marcinos pisze:A co jest nie tak z AT w Maździe ?
Jak już w wątku wspomniałem, przesiadłem się z Astry K 1.4 150KM AT na Mazdę 3 2.0 150KM AT. Nie wiem jak w innych modelach Mazdy wygląda automat, ale po miesiącu eksploatacji mogę jedno powiedzieć. AT w Maździe jest fajne, ALE połączenie tego z wolnossącym 2.0 już niekoniecznie i trzeba się tym nauczyć jeździć. Zarówno w Oplu jak i Maździe, hydrokinetyk zachowuje się podobnie - to nie są demony prędkości, ALE jeśli w Oplu wcisnę gaz, to on już zaczyna jechać, bo ma większy moment przy niższych obrotach, potem następuje redukcja i jedzie jeszcze bardziej. Mazda po wciśnięciu gazu ...nie jedzie :p bo, potrzebuje obrotów. Po chwili redukcja i dopiero zaczyna się zbierać. Skutek jest taki, że powstaje odczucie ospałości skrzyni. Czy to przeszkadza? W normalnym ruchu - nie. Czy da się obejść problem? To trochę upierdliwe, ale tak. Po prostu trzeba sobie wyrobić nawyk, żeby tuż przed depnięciem gazu wcisnąć pod kierownicą łopatkę do redukcji biegu (łopatki działają również w trybie "D"). W Maździe też fajnie działa tryb sport, bo przeciąga silnik na wyższe obroty - tam, czyli gdzie jest moc.