Co na szkodniki pod maską ?? / Kuna niszczycielka
-
- Posty: 4
- Rejestracja: 17 maja 2019, 21:58
- Posiadane auto: Opel Astra J
- Silnik: 1. 7 CDTI 111KM
- Rocznik auta: 2010
- Miasto: Poznań
- Województwo: wielkopolskie
Re: Co na szkodniki pod maską ?? / Kuna niszczycielka
Kunagone sie u mnie sprawdziło to odstraszacz zapachowy w formie woreczków z psią sierścią. Nie śmierdzi i nie brudzi fury, a zniechęca kuny do wycieczek pod maskę.
-
- Posty: 57
- Rejestracja: 09 wrz 2019, 15:57
- Posiadane auto: Astra V Sport Tourer
- Silnik: 1.4 Turbo 125 KM
- Rocznik auta: 2016
- Miasto: Puławy
- Województwo: Lubelskie
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 3 times
Re: Co na szkodniki pod maską ?? / Kuna niszczycielka
A ja wrócę do początku tego postu i sposobu który opisał/zastosował kolega Ziutek /siatka ocynk przykręcona do plastików pod autem/.
Czy kolega Ziutek /lub ktoś kto stosował tą metodę/ może potwierdzić jak to sprawdziło się w realu ?
Czy wizyty futrzaków się skończyły ?
Wiem, że zwierzak może wcisnąć się w małą szparę ale ten wielki otwór pod silnikiem to prawie zaprasza.
Przymierzam się do założenia takiej siatki bo widzę, że u mnie goście już się kręcą /łapki na plastikowej pokrywie silnika, stara rękawica przyniesiona chyba "pod głowę" też już była/.
Co prawda trochę utrudni to wymianę oleju ale...
Zawieszki wc i sierść psa u mnie nie działają.
Elektronika obciąża aku i ludzie różnie piszą o jej skuteczności /filmy na YouTube pokazują, że z ultradźwięków sobie też nic nie robią/.
Środki do pryskania - albo tanie które nie działają albo w cenie elektroniki bez gwarancji skuteczności - do tego stale trzeba o tym pamiętać.
Po publikowanych na forum zdjęciach szkód widać, że coś jednak należy z tym zrobić.
Więc może jednak siatka pod podwozie ?
Czy kolega Ziutek /lub ktoś kto stosował tą metodę/ może potwierdzić jak to sprawdziło się w realu ?
Czy wizyty futrzaków się skończyły ?
Wiem, że zwierzak może wcisnąć się w małą szparę ale ten wielki otwór pod silnikiem to prawie zaprasza.
Przymierzam się do założenia takiej siatki bo widzę, że u mnie goście już się kręcą /łapki na plastikowej pokrywie silnika, stara rękawica przyniesiona chyba "pod głowę" też już była/.
Co prawda trochę utrudni to wymianę oleju ale...
Zawieszki wc i sierść psa u mnie nie działają.
Elektronika obciąża aku i ludzie różnie piszą o jej skuteczności /filmy na YouTube pokazują, że z ultradźwięków sobie też nic nie robią/.
Środki do pryskania - albo tanie które nie działają albo w cenie elektroniki bez gwarancji skuteczności - do tego stale trzeba o tym pamiętać.
Po publikowanych na forum zdjęciach szkód widać, że coś jednak należy z tym zrobić.
Więc może jednak siatka pod podwozie ?
- pgrad
- Posty: 2347
- Rejestracja: 30 maja 2016, 23:17
- Posiadane auto: Astra K ST
- Silnik: B14XFT (1.4T s/s 150KM) 6T35
- Rocznik auta: 2016
- Miasto: Warszawa
- Województwo: mazowieckie
- Has thanked: 64 times
- Been thanked: 139 times
Re: Co na szkodniki pod maską ?? / Kuna niszczycielka
Tak dla zainteresowanych
Dziś odwiedziłem ASO i czekając na przyjęcie Auta rzuciła mi się w oczy lecąca reklama, która zachęca do zainwestowania w urządzenia do odstraszania kun i innych gryzoni. Mam nadzieję że nie dostanę po łapach od administracji (@admin ) za reklamowanie firm, ale jest to oficjalne akcesorium nawet w sklepie z częściami do Opla. Konkurencja np. spod znaku błękitnego owalu (Ford) także się tym reklamuje. W reklamie leciały dwa typy M2700 oraz M4700B firmy K&K, które pewnie nie są jedynymi pozycjami różniącymi się kosztami zakupu oraz większą skutecznością działania.
Dziś odwiedziłem ASO i czekając na przyjęcie Auta rzuciła mi się w oczy lecąca reklama, która zachęca do zainwestowania w urządzenia do odstraszania kun i innych gryzoni. Mam nadzieję że nie dostanę po łapach od administracji (@admin ) za reklamowanie firm, ale jest to oficjalne akcesorium nawet w sklepie z częściami do Opla. Konkurencja np. spod znaku błękitnego owalu (Ford) także się tym reklamuje. W reklamie leciały dwa typy M2700 oraz M4700B firmy K&K, które pewnie nie są jedynymi pozycjami różniącymi się kosztami zakupu oraz większą skutecznością działania.
