Astra5Klub.pl

Sytuacja warta odnotowania.
Przejechane 96.3 km, zatankowane 4.48 l. Komputer pokazał 5.7

U mnie na czarnym po 9 miesiącach mycia szczotką są jedynie typowe ryski widoczne pod słońce.

Musiałeś mocno przyłożyć. Żona już dwa razy przejechała szpilkami o plastik na drzwiach i śladu prawie nie ma.
Co nie zmienia faktu, że plastiki to słaby punkt Astry.

Wymieniałem po 3 tys. Teraz jest 12tys i 38 %.

Pisałem kilka dni temu o tym samym. Przy otwieraniu drzwi kierowcy pojawił się nienaturalny odglos. Psiknalem do środka smarem i ustąpiło.

To co mnie denerwuje w Oslampach to dźwięk wiatraczków. Momentami (do minuty po wlaczeniu) wyją strasznie. Nie wiem czy to wina mojego kompletu czy taki standard.

Poszorowane progi w tych postach, które czytałem to 100% wina butów

Sytuacja opanowana. Lepszy smar z dozownikiem i auto śmiga jak... nowe

Jaka móże być przyczyna ? Drzwi się raczej nie opuściły.

12tys

Zaczely mi skrzypiec/szurac drzwi kierowcy przy otwieraniu/zamykaniu. Psikałem w-40 i za bardzo nie pomogło.

U mnie było przy drzwiach kierowcy ale nie od strony słupka środkowego tylko przedniej szyby.

Dobra Panowie przetarlem śliną i rdzy nie ma

U mnie również to jest. Drzwi od kierowcy.

Jeśli to jest rdza to lekkie przegięcie ... jutro wracam i dokładnie sprawdzę jak to u mnie wygląda ;/ Rozumiem źle spasowane plastiki czy jakieś tam skrzypienie na dziurach ale żeby rdza ?!

U mnie skrzypia tylko okolice drzwi... Ale nie jestem przekonany że to uszczelki... To raczej drgania plastików dookoła drzwi... Jak zaczynaja rezonowac przy określonej prędkości i warunkach na jezdni tak moje nerwy też czasami wpadają w rezonans i nawet radio na 3/4 głośności nie potrafi zagluszyc...

Wyciszenie w Astrze kuleje od strony nadkoli, poza tym jest chyba przyzwoicie jak na ten segment. Czemu skresliles Megane ?

Za golfem przemawia jakość materiałów i wykończenie. Na korzyść Astry wygląd, cena. Moim zdaniem gdyby Astra była zrobiona z takich materiałów jak golf to VW los byłby marny. Ale to też kwestia gustu, mnie stylistyka golfa poprostu nie odpowiada i przez to głównie tego auta nie brałem pod uwagę.

U mnie wszystko działa tylko, że komunikaty są po angielsku. Wczoraj czytałem jakiś artykuł, że AA ma być wkrótce dostępny w Polsce bo jest juz dostępna polska wersja czy coś tam. Dlatego zdziwiło mnie, że dzisiaj nagle jest po angielsku.

Właśnie wszedłem tutaj żeby zapytać czy też tak macie. Musiała być jakas atualizacja, bo jeszcze tydzień temu było normalnie.

kowal78 pisze:Mogę się nawet o to założyć o dobrą butelkę whisky:) . Uprzedam tylko że nie piję Johnnie Walker, czy Jack Daniels:)
Poprawiłem się:)

Blue Label jest całkiem spoko. Z ciekawości jaką whisky polecasz ? sorry za off top.

3.0 to sporo. Na zimowych miałem 2.6, teraz 2.4 i różnica jest znaczna.

Tak z ciekawości jakie mazda 3 ma jeszcze inne wady, które przesadziły, że jednak kupiłeś astre ? O tych uszczelkach czytam juz drugi raz a pamiętajmy, że w Astrze od nadkoli również słychać szmery.

Można wykryć awarie tłoka przed tym jak pojawi się kontrolka check engine ? Miesiąc temu będąc w ASO wspomniałem o poszarpywaniu auta i przypadkach awarii tłoka. Auto było podłączone pod komputer i nic nie wykazało.

Śmiechy, hihy ale teraz jak juz nic nie lata to radość z jazdy dużo większa. Byle tylko takie problemy były to może kolejne auto to tez będzie opel

Tez sądzę , ze to przez wilgoć. Obie sytuacje miały miejsce podczas silnych opadów deszczu.

Miałem już dwa razy sytuacje gdzie wyskoczył mi komunikat o awarii lewego światła. Lewy Led się wyłączył i po kilku sekundach ponownie włączył. Obie sytuacje miały miejsce podczas sporych opadów deszczu.

Spasowanie elementów również na podobnym poziomie co w AK.
Maska tez jakby opada w jedną stronę. Chyba, że tak wyszło na zdjęciu to przepraszam

Isignia trochę traci wizualnie w "normalnych" warunkach. Tak jak kilka osób tutaj pisało - sporo podobienstw do Astry, przez co dla mnie jako osoby, która codziennie widzi AK stylistyka Isigni nie wygląda świeżo.

Tak właśnie pomyślałem. Miło z ich strony ;]

Tak, tzn. Podnieśli ten plastik za kierownica, nie wiem jak się to fachowo nazywa. Na szczęście nie ma żadnego śladu.
Najlepsze, że wszystkie śrubki byly dokręcone i panowie nie wiedzieli od czego była ta która latała