colins pisze:Dziś miałem stawić się u dealera po odbiór papierów do rejestracji i była też szansa, że dojedzie Aśka.
Najpierw ściąłem się z dealerem w rozmowie telefonicznej, że nie odbiorę żadnych papierów przed oględzinami auta, a potem sam za godzinę napisał do mnie żebym się nie fatygował, bo nie ma ani papierów ani auta.
Ponieważ status 49 (samochód wysłany do dealera) mam od poniedziałku, a słuch o Astrze zaginął więc zaczynam podejrzewać, że ostatnie gradobicia i inne podtopienia zniszczyły bidulkę i z odbioru klops.
Lepiej żeby nie było wcale tego monitoringu. Byłbym wtedy spokojniejszy.
Chyba jadą razem Moja też zwiedza PL, a miała być we wtorek u dilera...