Astra5Klub.pl

Witam,

Chciałbym się dowiedzieć czy ktoś składał w ASO jakieś zażalenia co do naszych "skórzanych" kierownic.
Wczoraj wieczorem jak jechałem do domu to poczułem nierówność na górnej części mojej kierownicy.

Niestety tak to wygląda....
https://imgur.com/kGedKp0
https://imgur.com/iRf9pJ5

Samo z siebie tak się stało czy np. zadrapane?
Zabezpieczałeś czymś kierownice?

Często w tym miejscu trzymam rękę w czasie jazdy. Z początku wyglądało to jakby się skóra złuszczyła, a teraz już odchodzi pomału i się powiększa.

a sa jakieś preparaty do zabezpieczenia takiej skóry, czy coś w ogóle działają ?

A czy to jest napewno skóra?

Wydaje mie sie ze na kierownicy jest cerata zwana skaj, lub sztuczna skora, lub skora ekologiczna.

W ofercie jest napisane „skórzana kierownica”.
Jaki to rodzaj skóry to już cholera wie.
Tak ja zabezpieczam środkami do skór Gliptone.
Ciężko powiedzieć czy coś daje ponieważ mam zaledwie 10 000 km.

jeżeli to sztuczna skóra i posmarowałeś czymś do skór to zonk - takie środki rozpuszaczają skay! A kierownica w Astrze raczej ze skórą nie ma nic wspólnego - przynajmniej u mnie ................ to jakaś skóropodobna derma - ale trzyma się jak na 60 000 km .

Ja kierownicę czyszczę co jakiś czas chusteczkami dla niemowląt, takie do pupy, nie są drogie. Jak człowiekowi nie szkodzą to są lepsze niż inne preparaty dużo droższe do zabezpieczania i czyszczenia skór. Nie mam żadnych ubytków, ani śladów na kierownicy.

Podpowiedział mi ten patent gość który handluje meblami skórzanymi.

Co do chusteczek to jakieś z lidla lub innego dyskontu, te co mam są z oliwą z oliwek - jakiś tylko wyciąg, ale pewnie każde się nadają.
Fajnie pachnie dobrze się trzyma ręce i nie ma chemii, a ręce są spocone w lato na kierownicy, więc nie potrzeba mi chemii na ręce.

Chusteczki dla dzieci nawilżane sa super do wszystkiego. Potrafią nawet smołe czy żywicę z karoserii zmyć.
Biedne dzieci czym ci rodzice ich pielęgnują?

Tomeq pisze:Ja kierownicę czyszczę co jakiś czas chusteczkami dla niemowląt, takie do pupy, nie są drogie. Jak człowiekowi nie szkodzą to są lepsze niż inne preparaty dużo droższe do zabezpieczania i czyszczenia skór. Nie mam żadnych ubytków, ani śladów na kierownicy.

Podpowiedział mi ten patent gość który handluje meblami skórzanymi.

a jakiej firmy te chusteczki ?:)

U mnie fura trzy lata, kierownicę przecieram jakoś co drugi dzień, zazwyczaj normalną mokrą szmatą, czasami chusteczkami antybakteryjnymi, od dzwona preparatem do skór. Nic nie odlata.

U mnie też nic nie wyczuwalne a to cóś na wieńcu kierownicy na wilgotną szatkę traktowane przez przecieranie a nie moczenie

Niczym nie przecieram i nic się nie dzieje.

dzisiaj przy okazji zgłaszania w ASO innej sprawy - co zapewne opiszę w innym dziale - zarzuciłem temat "wycierającej" się skóry na kierownicy /foto wrzucę jak zrobię / - i usłyszałem:
to czym są obszywane kierownice, dźwignie biegów itepe oraz fotele to nie jest naturalna skóra,
wszelkie zgłaszane przez klientów usterki tychże "skór" centrala odrzuca jako ponoć wynikające ze "zużycia eksploatacyjnego",

ha ha - tandeta z dermy ...... ile masz przejechane , że kierownica się wytarła 200 czy 300 tyś km ???

"centrala odrzuca jako ponoć wynikające ze "zużycia eksploatacyjnego"
Ja podobnie mam z fotelem kierowcy, wychodzi na to że nie powinniśmy eksploatować, wtedy by się nie zużywały. Nie było by problemu w garażu by się nie niszczyły