- vzduch
- Posty: 768
- Rejestracja: 02 mar 2018, 18:05
- Posiadane auto: Opel Astra K
- Silnik: 1.4 Turbo 150 KM
- Rocznik auta: 2017
- Miasto: B-B
- Województwo: śląskie
- Has thanked: 24 times
- Been thanked: 30 times
Re: Co na szkodniki pod maską ?? / Kuna niszczycielka
Sprawdziłem ceny na stronie Forda... odpowiednio 400 i 1000 zł. Całkiem drogo. Według mojej wiedzy markowe odpowiedniki będą tańsze, jak kupisz je sam, a nie w salonie, czy ASO Należałoby też pamiętać, że producenci takich odstraszaczy (modułów ultradźwiękowych) do Astry K zalecają niestety 2 urządzenia do komory silnika. Spowodowane jest to brakiem dolnej osłony silnika i rzekomo szkodniki mogą wejść pod maskę od frontu i przegrody.
-
- Posty: 63
- Rejestracja: 21 maja 2018, 11:20
- Posiadane auto: Opel Astra ST
- Silnik: 1,4 150 KM
- Rocznik auta: 2018
- Miasto: Poznań
- Województwo: Wielkopolskie
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 1 time
Re: Co na szkodniki pod maską ?? / Kuna niszczycielka
Chciałbym odświeżyć temat... dwa razy prawdopodobnie kuna przegryzła mi jakieś przewody (pojawiający się komunikat "moc silnika ograniczona"), ostatnio znalazłem pod maską całkiem spory kawałek udka od kurczaka.
Zastanawiam się nad takim wynalazkiem polskiego producenta https://allegro.pl/oferta/viano-samocho ... ba64c74387
Opinie dobre, tylko:
a) jak bezpiecznie to podłączyć?
b) czy nie będzie problemów z uruchomieniem auta, jeśli odłączę klemy, żeby podłączyć to urządzenie?
c) jak myślicie, czy faktycznie nie będzie problemów z "rozładowanym" akumulatorem jak sugeruje producent
d) co z gwarancją auta? Odłączać, kiedy będę jechał na przegląd?
Zastanawiam się nad takim wynalazkiem polskiego producenta https://allegro.pl/oferta/viano-samocho ... ba64c74387
Opinie dobre, tylko:
a) jak bezpiecznie to podłączyć?
b) czy nie będzie problemów z uruchomieniem auta, jeśli odłączę klemy, żeby podłączyć to urządzenie?
c) jak myślicie, czy faktycznie nie będzie problemów z "rozładowanym" akumulatorem jak sugeruje producent
d) co z gwarancją auta? Odłączać, kiedy będę jechał na przegląd?
-
- Posty: 340
- Rejestracja: 20 mar 2020, 12:01
- Posiadane auto: Opel Astra V HB
- Silnik: 1.4 Turbo S/S 150 KM (D14XFT)
- Rocznik auta: 2019
- Miasto: Bydgoszcz
- Województwo: kujawsko-pomorskie
- Has thanked: 29 times
- Been thanked: 26 times
Re: Co na szkodniki pod maską ?? / Kuna niszczycielka
Gringo pisze:Chciałbym odświeżyć temat... dwa razy prawdopodobnie kuna przegryzła mi jakieś przewody (pojawiający się komunikat "moc silnika ograniczona"), ostatnio znalazłem pod maską całkiem spory kawałek udka od kurczaka.
Zastanawiam się nad takim wynalazkiem polskiego producenta https://allegro.pl/oferta/viano-samocho ... ba64c74387
Opinie dobre, tylko:
a) jak bezpiecznie to podłączyć?
b) czy nie będzie problemów z uruchomieniem auta, jeśli odłączę klemy, żeby podłączyć to urządzenie?
c) jak myślicie, czy faktycznie nie będzie problemów z "rozładowanym" akumulatorem jak sugeruje producent
d) co z gwarancją auta? Odłączać, kiedy będę jechał na przegląd?
a) minus do szpilki w komorze silnika , plus do małej puszki nad bezpiecznikami ( tam gdzie jest stały plus po wyłączeniu zapłonu)
b) klem nie odłączasz więc z komputerem i całą resztą nie będzie problemu
c) jeśli pobiera prąd rzędu 15 mA tak jak podaje producent to akumulatora nie rozładuje
d) do przeglądu bym odłączył bo jakby nie bylo jest to ingerencja w uklad elektryczny samochodu a w serwisie - jak przestanie dzialać spryskiwacz na tylnej szybie to powiedzą że od tego i pozamiatane
-
- Posty: 57
- Rejestracja: 09 wrz 2019, 15:57
- Posiadane auto: Astra V Sport Tourer
- Silnik: 1.4 Turbo 125 KM
- Rocznik auta: 2016
- Miasto: Puławy
- Województwo: Lubelskie
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 3 times
Re: Co na szkodniki pod maską ?? / Kuna niszczycielka
Od dawna zbieram się do opisania mojego skutecznego sposobu na kunę.
