GordonLameman pisze:colins pisze:Nie powikłania, a brak konkurencji na rynku dla Astry więc gadamy już o dupie Maryni.
Trochę mnie to przeraża, bo odkąd ponad 100 lat temu wynaleziono samochód osobowy, to nadal ma on jak miał 4 koła oraz silnik nie odbiegający zasadą działania od protoplasty i tylko zawodną elektronikę niewiele wnoszącą do tematu do dzisiejszych tworów ładują.
No i jak żyć skoro za jakiś czas (całkiem niedługi) trzeba będzie wybrać nowy pojazd, a tu na rynku nadal myśl konstrukcyjna rodem sprzed wieku?
Całkowicie się nie zgadzam.
Auta dziś są wygodniejsze, lepsze w prowadzeniu, szybsze, bardziej ekonomiczne. W dużej mierze przez elektronikę - w tym taką której nie widzimy.
Czy ktokolwiek tutaj pojechałby 1000 km Syreną? Albo dużym fiatem? Wolałbym jechać autobusem niż tymi wynalazkami
To ja nie zgadzam się całkowicie z Tobą i podtrzymuję zdanie, że ogólna zasada działania samochodu, włącznie z zasadą pracy silnika spalinowego, nie zmieniła się niemal wcale od ponad 100 lat, kiedy to wynaleziono automobil.
Gdybym teraz mógł wsiąść w przykładowo w pełni przeszklone nadwozie trójkołowego wehikułu, który w trakcie jazdy przechylałby się w kierunku pokonywanych zakrętów niczym pędzący do monopolowego pan Zenon na swojej "wuesce", a na dodatek tankowałbym poprzez wymianę baterii wielkości paczki fajek, które dostępne byłyby na każdej stacji paliw za kilka zetów, oferując przy tym zasięg ponad 1000 km, no to mógłbym powiedzieć, że motoryzacja poszła wreszcie do przodu.
Ponieważ jednak dzisiejszy automobil ma nadal 4 koła i w przeważającej większości śmierdzący silnik tłokowy jak ten sprzed ponad wieku, no to ja niestety o motoryzacyjnym postępie wiele powiedzieć dobrego nie mogę.