Astra5Klub.pl

Cześć,

od kilku dni jestem posiadaczem rocznej Astry K 1.4 150 km AT. Zastanawia mnie lekki "stuk" w skrzyni przy zmianie z jakiegokolwiek biegu na "R". Raz mniek, raz bardziej słyszalny. Czasem pojawia się lekkie szarpnięcie. Przy zmianie na "D' nic się nie dzieje.

Jeździłem wcześniej AUDI A3 1,9 TDI i tam dało się wyczuć coś podobnego, z tym, że autko miało już ponad 200 k km.

Pytanie, czy to normalne w "prawie" nowym samochodzie?

Dzięki!

Te skrzynie tak mają, mam aisina w Volvo 300k przebiegu wali i stuka, astra 700km przebiegu - dla wprawionego ucha i ciała też da się do wyczuć jednak jest to minimalne
Im skrzynia zimniejsza tym bardziej

konioczynka pisze:Te skrzynie tak mają

Raczej nie... W moim AT przy obecnym przebiegu 65.000km nic takiego nie ma miejsca.

@Michau, może warto zmienić olej? Jaki przebieg?

Może inaczej w astrze jest pyk a nie stuk ale w przyszłości będzie stuk

A jak bedzie stukpukpyk to skrzynia do wymiany.

30 tys. Auto ogólnie jeździ bez zarzutu, oprócz tego "wyjącego dyferencjału" ale jadę z tym i tak do ASO Wspomnę im o tej skrzyni i dam znać co wymyślili...

To daj znać co magicy wymyślą w ASO. Choć oczywiście w odpowiednim temacie bo taki istnieje.

Ps. I może już czas zmienić dane w profilu?

Update: Usterka zgłoszona w ASO w Warszawie. Standardowa procedura - wymiana oleju w skrzyni, itp. w końcu kontakt z GM, które zaleciło wysłanie samochodu na naprawę skrzyni biegów do jakiejś specjalistycznej firmy do Poznania. Łączny czas naprawy to ok. 50 dni, w tym ok. 30 dni na dostarczenie części z USA (dostałem auto zastępcze). W ASO "nie mogą mi powiedzieć co zostało wymienione bo sami nie wiedzą, gwarant im nie powiedział". Pokazali mi jedynie stertę papierów podpięta do mojego zgłoszenia - faktycznie, był to wydruki maili z GM, o konieczności wymiany "przypalonych sprzęgiełek", naprawa na ok 8 tys. złotych. Na MyOpel nie ma nawet wzmianki o naprawie.

Oczywiście problem nie rozwiązany, było jak jest. Jeździłem ostatnio Audi A4 Avant, Kia Optima, Skoda Superb, wszystkie z AT między 50 - 100 k przebiegu i w żadnym nie ma takich dźwięków. A Astra miała drażnić klasę wyższa

Przyznam, że mam to już w sumie w dupie ale tak na poważnie to WTF???

Ja mialem zastepcza astre z przebiegiem 10000 i tez bylo slychac taku stuk wlasnie.

Update 2: Zgłosiłem temat ponownie w ASO. Diagnoza: półoś. Najlepsze jest to, że kilka miesięcy wcześniej ASO ją wykluczyło i zafundowało mi kompleksowy remont skrzyni biegów...

Półoś wymieniona. Temat rozwiązany myślę w ok 75 %, dalej czasem coś stuknie ale już sporadycznie. Lekkie stuki przy zmianie z D, N, P na R w dalszym ciągu ale już nie takie hardcorowe.

Miałem ostatnio dokładnie taką samą sytuację, jak wrzucałem D nic nie było słychać ani czuć szarpnięcia, jak na R - lekki stuk/zgrzyt i bardziej lub mniej wyczuwalne pociągnięcie samochodu. Zgłosiłem do ASO. Na początku mówili, że nic nie czują, potem niby ktoś się jednak dopatrzył i zrobili ponoć reset oprogramowania (adaptacja od nowa) i jakąś regulację zaworów. Do tego przy odbiorze powiedzieli, że te skrzynie tak mają i każdy nawet nowy będzie tak się czasem zachowywał. Przyznam, że po tym resecie i regulowaniu zaworów (cokolwiek pod tym się kryje) mam wrażenie, że faktycznie ten zgrzyt i szarpnięcie jest dużo, dużo mniej wyczuwalny, może nie do zera, ale różnica jest znacząca.

U mnie wróciło do stanu sprzed naprawy po kilki tygodniach - olewam ^^

lekkie szarpniecie przy zmianie kierunku jazdy może być wyczuwalne, ale zgrzytu być nie powinno. na pewno jest to zgrzyt ze skrzyni? ja czasem jak za lekko trzymam hamulec i zmieniam kierunek każdy, samochod od razu probuje jechać i slychac takie trzeszczenie, ale to z hamulcow, które zbyt lekko wtedy trzymają. zdarza mi się to szczególnie jak silnik jest zimny i ma podwyższone obroty jalowe, wtedy ma więcej checi ruszyc z miejsca ;)

Lekkie szarpnięcia przy zmianie z D/R i na odwrót są wg mnie czymś normalnym. Użytkujemy w rodzinie od przeszło 12 lat skrzynie automatyczne i bez znaczenia czy jest to dawna konstrukcja hydrokinetyczna czy już dwusprzęgłowa.
Ja mam 4k przebiegu, lekkie szarpnięcia zdarzają się jak np stojąc na mocnym wzniesieniu przełączam się przód/tył lub po prostu jakoś tak "niefartownie" na zębatkach się zatrzymam.

A nie mieliście nigdy w manualach, że czasem wsteczny coś nie chciał wskoczyć i wystarczyło kulnąć się do przodu pare cm i wchodził jak w masło? Kwestia ułożenia na zębatkach