie, że to nie tyle karoseria pracuje mocno co uszczelki o siebie ocierają przy drganiach, naturalnie pracują. Jak są suche (czesto myjesz auto, jeździsz po piaskach/szutrach), to mam wrażenie szybciej osiągamy efekt trzeszczenia. Trzeszczenie w nowych autach jest dość popularne, a wynika z ciasnego spasowania elementów. Gdyby byly luzy efektu trzeszczenia byś nie uświadczył.

Wysłane z mojego MHA-L29 przy użyciu Tapatalka

To już nie te stare, dobre "czołgi" zawieszone na ramie, na których dopiero zderzenie z jakąś lokomotywą robiło wrażenie. Teraz panie mamy nadwozia samonośne więc pracuje to na dziurach i gnie się niczym przerośnięty interes jakiego afroamerykanina. Często bywa nawet tak, że zaparkujesz jednym kołem na noc na krawężniku, a rano szyba pęknięta lub klapy od kufra otworzyć nie idzie. Taka to tera panie wydmuszkowa motoryzacja i Astra wcale wyjątkiem nie jest.

No to po co to kupować? Chyba tylko po to żeby można było forum założyć

No jak po co, FSO 1500, nawet ze skrzynią "5" nie miało takiego odejścia jak AK

Przetarłem uszczelki takim specjalnym badziewiem do uszczelek. W sumie takim zimowym, nie parcieją i takie tam. Wydaje mi się , że trzeszczy jeszcze bardziej

Przy przejeżdżaniu przez progi zwalniające występuje u mnie od niedawna trzeszczenie w okolicach bagażnika/klapy. Ktoś się spotkał z tym zjawiskiem?

Druga sprawa, skrzypią na nierównościach liczniki, macie pomysł jak to wyeliminować? Jeżdżę też starymi autami i wstyd mi za astrę. Starocie nie skrzypią jak ona

Starocie nie skrzypią jak nowe auta. AK nie jest tu wyjątkowa...

U Was też skrzypia drzwi po dłuższym staniu auta na słońcu? Rok temu miałem ten problem z drzwiami kierowcy. Teraz skrzypia już wszystkie. Otwierając prawe tylnie drzwi dźwięk jest jak przy otwieraniu starej szafy.

u mnie nie skrzypi. jedynie co to jest gorąco w środku

grandmaster pisze:u mnie nie skrzypi. jedynie co to jest gorąco w środku

To przez brud.

u mnie zaczyna znowu skrzypieć. wcześniej aso mi smarowało, nie wiem czym. czy mogę to przesmarować olejem dexos2 został mi taki akurat a nie użyje go do niczego raczej. czy po próbach i doświadczeniach proponujecie coś innego?

Kuźwa u mnie przy tych wysokich temperaturach zaczęło mega trzeszczeć. Na tyle, że zaczęło mnie to wnerwiać

przetrzyj jakimś preparatem do uszczelek- powinno pomóc

Wazelina na grubo i na uszczelki na drzwiach te tymi z zakazem, bo to one "trzeszczą"

Wysłane z mojego SM-G955F przy użyciu Tapatalka

U mnie coś bzyczy wpada w rezonans z przodu okolice podczybia od strony kierowcy. Ciężko to w pojedynkę zlokalizować.W poprzednim samochodzie LIII pół deski trzeba było taśmą dwustronną okleić, aby pozbyć sie skrzypienia i trzeszczenia.

Ty wiesz, że u mnie też jak dłużej pociagne na niższym biegu i wysokich obrotach to też coś wpada w rezonans i bzyczy właśnie? Tylko nie wiem czy to środek podszybia czy okolice wyspy kamerki (lusterko) ciężko mi ucho przyłożyć w takim układzie jazdy