Niestety tylko w zakresie penetracji tego zwierzaka w górnej części silnika. U mnie tam właśnie widziałem ślady jej obecności (łapki na maskownicy plastikowej silnika i resztki jedzenia w zakamarkach).
Nie chciałem elektroniki (obciążanie aku i wątpliwa skuteczność).
Po przeszukaniu sieci znalazłem pomysł wykładania na ziemi pod podwoziem siatki ogrodniczej plastikowej z takimi średnimi oczkami. Pisano, że zwierzęta nie lubią po tym chodzić chyba z obawy o zaczepienie pazurkami. Zrobiłem test z moim psem. U niego tak było - nie chciał na to wejść.
Niestety nie mogłem sobie pozwolić na wykładanie pod autem takiej siatki (parking pod blokiem) pomyślałem żeby umieścić to w komorze silnika.
Po ponad roku od założenia stwierdzam, że to działa (do tej pory .
Trytkami, wykorzystując fabryczne otwory pod maską przymocowałem kawałek siatki od spodu maski. Dobrałem taki kawałek żeby wypełniał przestrzeń pod maską ale żeby nie dotykał żadnych wirujących elementów na dole. I tak już od roku śmigam. Z siatką nic się nie dzieje, nie odkształca się, nie topi. Wisi sobie lub leży na silniku i skutecznie utrudnia wejście na silnik.
Może komuś się to przyda ta metoda ?
Kilka zdjęć poniżej.
Dodatkowo na pierwszym zdjęciu widać moje wszystkie zastosowane wcześniej ale nieskuteczne metody odstraszania (sierść psa, zapach domestos, gąbka nasączona płynami do odstraszania) - nic z tego nie było skuteczne. A siatka owszem.
Za grosze do kupienia w ogrodniczym.
Niestety tylko w zakresie penetracji tego zwierzaka w górnej części silnika. U mnie tam właśnie widziałem ślady jej obecności (łapki na maskownicy plastikowej silnika i resztki jedzenia w zakamarkach).
Nie chciałem elektroniki (obciążanie aku i wątpliwa skuteczność).
Po przeszukaniu sieci znalazłem pomysł wykładania na ziemi pod podwoziem siatki ogrodniczej plastikowej z takimi średnimi oczkami. Pisano, że zwierzęta nie lubią po tym chodzić chyba z obawy o zaczepienie pazurkami. Zrobiłem test z moim psem. U niego tak było - nie chciał na to wejść.
Niestety nie mogłem sobie pozwolić na wykładanie pod autem takiej siatki (parking pod blokiem) pomyślałem żeby umieścić to w komorze silnika.
Po ponad roku od założenia stwierdzam, że to działa (do tej pory .
Trytkami, wykorzystując fabryczne otwory pod maską przymocowałem kawałek siatki od spodu maski. Dobrałem taki kawałek żeby wypełniał przestrzeń pod maską ale żeby nie dotykał żadnych wirujących elementów na dole. I tak już od roku śmigam. Z siatką nic się nie dzieje, nie odkształca się, nie topi. Wisi sobie lub leży na silniku i skutecznie utrudnia wejście na silnik.
Może komuś się to przyda ta metoda ?
Kilka zdjęć poniżej.
Dodatkowo na pierwszym zdjęciu widać moje wszystkie zastosowane wcześniej ale nieskuteczne metody odstraszania (sierść psa, zapach domestos, gąbka nasączona płynami do odstraszania) - nic z tego nie było skuteczne. A siatka owszem.
Za grosze do kupienia w ogrodniczym.
- komisarzryba
- Posty: 5902
- Rejestracja: 22 cze 2016, 11:34
- Posiadane auto: Insignia Grand Sport
- Silnik: 2.0 Turbo S/S 200 KM
- Rocznik auta: 404
- Miasto: Sieradz
- Województwo: łódzkie
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 322 times
Re: Co na szkodniki pod maską ?? / Kuna niszczycielka
jesli kuna juz byla pod maska, to nic nie powstrzyma kolejnych, poki nie usuniesz zapachu tej, ktora juz tam byla.
béton brut
-
- Posty: 57
- Rejestracja: 09 wrz 2019, 15:57
- Posiadane auto: Astra V Sport Tourer
- Silnik: 1.4 Turbo 125 KM
- Rocznik auta: 2016
- Miasto: Puławy
- Województwo: Lubelskie
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 3 times
Re: Co na szkodniki pod maską ?? / Kuna niszczycielka
Do czasu założenia siatki widziałem odciski łapek na plastiku silnika. Po założeniu siatki śladów brak. Tyle i tylko tyle w temacie.
Może zwierzyna gdzieś tam i chodzi ale na silnik nie włazi.
To jest odstraszacz miejscowy .
Może zwierzyna gdzieś tam i chodzi ale na silnik nie włazi.
To jest odstraszacz miejscowy .
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 52 gości