Astra5Klub.pl

Cześć.
Dzisiaj zaskoczyła mnie dziwna rzecz. Wczoraj wieczorem wszystko było ok, dzisiaj wsiadam i kokpit ciemny.
Auto odpala normalnie, działa nawiew, podświetlona jest kierownica, panele w drzwiach i podsufitka. Natomiast zegary ciemne, żadna wskazówka nie drgnie, nie słychać kierunkowskazów (ale działają, sprawdzałem ), panel dotykowy i przyciski pod spodem również bez oznak życia.
Przyciski nad drążkiem zmiany biegów działają.
Podświetlony jest przycisk świateł awaryjnych.
Bezpieczniki sprawdziłem - jeśli dobrze rozczytałem za te elementy odpowiada bezpiecznik 36 i 37 pod kokpitem. Są ok.
Ktoś ma jakieś pomysły/ sugestie?
Dzięki!

Nie wiem, ale się wypowiem
Oprócz Astry mam jeszcze Corsę E. Kiedyś do niej wsiadłem i połowa zegarów działała, a druga połowa (wskaźnik temperatury cieczy i prędkościomierz) nie. Zgaszenie i wyjęcie klucza nie pomogło, ale po godzinnym postoju i ponownym odpaleniu układ sam się naprawił.

Możesz zrobić reset odłączając akumulator na 10 min.

Niestety, jeżdżę już tak drugi dzień, więc opcja, że samo się naprawi raczej odpada. Chyba, że temperatura, ale nie mam aktualnie możliwości postawienia go pod zadaszeniem jakimś.
Dzięki za sugestię, spróbuję z tym resetem akumulatora.