Astra5Klub.pl

No i nie drążysz tematu dalej?BO mi te drżenie coraz bardziej przeszkadza,tak jakbym czuł pod stopą cały czas "życie" napędu.Chyba podjadę też do nich,to tak nie może być,nowy samochód a takie kwiatki.

Z serwisem sobie odpuscilem bo bylem tam 5 razy i na poczatku twierdzono ze nic nie drga, ptotem ze sa male wiracje na kierownicy, a w koncu stwierdzono ze wszystkie maja podobne drgania. Troche mam malo czasu, ale mam zamiar skonsultowac sie z jakims rzeczoznawca. Probuje tez znalezc jakies normy na drgania w samochdzie. Sprawa jest dosc skąplikowana bo nie bardzo jest jak podlaczyc akcelerometr podpedał.
Jedzdzilem testowka itam tez drgał pedał, choc troche inaczej niz moj, bardziej zalezny byl od obrotow silnika.
Jest jeszcze opcja sprzedania tego szajsu .
Gdzie cchesz jechac do serwisu?
Moze jak wiecej osob zgłosi problem to sie blizej jeku przyjrza.
Zgłaszałem tez mailowo do Opel Polska to odesłali mnie do serwisu.

W trójmieście są 3 serwisy i w Hallera według mnie najbardziej obeznani,przynajmniej teoretycznie bo z niczym do nich nie jechałem bo mam najdalej.Dziś jeszcze raz testowałem sobie i najbardziej jest to odczuwalne przy dynamicznym przyspieszaniu.Jak będziesz w trójmiescie i chcesz porównać to zawsze możesz do mnie podjechać.

dzisiaj jeździłem astra 1.4 T 150 automat i było czuć wibracje na pedale gazu
aż byłem zdziwiony ze tak było czuć
później albo ja sie przyzwyczaiłem albo drgania były troche mniejsze
nazwałbym to mrowienie na stopie
kierownica i pedał hamulca podczas hamowania nie drżały

odpalam temat od nowa,
dziś oglądałem asterke k 1.4 turbo ,150 pk,
więc jakoś dziwnie było uczucie że jak naciskalłem pedał gazu to czuć było drganie na pedale gazu.....
normalne to czy jestem przewrażliwiony....

jakie są wasze pomysły co to może być ...

Pedał gazu to potencjometr, nie jest w żaden sposób mechanicznie połączony z silnikiem np. linką. Przekazuje tylko sygnał elektroniczny. Jeśli są odczuwalne jakieś drgania na nim, to są one przenoszone na niego przez nadwozie (czyli będą występować także np. na podłokietniku pomiędzy siedzeniami, choć może tego po prostu nie odczuwasz). Temat wibracji to jest temat rzeka. Powiedz coś więcej: czy to jest odczuwalne tylko na pedale gazu czy jeszcze gdzieś? Na kierownicy, pedale hamulca? Podczas jazdy? Jeśli tak, to przy jakich prędkościach?
Ja na samym początku przygody z Astrą bardzo długo walczyłem z drganiami odczuwalnymi podczas jazdy na kole kierownicy. A podczas mocniejszego przyspieszania były one odczuwalne także na pedale gazu, w postaci takiego mrowienia właśnie. Ja te wibracje czułem, inni różnie. A może czuli, a nie na rękę było im to przyznać. I jeździłem na różnych kompletach opon i kół. I nawet różnymi Astrami branymi z serwisu i w jednych drgania były mniejsze, w innych większe, a w jeszcze innych nie było ich czuć wcale. Te Astry miały różne silniki, opony różnych producentów, w różnych rozmiarach, felgi stalowe albo aluminiowe itd. Uporałem się z tym kupując w akcie desperacji kolejny nowy komplet opon. I o dziwo... pomogło. A wcześniej przerobiłem z 3 komplety i było jak było. W którymś warsztacie usłyszałem, że Astry mają po prostu tak czule zestrojony układ jezdny, że łatwo takie wibracje się pojawiają. Wystarczy drobna różnica w wadze ruchomych elementów typu półoś, tarcza hamulcowa i pojawiają się drgania. Podejrzewam, że tutaj jest podobnie. Jeśli nie chce się kupować kolejnych kompletów opon i wywalać kasy, a jest pewność, że auto jest sprawne, to lepiej jest po prostu poszukać warsztatu oferującego doważanie całych kół na aucie, zapłacić 150-200 zł i mieć święty spokój.

Drgajacy(mrowienie)pedal jest od napedu,mam tak od nowosci.Nie jest to od zadnych opon,po pierwsze na letnich i zimowych to mam po drugie,stojac w miejscu i dodajac gazu tez jest wyczowalne.

Mrowienie na gazie (nieźle brzmi,nie?)
czułem w kilka autach, zawsze w czasie jazdy.
W mojej AK jest tak słabe,że w ogóle nie zwracam na nie uwagi:bardziej je przy mocnym przyspieszaniu na drążku zmiany biegów.