Astra5Klub.pl

Witam wszystkich.
Mam problem z moją Astra. Podczas jazdy na autostradzie zaczęła piszczeć w okolicach paska osprzętu. Piszczy nawet po wyłączeniu samochodu przez parę sekund i nie trzyma obrotów.
Miał może ktoś coś podobnego? Proszę o poradę.

Po wyłączeniu auta nie trzyma obrotów?
Napisz jaśniej.

Na biegu jałowym nie trzyma obrotów, falują. Po wyłączeniu silnika piszczy przez 3-4 sekundy. To nie jest pisk nawet tylko tak jakby gwizd

U mnie w gówniaku z lewej strony coś brzęczy -pomożesz?
Nie?
Dlaczego?
Bo nie ma żadnych istotnych informacji.
Może filmik?
Czy 16 ma obieg chłodziwa po zgaszeniu silnika?
Do schłodzenia turbiny.

PaGo pisze:Czy 16 ma obieg chłodziwa po zgaszeniu silnika?
Do schłodzenia turbiny.

Że turbina wpięta w obieg wody + elektryczna pompa? Elektryczna pompa pojawiła się chyba dopiero w silnikach 1.2, tutaj jest jeszcze tylko mechaniczna. Aczkolwiek obiło mi się o oczy, że już stare silniki 1.4 z Astry J miały turbo z płaszczem wodnym.

Sprawa się wyjaśniła, na 99% zawór PCV. Niestety nie sprzedawany osobno przez opla. Cała pokrywa zaworów do wymiany

Poszukaj w necie,bo na pewno jakoś to naprawiają.

PaGo pisze:Czy 16 ma obieg chłodziwa po zgaszeniu silnika?
Do schłodzenia turbiny.

O ile wiem, to ma. Działa to w czasie wyłączenia slinika przez S/S. Chłodzenie skrzyni automatycznej też wtedy jest.

ukasz123 pisze:Sprawa się wyjaśniła, na 99% zawór PCV. Niestety nie sprzedawany osobno przez opla. Cała pokrywa zaworów do wymiany

Miałem dokładnie to samo w dokładnie tym samym silniku. Pisk pochodzi z przedmuchu na uszczelkach - silniku robiła się próżnia, wyciągnięcie bagnetu oleju "naprawiało" problem.

Przy jakim przebiegu pojawiły się u was takie problemy?
Dodam że mnie też to spotkało w kwietniu tego roku przy przebiegu 99k km. Objawiało się najpierw nierówną pracą silnika na postoju, potem pojawiło się piszczenie w trakcie przyspieszania. Pokrywa zaworów została wymieniona i problem zniknął wraz z 2 tysiącami PLN'ów.

Wysłane z mojego SM-G996B przy użyciu Tapatalka

Też mialem dokladnie 99 tys wtedy.

U mnie przy 120 tyś

Dzień dobry forumowicze
Właśnie u mnie się to pojawiło kilka dni temu, myślałem że to to pasek od alternatora (notabene wymieniony w zeszłym roku) ale widzę że przy gaszeniu silnika pasek staje w miejscu, a pisk czy gwizd jeszcze przez kilka sekund trwa i brzmi jakby za chwilę coś miało wybuchnąć. Do tego tam jeszcze widzę jakieś wycieki oleju od tyłu na silniku, właśnie w okolicach paska od alternatora.
Trochę nędza, bo mam dopiero 85k przebiegu i od nowości auto użytkuję tylko ja.

Ale do brzegu - bo rozumiem że któryś z Was to w końcu naprawiał? Czy rzeczywiście trzeba wymieniać całą pokrywę zaworów? Jaki to w przybliżeniu koszt?

DOCZYTAŁEM że jednak wymiana pokrywy zaworów za ok 2k

Zestaw naprawczy: https://www.ebay.de/itm/386111867811?mkevt=1&mkcid=1&mkrid=707-53477-19255-0&campid=5338907205&toolid=10001&customid=130832X1675676Xf1777d693a1d7146081445e8c053c9e0

Ktoś z tego korzystał? Mi mechanik mówił, że odma jest zatopiona w odlewie pokrywy i nie da się tego elementu wymienić. Czyżbym został naciągnięty?

Wysłane z mojego SM-G996B przy użyciu Tapatalka

Astroid to całkiem ciekawa alternatywa sam zawór, dzisiaj rano miałem dylemat co kupić, ale w aso pokrywa + uszczelka po rabacie wyszły ok 1850zł więc się na to zdecydowałem. Stwierdziłem że jest trochę niewiadomych - no niby jest w opisie, że jakość oryginału ale pewności nie ma no i nie chciałem mechanika stawiać pod ścianą hasłem ej stary musisz tylko przełożyć zawór do starej pokrywy haha

Ma to być do odbioru w przyszłym tyg., postaram się zrobić zdjęcie oryginalnej pokrywy i ocenimy czy przekładka zaworu jest wykonalna, ale zakładam że tak.

