Sutkowego nie wyłapie, ale stukowe powinno jak najbardziej.
A skoro ma z tym problem, to tym bardziej świadczy o problemach z oprogramowaniem silnika.
Przynajmniej ja tak sądzę, choć oczywiście mylić się mogę.
Nauczony doświadczeniem z Nissana śmiem twierdzić, że czeka nas w Astrach jeszcze niejedna aktualizacja softu.
Daleki jednak jestem od entuzjazmu, bo we wspomnianym Nissanie kolejne aktualizacje dawały różne skutki, z pogorszeniem pracy silnika włącznie i przesunięciem maksymalnego momentu obrotowego o dobry tysiąc obrotów w górę.
Kto wie czy Opel też nie pójdzie w tym kierunku "zmulając" silnik poniżej 2000-2500 obr./min. co pozwoli wyeliminować problem spalania detonacyjnego. Dla silnika będzie bezpieczniej, jednak dla kierowcy już mniej frajdy, bo trzeba będzie silnik kręcić wyżej żeby w ogóle jechał.
A przecież sami przyznacie, że dzięki turbo fajnie jest mieć ten wysoki moment obrotowy dostępny już od stosunkowo niskich obrotów i w szerokim ich zakresie.
Oczywiście wcale nie musi tak być i znów mylić się mogę.
Mam nadzieję, że do odbioru mojej Astry temat pójdzie w zapomnienie. Czego i sobie i Wam życzę.