Tutaj są https://allegro.pl/oferta/opel-oe-55596087-membrana-odma-14038848739 i kupiło 9 osób, pewnie ten sam sprzedawca co na eb.... Pokrywa alu a zawór tworzywo sztuczne, to jak może być połączone żeby nie można było wymienić. Fabrycznie też przed złożeniem to są 2 osobne elementy. Kupiłeś całość i masz z głowy jak sam nie chciałeś się bawić a mechanik nie ma pojęcia "Jak to jest zrobione".

Pokrywa przyszła, wrzucam zdjęcie, nie mam niestety certyfikatu (https) na serwerze wiec musicie zaakceptować wyjątek http żeby zobaczyć:
http://rafal.sosnowiec.pl/astra/pokrywa-astra.jpg

Zawór jest przykręcony, więc raczej nie byłoby problemu z wymianą, jedyne czego bym się obawiał to uszczelnienie go podczas wymiany szczególnie przy tych kanałach gdzie zawór łączy się z pokrywą, ale to raczej kwestia doświadczenia. Jak bym jeszcze raz kupował i wiedział że na portalu na "a" jest taka fajna oferta za 800 z uszczelką to kupiłbym sam zawór.

Mi pokrywę regenerowała ta firma https://www.xn--pokrywy-zaworw-xob.pl/. Wyszło to jakieś 450 złotych. Problem występował też w starszej 180 konnej generacji tego silnika.

Cześć,

podepnę się pod ten wątek. Co prawda u mnie odma została wykluczona, ale również występuje piszczenie.

Wygląda to następująco:
praktycznie równo 100tyś km przebiegu i do tej pory wszystko gra i pewnego dnia podczas jazdy miejskiej usłyszałem charakterystyczne piszczenie podczas zmiany obrotów (przyspieszanie, puszczanie gazu) bardzo przypominające ślizgający się pasek. Objaw występował do tej pory tylko na mocno rozgrzanym silniku (np. po godzinnej jeździe miejskiej albo kilkudziesięciu km poza miastem). Po krótkiej lekturze odgrzebałem temat odmy i przygotowałem się już psychicznie na nową pokrywę, umówiłem na cito serwis i okazuje się, że odma sprawna ale piski dobiegają z koła pasowego na wale korbowym. Dalsza diagnostyka wykazała dość ciekawą rzecz- w pasku wieloklinowym wbite/wprasowane były kawałki metalu (widziałem i nie były to opiłki tylko serio kawałki rzędu 0.5mm), które można było wyciągnąć śrubokrętem. Od strony paska ostre a od strony koła pasowego idealnie zeszlifowane i było ich pełno po całym obwodzie. Żadne z kół pasowych czy rolek nie miały oznak łuszczenia się materiału.
Mechanik stwierdził minimalny luz promieniowy na kole- no trudno to wymiana. No i zonk. 1800pln i koło generalnie niedostępne, w ASO czas oczekiwania "co najmniej miesiąc". Zadzwoniłem do 2 niezależnych serwisów rzekomo specjalizujących się w oplu oraz do dixi-car w Warszawie i nikt się z taką usterką nie spotkał więc pytanie do Was forumowicze- czy ktoś może słyszał o takiej usterce lub czymś podobnym? Oczywiście koło zamówić mogę tylko średnio mi się chce czekać miesiąc i wyłożyć prawie 2000zł jak to miało by nie być to. Wyczytałem, że z uszkodzonym kołem z tłumikiem i sprzęgiełkiem raczej nie powinno się jeździć więc właściwie uziemia to auto. Dzisiaj odebrałem auto tylko z nowym paskiem i piszczenie występuje wcześniej i jakby łatwiej je wywołać- pasek dłuższy o 2mm (zamiennik). Czy to może jednak wskazywać na napinacz? Brak oznak ślizgania się paska na zimno, zupełna cisza. Brak też oznak przypalenia gumy na pasku od tarcia.
Wszelkie wskazówki są na wagę złota

Właśnie odebrałem auto z warsztatu. U mnie nie piszczało, ni ciekło, tylko wywaliło błąd silnika (nie pamiętam jaki ale coś o składzie mieszanki)
Mechanik zdiagnozował, że potrzeba wymienić pokrywę zaworów.
Koszt oryginalna pokrywa lekoo ponad 2k
Diagnostyka 150
Wymiana 800
Calosc niecałe 3100zl

Nie wiem nie znam się, ale chyba drogo za sama usługę?

Dodam że to nie ASO tylko zwykły okolicznych warsztat do którego od jakiegoś czasu regularnie jeżdżę z 3 autami

800 za odkrecenie kliku srobek?w dodatku na wierzchu....dla.mnie kosmos.
Za wymiane lacznika stabilizatora ,4 srubki,zapkacilem 230pln.
Teraz się cenią.